Seba skunk aka upierdalacz
Zapach rozpuszczalnika i najtańszych kanna na rynku , wygląd - zależnie od użytego przez osiedlowego alchemika podkładu.
Występuje również pod nazwą Seba Super Skunk jednakże w tej wersji można się dopatrzec malutkich drobinek żółtych kryształków w naszej imitacji naturalnego kwiatostanu. Ci, którym poziom odwagi dorównuje poziomowi glupity reportuja, ze profil działania przypomina hex en vapo
Jack Herer - pobudzający, zwykle fajna śmiechawa i chęci do wyjścia z domu :D Muzyka w słuchawkach na spacerze = idealny "trip".
Easy Ryder - a tutaj byłem zdziwiony, bo wgniotło mnie w fotel, totalny zanik pamięci krótkotrwałej i ciężkie rozkminy. Przeżyłem też Bad Tripa w którym wydawało mi się że ludzie do kosmiczne dżdżownice z odnóżami (serio).
Więcej nie było mi dane spróbować :D
Zapowiada się dobrze.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Niedoceniona a naprawdę warta polecenia:
- Speedy Boom (Automat, ponoć landrace! ale pod inną nazwą) - pobudzająca, szybko dochodzi, chce się działać i jest wkrętka. Mocno sativowe działanie.
- Grapefruit Outdoor - też sativa, ale mniej euforyczna, niż powyższy automat. Zapach baaardzo delikatny, dobra na kryptoindor jak ktoś wie, kiedy przełączyć na kwitnięcie. Trochę mnie zawiodła, nie była zła, ale powyższy Speedy jest IMO bardziej sativowy. Niemniej jednak ludzie, którzy testowali się jarali.
- Acid - nomen omen - psychodeliczny. Dla mnie za mocny i zbyt paranoiczny, zupełnie nie mój typ.
- Super Silver Haze - albo trafiłem na złego kofika (reszta odmian własna) albo ta odmiana jest bardzo przereklamowana. Na maksa przeciętna, większość sortów w Polsce miałem lepszych.
Ktoś testował: Think Different/Big, Auto Orange Bud, Auto Moby Dick?
Czytałem opisy ale jednak opinia z 1 ręki to co innego :)
Auto Orange Bud tak jak pisałem działa praktycznie tak samo jak oryginał, dobre plony etc. TD jeszcze lepsze plony, fazka też mocniejsza z genami AK. Moby Dick nie uprawiałem, jedynie testowałem moc.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
A ja obecnie palę (wieczorami) klasykę - Afghan Kush. Jedna z moich ulubionych odmian - 100% Indica. Pachnie słodko (gruszka, mango) i "ziemiście". Działa pięknie...i bardzo dużo się "dzieje" - szczególnie na początku. Bardzo relaksująca odmiana i nie muli tak bardzo, jak Blueberry Kush, który palę na zmianę (BK to swoją drogą jeszcze większy sztos - szczególnie pod kątem działania nasennego).
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/medweedartykul_2025-05-22-18.png)
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną
W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kpp_sejny.jpg)
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki
36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nabrzeskiej.jpg)
Magazyn z narkotykami na dachu budynku
Stołeczni policjanci wkroczyli w czwartek na warszawską Pragę, gdzie na ulicy Brzeskiej zlikwidowali magazyn z narkotykami. Zatrzymali do sprawy 39-latka, do którego mogły należeć znalezione substancje: heroina, amfetamina, mefedron, kokaina i marihuana.