qiuru18 pisze:Ciesz się puki możesz ,bo to tzw efekty uboczne i efekt terapeutyczny pojawi się po tygodniu lub dwóch (czyt.działanie się zmieni i nie będzie tak fajnie stymulowało jak na początku )
to zmartwiłeś mnie..
:((((
biorę 3 dzien i jest zajebiście... :-D :-D
więc to nie potrwa długo?
fuck,eh wiedziałam ze to zbyt piękne by było prawdziwe
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
Poszło łatwo (tzn. nie starałem się wcale, po prostu jedna pizda mi nabazgrała tą różową, a on drugą tylko zmienił dawkowanie), no i to jest normalnie używane na depresję w mniej dzikich krajach.
Biorę 40mg z ranka, 30 po południu (lekkie przekroczenie maksymalnej dobowej dawki 60mg ale powiedział, że lek jest dla dzieciaków i dlatego taka dawka ustalona, poza tym ludzie więcej żarli).
Raczej średnio tani (refundacja tylko poniżej 18stki na ADHD...), 35zł paczka 10mg tabletek, koło 70 paczka 20mg tabletek.
Aha i jem tylko te szybkie, nie retardy, nigdy ich nie widziałem i nie kupowałem.
Pobudza dobrze, stymuluje do działania, depresja poszła się jebać w pokrzywy.
Ja dostałem więcej na teorię o zjebanym układzie nagrody przez wieloletnie ćpanie opiatów i nie tylko, mam się na tym "ogarnąć" i nie wpierdalać opiatów, to drugie nie wychodzi...
Teraz państwa przepraszam, muszę na kibel...
qiuru18 pisze:Pisało ...pisało ...pisało ...za dużo czytasz pierdół i przejmujesz się jakimiś dietami tyraminami serami...a one zabierają radość z faktu stosowaniana mojej ulotce od selegiliny pisało ze laczenie sele z lekami SSRI moze powodować szereg działan niepożądanych w tym zanotowano przypadki zgonów:)
W stanach stosuje się dawki 100mg dobowo ,przy takich dawkach mogą interakcje wystąpić
Te 10mg na dobe to jest dawka selektywna i bezpieczna u wszystkich badanych, a jako ze sa rozni ludzie, to niektorzy moga brac pewnie wiecej. Sadze, ze selegilina jest dosc bezpiecznym lekiem w tej kwestii, ale radzilbym jednak uwazac, bo jest nieodwracalnym inhibitorem i przy dlugotrwalym stosowaniu dawki kumuluja sie, wiec jesli raz, czy dwa nie bylo problemow przy braku diety, to nie znaczy, ze przy dlugotrwalym stosowaniu nie zrobilmy sobie kuku.
Z czym mozna połączyc selegiline?
serio? :-( jak to?
Ale nie przejmuj się tym i nie czytaj ...bo szkoda czasu na przejmowanie ...jak jest happy to ludzie martwią że się skończy a jak jest smutno to ludzie martwią się że nie ma happy
W plastrach chyba mniej dają ,bo nie przechodzi pierwszego przejścia coś tam coś tam
a doustnie tak jak mówiłem od 80-100..tylko doustnie rzadko stosowane
Sele bezpieczna jest ,przy moklo bym bardziej uważał
Z tym że sele całkiem inaczej czuć samą ,niż tą polską w selerinie z lewodopą
W sumie mam jakieś pomysły co dalej ale chetnie przyjme waszą pomoc,sugestie i porady
100 mg to chyba za duzo,nie spotkałam się z nikim kto by tyle brał
w stanach sa plastry (emsam) przy nich nie trzeba stosować zadnej diety
"za dużo czytasz pierdół i przejmujesz się jakimiś dietami tyraminami serami"
Tak juz mam ze zanim wezme jakiś lek to czytam setki stron o nim..Byc moze wiekszosc ostrzezen pewnie jest przesadzona ale zawsze warto wiedzieć.czerpie wiedze najczesciej z amerykańskich for o smart dragach i dopingach,zdrowiu i life stylowych.My w porownaniu do nich pod tym względem to jestesmy sto lat za murzynami...( co nie znaczy ze wsrod nich tez nie ma debili wiec wszystko co czytam i tak dziele przez 4 ). lubię przeczytać 10 różnych opinii i potem sobie wszystko rozważyć,wszystkie za i przeciw.Niestety wiekszosc lekow dostepnych w Stanach jest małodostepna u nas.Hyper real w zasadzie jest pomocny,choc nie tak jak bym chciała. mogło by się to wszystko tutaj bardziej rozwinąć mam na mysli dział smart drugów i nootropikow.W Polsce smart drugs-wszyscy myslą ze chodzi o dopalacze a dopalacze wiadomo nie kojarzą się u nas zbyt dobrze bo kojarzą się raczej z gimnazjalistami poszukującymi specyficznych doznań:))(przynajmniej mnie).W stanach smart drugs oznaczaja leki suplementy ktore maja za zadanie :"improve mental functions such as cognition, memory, intelligence, motivation, attention, and concentration" czyli coś zupełnie innego niz funkcjonująca u nas definicja dopalaczy.W zasadzie nie ma u nas w Polsce forum poswieconego w całości tym wlasnie specyfikom i to jest tak ze na hyperealu większośc ludzi nie wie albo nie rozumie o co chodzi.na sfd wyzywaja Cię od narkomanów i wysyłają do hypereala, na Body factory probują Ci jedynie sprzedać aniracetam..itp itp...gdybym tylko miała samozaparcie i czas to chetnie sama załozyłabym takie forum.Ale przyznam się szczerze,nigdy nie byłam społecznikiem
A co do ostrzezeń o sele to i tak podejrzewałam ze cos bedzie nie tak,jest zbyt mało popualrna,zbyt wiele ludzi z nią kończy wiec wiadomo było ze to nie moze trwać wiecznie.ciesze się ze mi powiedziałeś przynajmniej rozwiałeś moje watpliwosci na temat dlaczego tak mało ludzi ja bierze.I wcale nie jestem już zmartwiona ,moze u mnie bedzie choc troszkę dłuzej działać:) takze spoko,juz wcale sie nie martwie ,nie sele to cos innego sie wykmini.
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
w takim razie co według Ciebie mogło by działać tak jak selegilina tylko stale?
Ejjj jeszcze selegilina nie zmieniła działania u ciebie i jest dobrze a ty szukasz już czegoś nowego :-D
Przebrnąłem ,przez ogrom specyfików od stymulantów po opiaty łącznie z hydrokodonem za oceanu
sporo siedziałem w UK i zażywałem leki notropowe ...leczyłem depresję antydepresantami w tym fnelyzyną i zasada jest prosta :jak ci nie pomogło kilka leków to reszta ci na pewno nie pomoże ...a gonienie za złotym środkiem kończy się uświadomieniem sobie o stracie czasu
). lubię przeczytać 10 różnych opinii i potem sobie wszystko rozważyć,wszystkie za i przeciw.
rozwiałeś moje watpliwosci na temat dlaczego tak mało ludzi ja bierze.
Pewnie masz racje ale..czym było by zycie bez marzeń..ja marze o cudownym srodku:)
ja i tak musze cos brac bo juz nie raz tak bylo ze rzucałam lek i po 4 miesiacach deprecha wracała,bylo coraz gorzej
ja bez leków przez dluzej niz 4 miechy = bezsennosc w nocy notoryczne rozkminianie,w dzien spanie,ciagle napady histerii brak motywacji do czegokowiek..
takze i tak czy siak bede musiala cos brac,w najgorszym przypadku wroce do SSRI-nie byly zle bo na SSRI depresja jest prawie zadna (czasem hujowy nastroj ale rzadko)ogolnie mnie SSRI zobojetnia tyle ze na SSRI trzeba pic hektolitry kawy i redbulow zeby nie spac 24 h na dobe i to przeszkadza troche.Ciezko sie tez zmotywowac do czegokolwiek
Co do sele najwyzej zgapie od Ciebie ten sposob:)) przynajmniej raz na 3 miesiace czlowiek bedzie w pelni szczesliwy
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
takze i tak czy siak bede musiala cos brac,w najgorszym przypadku wroce do SSRI-
SSRI trzeba pic hektolitry kawy i redbulow zeby nie spac 24 h na dobe i to przeszkadza troche.Ciezko sie tez zmotywowac do czegokolwiek
Co do sele najwyzej zgapie od Ciebie ten sposob:)) przynajmniej raz na 3 miesiace czlowiek bedzie w pelni szczesliwy
Zrób swój sposób który wypłynie z twojego doświadczenia
A na razie to tylko przypuszczenia bo nie wiesz jak dalej będzie działał lek ,a przypuszczenia są tylko przypuszczeniami gdy nie mają potwierdzenia w rzeczywistości :finger:
Dla cpunow znakomicie sprawdza sie jako podklad pod PEA.
Podam przepis :-)
Najpierw zarzucic z 10mg sele a po godzinie 500mg PEA. Pamietac nic z godzine przed wzieciem sele i do 2 godz po wzieciu PEA - NIE JESC!!!
Wchodzi taka bomba ze wszystkie Beta Ketony sie chowaja. Ja moglem to tylko porownac z MDMA. Tym MDMA sprzed 10lat. Milosc do wszystkich, wszeogarniajac blogosc.. Po prostu wystrzal.. i zadnej fizycznej zwaly po tym!!! Bylby to perfect drug gdyby nie to ze bomba trwa z pol godziny, max godzina. Potem u mnie nastepowal napad niezmiernego smutku, MEGA smutku. Najlepiej wtedy wrzucic benzo i w chop do wyra.
W sumie ciekawy lek, kiedys byl moim faworytem, ale potem odkrylem inne, dla mnie lepsze, specyfiki ;]
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/8/8c67cc58-efd7-4d71-a0b5-4daa690e0584/ket.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250504%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250504T153402Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=a6e3f7da69511edc2bedb7f562be82940c1d4b8978f4e329c26adca686099175)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/lotnisko-w-pyrzowicach-.jpg)
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk
Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.