Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 104 • Strona 7 z 11
  • 444 / 275 / 0
Przyszedł do mnie wczoraj nowy wynalazek: Bomb Dope Lime Shot. Czym się wyróżnia? Butelka ma 150 ml, a kosztuje 65 PLN, więc całkiem znośnie.

Do tego smakuje lepiej od innych shotów, jest bardziej owocowy, zaś jego konsystencja - rozwodniona. Nie wygląda jak olej tak naprawdę.

Ale działa. Powiedziałbym nawet, że działa bardzo dobrze, standardowa dla mnie dawka 25 ml weszła mocno (test na zerowej tolerancji). Rano następnego dnia wciąż czułem, że coś było brane, mam wrażenie że ten arterglow był silniejszy niż po innych shotach. Dla mnie - mój nowy numer 1.
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 2 / / 0
Próbował ktoś z was może rollshota? Od mopsika? Kupiłem na testa na ucięto źródło - d5 i się nie zawiodłem.
Jak dla mnie 10ml i miazga na bani, wy jadłem całą szufladę słodyczy. A jak chodzi o smak to fresh bomb Citrus mix albo cola to podjazdu do niego nie mają.
  • 444 / 275 / 0
Mówisz o tych Rollshot Peach 150 ml? I tylko 10 ml wystarczy by tak działał?

Ja po kilku dniach z Bomb Dope Lime mam już nieco inną ocenę. Jakby tolerka na to szybciej wchodziła i trzyma też krócej. Na drugi i trzeci dzień z rzędu aplikacja 25 ml o 20:00, peak 22 i miałem bardzo klarowny umysł ale jednak o ziołowym zabarwieniu. Przyjemnie, ale nie detronizująco. Około północy czuć było nadal odprężenie, ale po fazie zostały tylko popłuczyny (gdzie hemp shoty trzymały mocno aż do zaśnięcia).

Robię teraz kilka dni przerwy, zobaczymy jak się zachowa po takiej pauzie.
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 229 / 23 / 0
W sumie to jest z tego nawet niezła reklama. Jestem ciekaw czy teraz kapitan państwo nie będzie chciał się zabrać za szociki

https://www.gov.pl/web/gis/ostrzezenie- ... ananasowym
jestem obłąkany
  • 444 / 275 / 0
Przetestowałem już wiele różnych butelek, od różnych producentów i mam wrażenie, że czasami partie tego samego produktu różnią się między sobą poziomem mocy. Taka Amnestia Haze od Cannabis Boys w pewnym momencie bardzo osłabła, może przez to były promki w sklepach właśnie na te olejki.

Obecnie moim ulubieńcem jest Green Out Sweet Peach, bardzo mocny zawodnik (standardowa dla mnie dawka 25 ml wchodzi idealnie), ale jest przy tym dość drogi (80 PLN) i jest... Ohydny w smaku. Serio, chyba najgorszy z dotychczas testowanych. Jednak przy dawce 33 ml działanie wręcz zahacza o subtelną psychodelę - daję słowo, miałem lekkie CEVy.
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 43 / 5 / 0
Jadąc na koncert do Krk z ciekawości zakupiłem ten cały "Green Bomb Pineapple Express 1725mg". Nie wiedziałem, jak to dawkować, ale wyliczyłem na podstawie opinii odnośnie innych wersji, że 30 ml będzie ok.

Powiem tak - da się tym troszkę spizgać, ale nie ma to wg mnie podjazdu do prawdziwych edibles. Działa podobnie do THC, ale znacznie krócej od makumby czy też kannabinoidów typu HHC-O. Szybciej się też zaczyna dzialac (pierwsze efekty, nie wlasciwe dzialanie). Ja pierwsze efekty czułem bardzo szybko, co nie może być spowodowane ani kofeiną (całe 32mg na butelkę), ani l-teaniną, jak ktoś tu sugerował, bo jest jej całych 100mg na butelkę. W domu mam l-teaninę w proszku i 200-400mg to zwyczajna dawka, tyle że nie daje efektów psychoaktywnych, tylko nootropowe przy długim stosowaniu.

Mam mieszane uczucia odnosnie tych shotow. Zeby ocenic czy za efekty odpowiada THC trzeba by policzyc ile tego tam jest - na podstawie wagi roztworu (jest gęstszy od wody, to na pewno) obliczyć ile maksymalnie może tam być THC. Osobiście mi się jednak wydaje, że to THC+jakieś bliżej nieokreślone kanna typu HHC-O. Ciężko mi powiedzieć jak to przechodzi z Sanepidem, ale nie takie wały w PL odchodziły. Przypominam, że żyjemy w kraju gdzie w XIX wieku legalnie przez długie miesiące działała piramida finansowa w którą zamieszany był syn premiera. Mnie już nic nie zdziwi.

Ogólnie środek jest dla mnie nieopłacalny i mozna jedynie rozwazac zakup w charakterze ciekawostki.

No nic, walne reszte i w droge %-D

-----------

Moje wnioski po obaleniu całej butelki, czyli rzekomo 1725 mg fitosubstancji (cokolwiek to znaczy w praktyce, bo np większa ilość CBD tylko łagodzi działanie innych, psychoaktywnych kanna)...

Cała faza w moim wypadku zamyka się w ok. 4h, przy czym delikatne efekty pojawiły się praktycznie po 15 minutach, mimo że nie piłem na pusty żołądek, dlatego podejrzewam dodatki jakichś nietypowych kanna, ale z rodziny THC/HHC, nie zadne dopalaczowe mózgoje*y, poniewaz przez caly czas dzialania czulem sie bardzo dohrze. Peak następuje po ok. 2h i utrzymuje się z godzinkę. Po wypiciu 70ml nie powiem, miałem puls >140 i zapobiegawczo udałem się do Żabki po wodę i snickersa, żeby móc podnieść sobie cukier gdyby efekty miały narastać i miało robić mi się słabo. Nic się jednak takiego nie stało, i spokojnie dałem radę siedzieć 3.5h na koncercie i dobrze się bawić. Po 2h peaku została jakaś 1h fazki i puściło mnie na tyle, że mógłbym prowadzić auto, pracowac umyslowo itd.

Podsumowując: profil działania bardzo fajny, zero złych odczuć, było widać po oczach, ale brak takiej sahary jak po makumbie. Gdyby cena wynosiła jakąś 1/3 tego ile oni za to chcą, to może i miałoby to jakiś sens. Nie żałuję, ale ogółem jestem na nie. Myślę też, że warto by było rozważyć branie tego na pusty żołądek
adhibe rationem difficultatibus
  • 6 / 1 / 0
Nie, szoty lepiej pić po zjedzeniu jakiejś małej przekąski (jogurtu, pasztecika z mięsem czy coś) - zdecydowanie lepiej się przyjmują.

Trochę mnie dziwią te dywagacje nt. szotów, skoro już tak długo są na rynku. Jak dla mnie sprawa jest prosta - najlepsze, najbardziej pewne są greenouty. Strong + 25 ml działają jak 35 zwykłego Strong. Light się nie opłaca - trzeba obalić najlepiej całą na raz, żeby był jakiś efekt.

Jak ktoś nie ma tolerki to 20 ml Strong + starczy na długie godziny. Jak ktoś ma sporą tolerke to 35 strong + to dla mnie sensowny maks. Potem za bardzo kotłuje w głowie i kładzie do spania.
  • 43 / 5 / 0
Nie wiem, jak dla mnie te shoty są słabe, stwierdziłem, że może ten Green Bomb ktory probowalem był słaby i zakupiłem zachwalanego Green Out Banana Shake (Strong+). Pierwszego dnia wypiłem 120ml łącznie, drugiego dnia wypiłem pozostałe 80ml naraz rano po przebudzeniu. Za każdym spożyciem daje mi to 3-4h fazy, cos jak makumba z maks pol grama przecietnego palenia. Tym razem nawet nie mialem przyspieszonego pulsu (nie to, zebym na to narzekal). Dla mnie te szoty nadaja sie dla turystow albo dzieciakow, ale moze mam za duza tolerke obecnie
adhibe rationem difficultatibus
  • 444 / 275 / 0
Nie no, umówmy się, te olejki są dla ludzi, którzy z różnych względów nie jarają. Jak ktoś dużo pali, to na pewno będzie zawiedziony.

Wczoraj wziąłem na tapet tego Banana Shake. Rzecz jasna działa (dawka standard 25 ml), miło że butelka duża, w smaku okropny, ale do tego jestem już przyzwyczajony - oczywiście można sobie olejek wlać do soku pomarańczowego, też będzie działał, bo dlaczego miałby nie działać?

Nie powiedziałbym jednak, że jest jakoś bardziej ekonomiczny od rynkowych konkurentów. Może tylko rzeczywiście aż tak na finiszu nie ciągnął do spania, ale muszę trochę więcej wieczorów przy nim spędzić, by się w tym przekonaniu bardziej utwierdzić.
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 66 / 13 / 0
Już nie raz słyszę że te shoty działają ale jak to przechodzi od tak? Nawet do mass media w reklamach. Myślę że nie powinno być problemem odmierzenie minimalnej aktywnej dawki ale jak mam to przeliczyć, wyliczyć procentową ilość w całym shocie z 0.2-0.3% THC?
ODPOWIEDZ
Posty: 104 • Strona 7 z 11
Artykuły
Newsy
[img]
Wielkie wieści dla inwestorów w konopie! Czy legalizacja w USA jest nieuchronna?

W szybko rozwijającym się świecie konopi liderzy przemysłu kanadyjskiego odczuwają ból niespełnionych oczekiwań. Cztery lata po tym, jak Kanada przyjęła legalizację rekreacyjnej marihuany, firmy takie jak Tilray Brands zmieniają strategie w obliczu zmieniających się fortun.

[img]
Tajemnicza torba w lesie. W środku było blisko 700 gramów narkotyków

Blisko 700 gramów narkotyków było w torbie, zauważonej nieopodal leśnej drogi, przez strażników miejskich. Funkcjonariusze ujęli też i przekazali policji mężczyznę, który krążył wokół podrzuconej w lesie kontrabandy.

[img]
W środku nocy przypomniał sobie o dozorze. Przyjechał na komendę pijany i z narkotykami w kieszeni

Policjanci z Konstantynowa Łódzkiego zatrzymali 47-letniego mężczyznę, który wsiadł za kierownicą mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, a do tego ciążył na nim sądowy zakaz prowadzenia. To jednak nie wszystko - podczas przeszukania mężczyzny znaleziono przy nim mefedron. 47-latek sam prosił się o kłopoty, bo w środku nocy przyjechał zgłosić się na dozór.