25 maja 2017Wypalony pisze: Witam, wiem że odświeżam temat, ale chcę wam opowiedzieć co mi się przydarzyło podczas korzystania z Noopeptu i PRL-8-53.
Jestem studentem i muszę czasami skorzystać z boosterów umysłowych, więc stwierdziłem że czemu by nie spróbować tych substancji tak więc po kilku dniach stosowania PRL-8-53 oraz Noopeptu przeżuciłem się na wieksze dawki. Dokładnie wziąłem około 50mg PRL-8-53 oraz 50mg Noopeptu, dodatkowo uzupełniając ten mix 450mg sulbutiaminy, oraz około 1000mg choliny , po zakończonych zajęciach na uczelni (3h) postanowiłem udać się do kumpla w celu spalenia gibona , a gdy wróciłem do domu od niego zaczął się cyrk, mianowicie:
Bardzo podskoczył mi puls, po prostu serce waliło mi jak młotem, poczułem bardzo mocne ciśnienie w głowie oraz uczucie rozlewania się ciepła po tyle głowy,momentalnie pojawił się nieuzasadniony lęk, bladość, potliwość i lekkie drgawki,oraz nie znikające uczucie słabości, wszystko ustąpiło po około 2h. Ale na drogi dzień (dzisiaj) czuję się strasznie jak by mój mózg z Xp zmienił się w Comodore... Nie mogę się skupić, odczuwam upośledzenie pamięci krótkotrwałej, tak jak by mój umysł był za mgłą, odczuwam też falowe uderzenia gorąca, odczuwam że wariuje mi błędnik oraz czasem delikatnie pulsuje obraz, dodatkowo powtórzyły się objawy z wcześniejszego dnia i to w podobnej godzinie, i stąd moje pytanie, choć wiem że przesadziłem z takimi dawkami, jakie podjąć kroki w celu regeneracji możliwych sektorów,może kreatyna i cholina? Proszę was o pomoc gdyż to uczucie jest straszne, połączenie paranoi z bezsilnoscia.
Wiem że nie jest to odpowiednio zedytowane ale posłem to na szybko, gdyż w takim stanie nie da się normalnie egzystować... :emo:
Reset tolerki co pare dni -DXM
Przy prl mie pomoge
"Popraw diete. Dorzuc bialko, ziel herbate
PRL-8-53 brałem. Po 2h coś czuć przez kilka godzin potem takie troche rozleniwienie się pojawia. W dzień egzaminu nie pomógł.
26 maja 2017Wypalony pisze: Dzisiaj jest już trochę lepiej. Udało mi się przespać okolo 8-9h, na siłę co prawda ale poczułem się lepiej, co do zielonej herbaty, pije Matche (sproszkowana sencha), zastanawiam się nad połączeniem kreatyny z lecytyną i choliną. Zobaczymy jak będzie wieczorem czy powtórzy się historia z wieczora, póki co dziękuję jeszcze raz za pomoc i będę informował na bieżąco z sytuacją. :D
Tylko poczytaj o unterakcjach
DXM zbije tez rozszaklal acetyloch.
Czy namieszają jeszcze bardziej w neuroprzekaźnikach?
Dodam, że piracetam kiedyś na mnie bardzo dobrze zadziałał.
Teraz nie czuję jego działania.
Co się lepiej nadaje (jest mocniejsze)
Fenylopiracetam?
Sunifiram?
Któryś z PRL?
Z jednej strony wyżej wymienione mają większe prawdopodobieństwo, że pomogą - z drugiej - mówiąc o PRL , to nie idziemy bardziej w stronę RC-ków (skutki uboczne)?
Racetamy ogólnie w środowisku medycznym są kwestionowane. W sensie jak mózg prawidłowo funkcjonuje to nie polepsza funkcji kognitywnych.
Noopept nie jest racetamem. Jak go brałem to przez pierwsze dwa tygodnie czułem się wypoczęty nawet gdy spałem zaledwie 2/3h. Później już nic nie czułem.
Na speeda to polecam fenylpiracetam + mała kawa. Lekko aktywizuje lecz nie spodziewaj się spida z piekła rodem.
No i tolerka na to się mocno rozwija, więc tylko ad hoc.
Aktualnie lece na 4F-MPH. 1 czasem 2 mikrołyżeczki czerwone od noopepta to daje jakoś 4-8mg. Stosuje do nosa przy wybudzeniu jedną porcję. Po 15 min stawia na nogi. Później druga porcja sniff przedłuża działanie.
Zjazdu nie odczuwam, serce w normie.... Ale codziennie stosować nie zamierzam.
Raczej pon-pt; natomiast weekend odpoczynek.
Może właśnie ten fenylopiracetam kupię.
Wpływ na kardio praktycznie zerowy.
Motywuje jak cholera.
Ważne, żeby zrobić sobie załóżmy w weekend przerwę.
No i oczywiście prawidłowe odżywianie:
- posiłki pełnowartościowe
- można pomyśleć nad suplementacją dodatkową Asparginem (K i Mg dobrze przyswajalne)
- kakao raz dziennie - dodatkowy magnez i teobromina (regeneruje organizm)
- no i 0,5-1g wit. C, która wpływa dobroczynnie na naczynia krwionośne i nie tylko, a przedawkować jej nie można.
- warto też zrobić sobie mleczny napój: mleko, czosnek (nie Chiński) i imbir.
Fenylopiracetam też polecam. Lekko stymuluje, ale na prawdę leciutko. Chyba, że dopijesz trochę kawki. No, ale jednak stymuluje - właściwości motywacyjnych nie odczułem.
Nie wiesz, czy to 4f jest pozbawione skutków ubocznych na organizm?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mandarynki.jpg)
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował
"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/trafiloimsie.jpg)
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną
Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.