Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, tytoń, yerba mate.
ODPOWIEDZ
Posty: 402 • Strona 27 z 41
  • 57 / 2 / 0
pjx pisze:
Siema, zastanawiam się czy ma ktoś jakieś porady dla początkującego "skręcacza" petów ?
Nie zrażać się na początku, kupować filtry slim i uważać na moc (nikotyna) bo niejednego palacza zwykłych kiepsów ona zaskoczyła:). W ogóle mam wrażenie, że w tytoniach do skręcania jest większy bilans nikotyny w porównaniu do reszty "zdrowych dodatków". Łatwiej się napalić takim papieroskiem wg mnie, a nie czuć tego syfu.
  • 238 / / 0
Dokładnie - jak filtry to tylko slimy, z tych normalnych się beznadziejnie kręci. Z takich dodatkowych rad najlepiej na początku usiąść sobie wieczorami na spokojnie i poćwiczyć. Bo ja zawsze kręcę w biegu, zaraz przed zapaleniem, ale na początku, coby się nie denerwować, lepiej kręcić sobie na zapas, w wygodnych warunkach. Za jakiś czas skręcanie w autobusie czy idąc nie będzie Ci sprawiać problemów ;-)

Co do różnic miedzy fajkami normalnymi a tytoniem, nie jest tajemnica, ze producenci dodają masę substancji do papierosów, miedzy innymi polepszaczy dymu, które niejednokrotnie są bardziej szkodliwe od nikotyny czy substancji smolistych. Wydaje mi się, że w tytoniu jest tych ulepszaczy o wiele mniej. Nie znalazłam nigdzie potwierdzenia tej tezy, to takie moje konsumenckie wrażenie, ale wydaje mi się, że dość prawdopodobne.
życie jak las vegas parano
  • 19 / 1 / 0
senna mara pisze:
@up
Dojdziesz jeszcze do wprawy. Samo skręcanie po jakimś czasie to pikuś, tylko mnie zawsze denerwuje, że muszę znaleźć bletki, filterki, tytoń, pootwierać wszystko, to z reguły zajmuje więcej czasu niż samo skręcenie.
Z tytoni wartych polecenia to oczywiście Mac Baren i Casablanca jest też całkiem spoko.

Musze kiedyś spróbować tej Virginii. Ostatnio testowałam macbarenowskie tytonie Aromatic i Exotic, ten Exotic średni, ze to Aromatic bardzo mi spasował. Nawet nie wiem czy nie zostanie moim ulubionym na obecną chwilę. Próbowałam już siedmiu, jak mi się skończy to chyba Passion sobie kupię. Chociaż ciekawa jestem też Cafe, ale nie wiem czy jest aktualnie tam gdzie kupuję.
Dziękuję za pocieszenie, mam bardzo niezręczne palce i manualne czynności zawsze mnie przerażały, zanim dochodziłem do wprawy to zawsze trochę mijało. Na początku była tragedia, teraz problematyczne jest już tylko ostateczne zwinięcie i 'zalakowanie' papierosa.

A czy nie lepsze jest kręcenie na zapas zamiast takiego tuż przed zapaleniem? Wyciąganie całego zestawu dla skręcenia papierosa faktycznie wydaje się być męczące.
  • 57 / 2 / 0
Minimalizm w ładowaniu polepszaczy widać w teście gdy zostawimy zapalonego skręcika w popielniczne. Po jakiejś chwili zgaśnie, zwykły będzie płonął do samego filtra, a to pewnie jedna z wielu substancji dodawanej do komercyjnych szlugów. Także, jakby nie patrzeć, pewnie "zdrowiej" jest palić kręcone z dobrych tytoni, może nie w perspektywie tygodni, ale lat już na pewno. Najlepiej jednak pójść na kompromis ze samym sobą i palić "do piwka" co każdemu polecam:)
  • 238 / / 0
Dzięki temu mniej palę, bo nie zawsze chce mi się kręcić. Nigdy jakoś nie mam ochoty przysiąść i nakręcić na zapas.
Musisz sam dojść do swojej metody, bo opisać ten proces jest raczej trudno. Mi przez długi czas wychodziły fajki jointo-podobne, rozszerzane ku końcowi. Dopiero po jakiś czasie nauczyłam się takie równiutkie kręcić. Ale to też głównie z tych lepszych tytoni, typowych do skręcania, bo z tych papierosowych (Viceroy, LD itp.) też mi jakieś takie średnie wychodzą. I do tej pory nie umiem ładnych fajek bez filtra kręcić, zawsze je maksymalnie zwężam z jednej strony, co też ułatwia palenie, bo tyle tytoniu nie dostaje się do ust.

Swoją drogą, odnośnie ilości dodatkowych szkodliwych substancji dodawanych przez producenta, ciekawa jestem jak się ma porównanie tych tytoni typowo do skręcania (Mac Baren, Golden Virginia itp.) do tych papierosowych. I jak bardzo różni się skład fajek np. LD od tytoniu tej samej marki. Kiedyś chyba pogrzebię w necie, może się dokopie do jakiś informacji.
życie jak las vegas parano
  • 788 / 20 / 0
@senna mara - skąd ja to znam. Zaczynałam dokladnie w ten sam sposób , czyli jointy zamiast zwykłych papierosów.

Na początku jak jeszcze mi się chciało, siadałam wieczorami i kręciłam papierośnice szlugów na dzień.dwa. Niestety po jakimś czasie lenistwo wygrało i przerzuciłam się znów na zywkłe papierosy. Do czasu aż nie wylądowałam na studiach. Że z lenistwem się nic nie zmieniło, szczytem jest jak sobie skręce 5 na zapas to chodzę wszędzie z oprzyrządowaniem ( taaa... jak już pisaliście - ten tytoń wszędzie potrafi wku8wiać ) i dodatkowo z paczką szlugów. Jak na szybko potrzebuje zapalić a kompletnie nie mam jak skręcić - odpalam z paczki. A tak to przysiadam na ławeczce i skręcam. :D
Jednak że nie posiadam zbytnio manualnych talentów polecam : [ external image ]
Uwaga! Użytkownik ambiwalencja nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 238 / / 0
Zwijarka fajna sprawa, jeszcze jakiś czas temu myślałam, żeby sobie taką kupić. Ale w międzyczasie doszłam do takiej wprawy, że stwierdziłam, że jest mi zbędna, bo to dodatkowa rzecz do noszenia przy sobie.

Od czasu kiedy skręcam (ponad 2 lata) kupione paczki fajek mogę policzyć na palcach jednej ręki. Zwykłe fajki mi nie smakują już teraz, mam problem, żeby jedną całą dopalić. No i przyzwyczaiłam się do słabego zaciągania przy kręconych fajkach i źle mi się te zwykłe pali.
życie jak las vegas parano
  • 64 / / 0
Jakie mixy filtrów/bibułek/tytoniu polecacie? Koleżanka raz mówiła o winogronowej(?) bibułce, tytoniu w podobnym smaku oraz filtr również 'ze smakiem' - podobno fajka życia:)
  • 788 / 20 / 0
jak bibułka smakowa i filter, to tytoń już normalny. Po takiej dymnej mieszance smaków jakoś nie wyobrażam sobie przyjemności z palenia - ciężki papieros musiał by być.
Z bibułek polecam truskawkowe - nawet jako zamiennik gumy do żucia pasują :-D
Uwaga! Użytkownik ambiwalencja nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 26 / / 0
ambiwalencja pisze:
Z bibułek polecam truskawkowe - nawet jako zamiennik gumy do żucia pasują :-D
Kurwa, myślałem, że tylko ja taki pojebany jestem, żeby żuć bletki truskawkowe %-D
Od kropki TU i TERAZ. Od linii dzielenie... i zobojętnienie ..
Kolekcjonuję palce. Mam ich już 20.
ODPOWIEDZ
Posty: 402 • Strona 27 z 41
Artykuły
Newsy
[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.