Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 800 • Strona 75 z 80
  • 4290 / 698 / 2117
@MrSzczurolap z takim podejściem to nic nie zrobisz. Konsekwentne analizowanie problemu, reagowanie na to, co się dookoła dzieje i wyciąganie wniosków w twoim przypadku muszą być „ad priorii”.

Słuchaj, nie jeden z nas to przechodził. Nie jeden z nas ma podobne problemy. Nie stawiaj się w roli ofiary, która nie ma punktu zwrotnego – wyjścia, bo większość z nas boryka się z podobnymi problemami w życiu.

Sporo w życiu miałem pod górkę. Niełatwy start, problemy z odżywianiem, używkami oraz relacjami damsko-męskimi. Wszystko wypracowałem sam, konsekwentnie krok po kroku. Jedyne, co możesz teraz źle zrobić, to nie robić nic, aby wyjść z depresji i uzależnienia.

Pamiętaj – póki masz czas i możliwości, czerp pomoc garściami. Ja wiem, że się nic nie chcę, ja wiem, że ludzie mówią, ale trudno jest się zebrać. Ale uwierz mi, gratyfikacja dopaminy po wyjściu z tego gówna, jest x1 000 mocniejsza, niż najlepszy narkotyk.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 11 / 5 / 0
Ja Ci powiem ,że też jestem w czarnej dupie i jest to nie do zniesienia , zabiera powietrze , ale jestem w miejscu gdzie mam świadomość żeby się ułożyło , to pozwolić tym emocją, mniej przyjemnym się " przeboleć" miłe to nie jest , ale uczenie się emocji i dać pozwolenie na nie jest doba drogą, chociaż i czasem idzie gryźć ściany i patrzeć w ściany godzinami to cieszę się ,że jednak nadal czuję , doceniam też przyjemne i pozytywne rzeczy , dbam o komfort swojej przestrzeni i zaczęłam się przeciwstawiać kiedy ktoś umniejsza moje "bolączki" kiedyś ustępowałam , milkłam , bo nienawidzę się kłócić , bardziej było mi Zal drugiej strony niż samej siebie a teraz z tego punktu jestem najważniejszym ziomkiem w swoim teatrze , bo jak uwierzę i umocnie siebie to nie rozpierdoli tego nikt i amen , miałam lata takiej pustki, nieumiejętnej próżni ... nagle coś odpaliło jak przycisk w pilocie , po prostu świadomość i chęć , wcześniej ani myślę nie chciałam ani nie byłam gotowa na to by czuć ten ból , wygodne jesy wyparcie, droga na skróty , teraz będę zapierdalać na konto everest i może nie raz się noga potknie , to o krok do przodu , damy radę 💪
Uwaga! Użytkownik martiemkapzn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 17 / 8 / 0
Dziękuję wam za te wpisy. Zaczynam poważnie rozważać ten ośrodek, nie chce dłużej w tym tkwić… Wrócę do Polski i na start chciałbym iść na psychoterapię oduzależnienia, jeśli poczuje że pomaga, to w moim przypadku jest szansa wyjścia z tego przy pomocy psychoterapii?
Uwaga! Użytkownik MrSzczurolap nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 761 / 105 / 0
Detox i terapia. Jeżeli czujesz się na siłach sprubuj dochodzącej. Jeśli się nie uda zamknięta. Zwykła psychoterapia 1 godzina pogaduchy u szeptuchy słabo daje. Trzeba mieć zajęcie. Zabić czymś wolny czas. A nie leżeć, rozpamiętywać i ćpać. Na terapiach nie takie perełki były lub są jak Ty.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4290 / 698 / 2117
@MrSzczurolap szansa wyjścia jest zawsze, kwestia tylko czy podchodzisz do tego wyjścia na poważnie, czy po macoszemu. Jak zepniesz dupę, to jest szansa, że za jakiś czas znowu będzie normalnie.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 5018 / 858 / 0
Nie bądź miękka pipa. Czlowiecza cechą jest myślenie że to JA mam najgorzej JA przejebane etc.
Spójrz dookoła, może znajdziesz kogoś kto cierpi bardziej .
Z pozoru osoby które są szczęśliwe z pozoru chowają większy ból niż te co się krzywia jak im źle bo myszy w domu i mają wiecznie skrzywiony ryj .
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 3245 / 617 / 0
Ja myślę że depresja to kumulacyjna składowa kilku czynników w których jest ogół nie radzenia sobie z nimi i poddane się na starcie, chyba że pojedynczy problem jest nieodwracalny. Priorytetowy problem przy braku innych jest łatwiejszy do skupienia się nad nim i wyeliminowaniu go.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 761 / 105 / 0
Ja muszę się wyprowadzić z domu na terapię stacjonarna bo już tu nie wytrzymam. Jest mega dół i nawet jak przyznadza mi rentę nie wyobrażam sobie życia tutaj. Chodź od poniedziałku mam zacząć terapię od 8 do 15 to może się coś zmieni. Może terapeuci mnie naprowadza na właściwą drogę, chociaż już tam byłem ale nie podchodziłem do tej terapii poważnie. Na razie jest chujnia z kutasuwa przy mojej dupie. Jeszcze nie w środku ale już dobiera się.

Matka mnie wkurwia. Dostała emeryturę po zmarłym mężu ( moim ojcu ) nawet nie była na pogrzebie, nie odwiedzała go jak był w Domu Pomocy Społecznej, nic się nie interesowała. Teraz dostała prawie 5 tys emerytury a na obiad przynosi marchewki i pomidory i cwaniakuje jaka ona wileka. Nienawidzę jej za to. Nie należy jej się ta emetura po ojcu. Niech by żyła za swoje 1600zl to by zamknęła ryja. A nie dostała 5 i wielka Pani. Przepraszam że tak źle mówię o matce ale zły na nią jestem. Mi też nie pomaga a jak kupowałem jej złote łańcuszki, nigdy jej nie opuściłem to teraz ma na mnie wyjebane jak mi ciężko jest. Jeszcze też przepraszam za źle słowa o matce.
Ostatnio zmieniony 07 października 2023 przez Palkrolik, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3245 / 617 / 0
Kurde, w depresyjne doły wpędza mnie, w momencie własnego wyjaśnienia swojego problemu, fakt że muszę udowodnić komuś że lepiej jest już lub problem całkowicie wyeliminowano, tak dla obustronnego pocieszenia i pieczątki że mam to już za sobą, chodzi mi o to że jak ja sam rozwiążę swój problem, to jeszcze jest motyw że ktoś chodzi z przeświadczeniem że on u mnie dalej istnieje i rzekomo dalej się z nim męczę. Może to głupie ale tak mam skonstruowane te sprawy wewnętrznych rozkminek.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 709 / 435 / 0
Ja myślałem, ze moja depresja minie jezeli będę utrzymywal abstynencje. A tu chuj, prawie rok trzeźwości i dochodzą kolejne problemy.
ODPOWIEDZ
Posty: 800 • Strona 75 z 80
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.

[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.

[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.