Z jednej strony, możemy zsliczyć to do jednego z czynnikóe harm reduction - ruch, seks, zdrowa dieta, dbanie o rozwój umysłowy może spowolnić psucie zdrowia wywołane ćpaniem - tak by się na pierwszy rzut oka mogło wydawać.
Jeżeli, jednak, zagłębimy się w ten aspekt bardziej, uprawianie sportu, ogólnie czynności wykonywane w momencie bycia "porobionym" jakąś substancją - wytwarza nam SILNE połączenia pomiędzy ćpaniem, a daną czynnością (koywica).
Co to oznacza? Chcesz rzucić ćpanie, przez wiele miesięcy będąc naćpabym wykonywałeś daną czynność.
(Sport? Ja! Zawsze najlepiej mi się biegało/ćwiczyło na siłowni najpierw po kodzie [zniesienie bólu, 100x łatwiej się było zmusić do ciężkich rzeczy zarówno fizycznie, jak i psychicznie), potem pamiętam, jak biegałam 3 bite godziny po shocie z helu.. Później z przymusu codziennie godzina biegu + godzina siłowych na buprze, bo inaczej skręta bym miała.).
No i co, zdążyły mi się wytworzyć przez te miesiące i lata codziennych ćwiczeń mocne połączenia pomiędzy sportem, a ćpaniem.
Podobno to bardzo wpływa na powiększenie psychicznego uzależnienia, jak się ćwiczy na narkotykach.
A jak teraz zacznę ćwiczyć na nowo (już na czysto) to jak mój mózg na to zareaguje, jak ma już mocne połączenia nerwowe wytworzone związane z byciem naćpanym podczas uprawiania sportu?
Ciśnienia psychiczne mnie mogą o wiele mocniejsze po ćwiczeniach czekać?
Może będzie to wpływało jakoś na wytworzenie suchych skrętów?
Bo przedtem było tak: ćpabie = sport.
Teraz będzie tej jednej cegiełki brakowało.
Mózg będzie z przyzwyczajenia oczekiwał ćpania w połączeniu ze sportem?
Zawsze się zastanawiam czy jeśli ćwiczę na powiedzmy kilka (2-4) godzin po przyjęciu ostatniego stima (przy czym nie mówię tu o oporowym ćpaniu, tylko raczej o takim wzięciu dla zwiększenia produktywności) czy raczej będzie to wpływać korzystnie czy nie na zdrowie?
Byłem po opiatach na siłowni 2X i raz miałem mdłości, a raz rzygałem. A wierzcie mi lub nie, ale jestem na opio-mdłości bardzo odporny i nigdy nie czułem ich w najmniejszym stopniu, nawet przy przegiętych dawkach.
Materiału zmęczenie, być własnego cienia cieniem
U mnie to się nie może łączyć, szczególnie przez wytrzymałość i lenistwo, ale znam takich co na zwale mefedronowej zapierdalają na siłke niby wypocić ten syf, o zgrozo
Btw. po ostrych treningach są zjazdy trzeba to zauważyć, niestety osiągi wymagają dużej ceny i narkus może szybko się poddać, Ja np. od razu po odstawieniu gdy zaczynam mocno ćwiczyć to często po powrocie chcę się jarać ćpać, do tego jeszcze ta duma... mrr :diabolic: Na szczęście po miesiącu już to mija, ale zjebanie po wysiłku zostaje, chyba dobrze, o to chodzi :cheesy:
Odpowiadając na tytuł tematu - zamiast ćpania więcej pożytku, ale to nie zabawa tylko poważne narzędzie zmiany, natomiast podczas.. no ja sobie nie wyobrażam z szarganym organizmem podnosić sztangiele czy pocić więcej elektrolitów.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Kładę się na dywanie, myślę, że jestem marchewką..
Podpór przodem, robię pompki, biore bucha, wchech, pompki,
wyychech, i mozna cisnac dalej.
Albo robisz inhalacje, trzymasz, robisz przysiady, skłony.. wycheeech
16 czerwca 2017SandS pisze: A jak teraz zacznę ćwiczyć na nowo (już na czysto) to jak mój mózg na to zareaguje, jak ma już mocne połączenia nerwowe wytworzone związane z byciem naćpanym podczas uprawiania sportu?
Sam wplatam w swoje treningi np. naukę stania na rękach, "wagi" na kółkach gimnastycznych itp. I zdążyłem się przekonać, że nie ma sensu zabierać się za takie mocno techniczne elementy będąc "pod wpływem", bo albo ryzykuję pogorszeniem siły mięśniowej (tu: głównie o charakterze izometrycznym, w dalszej kolejności izotonicznym), albo koordynacja i koncentracja lecą na łeb na szyję. Albo jedno i drugie.
Nawet przy zwykłym podciąganiu potrafiłem "zapominać" o zachowaniu tzw. sylwetki gimnastycznej (popularnie zwanej hollow body) i/lub pełnym zakresie ruchu (od pełnego wyprostu do pełnego zgięcia rąk w łokciach).
No i skutecznie mnie te wpadki zdemotywowały do ćwiczenia na bani. Nic tak nie prostuje, jak gorsze wyniki. Zaznaczam jednak, że próbowałem wspomagać się tylko rc-stimami i nie mam doświadczenia z opio na tej płaszczyźnie - możliwe więc, że mijam się z prawdą i moja rady o kant rzyci można potłuc.
---
Jedyne wspomagacze, jakie aktualnie uznaję i stosuję okołotreningowo, to kofeina (w formie guarany i yerba mate), BCAA, L-glutamina, czasami AMP citrate. No ale potocznie to nie ćpanie i pewnie chodzi Ci o "cięższy kaliber".
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Panizzon was the chemist responsible for
the synthesis of Ritalin. He named it
after his wife Rita who enjoyed taking
methylphenidate before playing tennis.
Ot ciekawostka :cheesy:
Od tamtego czasu unikam siłowni jeśli śpie <5h
Przecież to proszenie się o kontuzje, zerwane stawy itp itp.
I co to za satysfakcja podnieść ileś tam kg pod wpływem opio czy stimów...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainehq720.jpg)
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem
Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mississauga.png)
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych
Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.