Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 157 • Strona 10 z 16
  • 451 / 2 / 0
ja po dopalaczach miałem straszne schizy związane z końcem świata. ale po jakimś pół roku przeszło. dobrze, że wycofali to gówno ;]
Uwaga! Użytkownik boberator nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 600 / 4 / 0
Po dopalaczach wydawało mi się że mi rosną zęby :D I tak siedziałem na przystanku z otwartym ryjem, a kumpel do mnie "co tak długo ziewasz" %-D nie mogłem mu wytłumaczyć bo nie mogłem ruszać szczęką tak mi wyrosły :D do tej pory mają ze mnie pompę jak cokolwiek jaramy :-p
Doświadczenie to to co osiągasz, kiedy nie osiągasz tego czego się spodziewałeś
  • 1290 / 7 / 0
Osobiście rzadko kiedy mam takie refleksje, przecież mi się to podoba. Oczywiście było parę sytuacji, ale to nigdy na trzeźwego. Największe refleksje miałem po 4-HO-MiPT, chyba taka po nim jest ta psychodela, ale bardzo mnie to dołowało, zadawałem sobie pytania, po co to robię, jaki jest tego sens, że zamiast się uczyć to ćpam. Inna jaką pamiętam, to taka, że po zakupie sztuki zielska wracając do domku od razu przysmoliłem i miałem wyrzuty, że zamiast pieniądze wydać na co innego, na jakieś ksero na uczelnią, to ja wydaję na zielsko. Kiedyś może było i tego więcej, ale teraz jakoś z t6ym problemów większych nie mam.
  • 451 / 2 / 0
historia z rosnącymi zębami zmiażdżyła konkurencję :D
Uwaga! Użytkownik boberator nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 24 / / 0
Ja ostatnio siedziałem przy kominku, zadowalałem swoje płuca jointem a podniebienie wermutem, popadłem w męczącą mnie refleksję:
Dlaczego ludzie gnają tak do osiągnięcia sukcesów, zdobycia dobrej pracy i pieniędzy, zapominając o drobnych przyjemnościach? Czemu już mało kogo interesuje oglądanie zachodów słońca, podziwianie natury czy spędzanie czasu z rodziną?
  • 2129 / 27 / 0
Nahril pisze:
Dlaczego ludzie gnają tak do osiągnięcia sukcesów, zdobycia dobrej pracy i pieniędzy, zapominając o drobnych przyjemnościach? Czemu już mało kogo interesuje oglądanie zachodów słońca, podziwianie natury czy spędzanie czasu z rodziną?
Jedno nie wyklucza drugiego. W ciągu tygodnia robię nieraz cały dzień, od rana do wieczora z krótkimi przerwami ale wieczorem albo w niedzielę oddaję się drobnym przyjemnościom.
Przejedź się w ciepły dzień w góry, do jakiejś miejscowości w której jest zamek, nad jezioro to zobaczysz ile ludzi się tam relaksuje w prosty sposób. Uogólniasz.
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 1931 / 316 / 0
Nahril pisze:
Ja ostatnio siedziałem przy kominku, zadowalałem swoje płuca jointem a podniebienie wermutem, popadłem w męczącą mnie refleksję:
Dlaczego ludzie gnają tak do osiągnięcia sukcesów, zdobycia dobrej pracy i pieniędzy, zapominając o drobnych przyjemnościach? Czemu już mało kogo interesuje oglądanie zachodów słońca, podziwianie natury czy spędzanie czasu z rodziną?
bo to pedalskie
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 312 / 0
Nahril pisze:
Dlaczego ludzie gnają tak do osiągnięcia sukcesów, zdobycia dobrej pracy i pieniędzy, zapominając o drobnych przyjemnościach? Czemu już mało kogo interesuje oglądanie zachodów słońca, podziwianie natury czy spędzanie czasu z rodziną?
Ludzie nie biegną ku czemuś - takiemu czy innemu celowi lub marzeniu - ale uciekają przed lękiem bycia nikim. To pierdolone przekonanie, że musi się być kimś dręczy ludzi, a nie świat, który nie chce tych przekonań potwierdzić.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 51 / / 0
W czasie przygód z DXM miałam dziwne halucynacje, polegające na tym, że moje życie jest jakąś grą, coś a'la Mario. Tylko, że miejscem gry było piekło. Od tego czasu czuję się jakbym była jakimś marnym bohaterem gry.
Będąc naćpaną nie widziałam twarzy ludzi, ich twarze były zawsze całe rozmazane, w efekcie czego widziałam tylko tułów danego osobnika. Po takich doświadczeniach uznałam, że skoro na ich twarzach nic nie widać to i tak nie warto na nie patrzeć.

Ogólnie dzięki ćpaniu kompletnie straciłam nadzieje na zmiany w swoim życiu. Pewnego razu doszłam do wniosku, że nie jestem odpowiednim człowiekiem do życia. Nie nadaję się do tego. Na początku kariery ćpania obiecałam sobie i kilku osobom, które odgrywają jakieś role w moim życiu, że umrę przed 25 rokiem życia.
Trapped in a cage and surrendered too soon
Me in my own world, the one that you knew
We were strangers - for way too long.
  • 1456 / 19 / 0
ioioio pisze:
Na początku kariery ćpania obiecałam sobie i kilku osobom, które odgrywają jakieś role w moim życiu, że umrę przed 25 rokiem życia.
Ale podzieliłaś się z nimi tą obietnicą? Jak to przyjęli? Jeżeli się z tym pogodzili to chyba łatwo stwierdzić, że nie odkrywasz w ich życiu jakiejś ważniejszej roli, bo im na Tobie nie zależy.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 157 • Strona 10 z 16
Artykuły
Newsy
[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.