Środki powodujące przyspieszenie dzielenia się komórek tworzących określone tkanki organizmu. Obejmowane skrótem SAA. Głównie pochodne testosteronu, m.in. metandienon i stanazolol.
ODPOWIEDZ
Posty: 74 • Strona 5 z 8
  • 79 / 22 / 0
A jaki efekt chcesz uzyskać?
"jak Ci się nie podoba rzeczywistość, to sobie idź gdzie indziej".
  • 2803 / 361 / 0
23 kwietnia 2023dawidbengurion pisze:
BPC 157 wcale nie trzeba bić bezpośrednio w miejsce urazu, w ciężkich przypadkach dobrze jest połączyć z TB-500. Połączenie to jest mocnym działem na stany zapalne w organiźmie.
Mankamentem jest jego działanie angiogeniczne. Z jednej strony SUPER! bo właśnie pozwala nam uporać się z jakimiś tam paskudnymi urazami, niestety sama angiogeneza to wcale nie taki milutki proces jakby mogło się wydawać.

SR 9009/SR 9011 - na pewno boostują nastrój, lekko napędzając. Bardziej stosowałbym je jako właśnie wsparcie w pracy, nauce niż w gubieniu tłuszczu, a jako takie są reklamowane. 9011 działa dłużej przy mniejszej liczbie uboków. Bardzo często występującym skutkiem ubocznym jest problem z zaśnięciem, wynika to raczej ze zbyt późnego przyjęcia substancji. Osobiście nie doświadczyłem żadnych.

Cortagen - wspominałem o tym w dziale z cerebrolizyną. Reklamowany jest jako lepsza forma Cortexinu, a to brzmi wręcz bardzo dobrze.

PT 141 - działa, działa dobrze. Niezła alternatywa na tadalafil czy sila, chociażby z tego, że nie dochodzi tu do tak nieprzyjemnych skutków ubocznych jak u tych dwóch panów. Lepiej bić niż psikać. Dla pań i panów.
Jest to zdecydowanie lepsza opcja niż np. oksytocyna, która ma paskudne skutki uboczne...
Bardzo bolesne skurcze.
Uczucie stałego napięcia macicy – wrażenie stałego, nieustępującego skurczu.
Pęknięcie macicy.
Zwiększone krwawienie z dróg rodnych.
Ból głowy.
Reakcja alergiczna na syntetyczną oksytocynę – pokrzywka, trudności w oddychaniu, obrzęk twarzy, ust, języka lub gardła.

i jeszcze jedno.
Nie nazwałbym SARMów świetnymi środkami. Wiele z nich ma paskudniejsze oddziaływanie na nasz organizm niż SAA. Dwa, że nadal mało jest tych badań, to że niektóre z nich faktycznie dają mocne efekty na siłowni i są dostępne w sieci wcale nie czyni ich świetnymi. Sporo jest opisów o skutkach podobnych bądź też gorszych jak te w przypadku SAA, a jednak te drugie są na rynku od lat wielu, sa przebadane, już samo to przechyla szale na ich stronę. Dostęp dzisiaj do SAA to też jakiś żart, jest tego mnóstwo. No nie wiem, nie wiem... Potrzeba tu jakiego filozofa chyba.
Cortagen i Cortexin to jest to samo tylko że.. Cortagen mają jakieś Pl stronki z peptydami a Cortexin jest rosyjski . Miałem Cortexin ruski w ampółkach i mogę polecić
  • 287 / 140 / 0
@dawidbengurion
przedewszystkim długo działajace czyli tamte odpadaja, chodzi o to, zeby wrzucic rano tabletke i koniec.
Oczekuje: motywacja, siła, energia

ew. spray do nosa, kłucie odpada
  • 79 / 22 / 0
Chyba za dużo od nich oczekujesz.
Jedynym środkiem, który faktycznie jest w stanie zadziała ć nieco dłużej jest semax w wersji 1%. Przy tym stężeniu wystarczy go dawkować raz dziennie rano. Problem stsje się teraz transport. Wydaje się być już troche za ciepło na jego zakup. Mozesz kupić proch i sam go rozrobić. Temperatura przechowywania w formie płynnej to chyba 5stopni? Nie pamiętam. Na pewno trzeba trzymać w lodówce i spożyć w przecisgu miesiąca.
Na longecity ludzie łaczyli ten Twoj MPH z aniracetamem i sobie bardzo to chwalili. Ja nie stosowałem tego połączenia takze w żaden sposób nie polecam. No ale tu wchidzimy w racetamy także nie ten temat.
http://www.longecity.org/forum/topic/60 ... phenidate/
"jak Ci się nie podoba rzeczywistość, to sobie idź gdzie indziej".
  • 287 / 140 / 0
@dawidbengurion to już wole chyba ten 9011 wrzucic 3x dziennie (czy 2x stykna) na 12h.
W tabsach. Jak masz jakis sprawdzony sklep to priv plis. (do dobrego sklepu z aniracetamem też)
Powinien mi dac to czego oczekiwałem poza czasem działania tak?

i jak Twoim zdaniem wpływa na organizm, tzn toksycznosc. Biore sporo leków, a wyniki mam idealne (robione dokładne ostatnio za 350zl)

Wiesz, żeby po miesiacu kuracji nie okazało sie, że watroba, trzustka czy nerki do wymiany hehe
  • 79 / 22 / 0
24 kwietnia 2023sclero2014 pisze:
23 kwietnia 2023dawidbengurion pisze:
BPC 157 wcale nie trzeba bić bezpośrednio w miejsce urazu, w ciężkich przypadkach dobrze jest połączyć z TB-500. Połączenie to jest mocnym działem na stany zapalne w organiźmie.
Mankamentem jest jego działanie angiogeniczne. Z jednej strony SUPER! bo właśnie pozwala nam uporać się z jakimiś tam paskudnymi urazami, niestety sama angiogeneza to wcale nie taki milutki proces jakby mogło się wydawać.

SR 9009/SR 9011 - na pewno boostują nastrój, lekko napędzając. Bardziej stosowałbym je jako właśnie wsparcie w pracy, nauce niż w gubieniu tłuszczu, a jako takie są reklamowane. 9011 działa dłużej przy mniejszej liczbie uboków. Bardzo często występującym skutkiem ubocznym jest problem z zaśnięciem, wynika to raczej ze zbyt późnego przyjęcia substancji. Osobiście nie doświadczyłem żadnych.

Cortagen - wspominałem o tym w dziale z cerebrolizyną. Reklamowany jest jako lepsza forma Cortexinu, a to brzmi wręcz bardzo dobrze.

PT 141 - działa, działa dobrze. Niezła alternatywa na tadalafil czy sila, chociażby z tego, że nie dochodzi tu do tak nieprzyjemnych skutków ubocznych jak u tych dwóch panów. Lepiej bić niż psikać. Dla pań i panów.
Jest to zdecydowanie lepsza opcja niż np. oksytocyna, która ma paskudne skutki uboczne...
Bardzo bolesne skurcze.
Uczucie stałego napięcia macicy – wrażenie stałego, nieustępującego skurczu.
Pęknięcie macicy.
Zwiększone krwawienie z dróg rodnych.
Ból głowy.
Reakcja alergiczna na syntetyczną oksytocynę – pokrzywka, trudności w oddychaniu, obrzęk twarzy, ust, języka lub gardła.

i jeszcze jedno.
Nie nazwałbym SARMów świetnymi środkami. Wiele z nich ma paskudniejsze oddziaływanie na nasz organizm niż SAA. Dwa, że nadal mało jest tych badań, to że niektóre z nich faktycznie dają mocne efekty na siłowni i są dostępne w sieci wcale nie czyni ich świetnymi. Sporo jest opisów o skutkach podobnych bądź też gorszych jak te w przypadku SAA, a jednak te drugie są na rynku od lat wielu, sa przebadane, już samo to przechyla szale na ich stronę. Dostęp dzisiaj do SAA to też jakiś żart, jest tego mnóstwo. No nie wiem, nie wiem... Potrzeba tu jakiego filozofa chyba.
Cortagen i Cortexin to jest to samo tylko że.. Cortagen mają jakieś Pl stronki z peptydami a Cortexin jest rosyjski . Miałem Cortexin ruski w ampółkach i mogę polecić
Różnicą jest to, że Cortagen jest w pełni zsyntezowany w laboratorium gdzie Cortexin jest liofilizatem z mózgów świń. Z opinii znajomych wersja syntetyczna dawała nieco mocniejsze efekty, ja nie próbowałem, dlatego bazuję na zasłyszanych informacjach. Cortexin jak i cerebrolizynę stosuję cyklicznie (częściej ten pierwszy) i fakt, efektów nie da się nie zauważyć.

Kolejną ciekawostką jest Adamax.
Adamax to ulepszona wersja SEMAX, neuropeptydu opracowanego przez Instytut Genetyki Molekularnej Rosyjskiej Akademii Nauk. Adamax jest najpotężniejszym spośród wszystkich pochodnych Semaxa. Adamax jest N-acetylową zasadą semaksową, która została ograniczona na C-końcu częścią adamantylową P21.

Adamax zwiększa poziom neurotroficznego czynnika pochodzenia mózgowego (BDNF) i poprawia czułość receptorów TrkB w hipokampie. Zwiększa możliwości mózgu w bardzo wydajny, spójny i zrównoważony sposób.
Grupa adamantanowa jest dużym, masywnym, lipofilowym diamentoidem, który zapobiega degradacji enzymatycznej, dzięki czemu utrzymuje się dłużej, jednocześnie zapobiegając rozkładowi wywołanemu przez temperaturę.
Adamax pomaga, zwiększając wytrzymałość, przyspieszając regenerację po wyczerpujących ćwiczeniach fizycznych i stymulując aktywność umysłową w czasie.
Badania mówią, że Adamax zwiększa wytrzymałość 2-3 razy lepiej niż inne analogi Semaxu ze względu na swoją unikalną grupę adamantanową i zwiększoną stabilność bioaktywności po przekroczeniu bariery krew-mózg (BBB). Dodatkowo wykazano, że Adamax zwiększa funkcje poznawcze, gdy jest przyjmowany regularnie przez dłuższy czas.
Adamax powinien być traktowany jako związek badawczy i nie powinien być kupowany w oparciu o anegdotyczne stwierdzenia dotyczące efektu.
Znając dobrze działanie oryginalnego Semaxu ten opis brzmi ciekawie, z tym że... takie na siłę tworzenie coraz to nowszych analogów, pochodnych jakoś źle mi się kojarzy.
"jak Ci się nie podoba rzeczywistość, to sobie idź gdzie indziej".
  • 1174 / 222 / 23
Szkoda, że Hyperreal umarł, ale dopiszę coś od siebie:
-BPC 157 na kontuzje średniego stopnia (naciągnięcia i bóle) w dawkach podzielonych na 3-4 strzały po 500-1500 na dzień pomogły i przyśpieszały tak na czuja regeneracje o 60%. Dodatkowo super uspokajają, bo np. będąc roztrzęsionym po ostrej kłótni z kobietą (dużo osób wie jak potrafią wkurwić) strzał ściągał wszystko i działał istotnie z 30 minut kojąco i usuwająco na wcześniejszy stres
-Ipamorelin + MOD GRF nie wiem czy działa. To nie jest tak, że widać jakieś efekty super czy dostaniecie supermoce. Po prostu lepsze regeneracja
-GHRP 2 + MOD GRF czuć lekki głód, ale trzeba uważać z dawkami. Zabezpieczać się przed kortyzolem i prolaktyną, bo może wami zachwiać ostro i nawet nie zauważycie jak się wjebiecie w bycie babowatym. Super efektów też nie ma, było ok.

Teraz myślę o kisspeptinie w małych dawkach raz na jakiś czas do lekkiego boostu testo. Np. po orgazmie, bo po nim jestem cipowaty 2-3 dni (bez orgazmu czuję się zajebiście i przewyższam męskością itd. znajomych i otoczenie ALE po orgazmie czuję się jak pierdolona cipa z obkurczonymi mentalnymi jajami. Nie wiem skąd takie skrajności. Chciałbym mieć sposób na hamowanie tego, bo mam kobietę i ciągłe wymówki, że po tym będę chujowy i nie będę radził sobie w kontaktach/nauce/pracy jest pojebane)
  • 2925 / 1591 / 34
25 kwietnia 2023dawidbengurion pisze:
24 kwietnia 2023sclero2014 pisze:
23 kwietnia 2023dawidbengurion pisze:
BPC 157 wcale nie trzeba bić bezpośrednio w miejsce urazu, w ciężkich przypadkach dobrze jest połączyć z TB-500. Połączenie to jest mocnym działem na stany zapalne w organiźmie.
Mankamentem jest jego działanie angiogeniczne. Z jednej strony SUPER! bo właśnie pozwala nam uporać się z jakimiś tam paskudnymi urazami, niestety sama angiogeneza to wcale nie taki milutki proces jakby mogło się wydawać.

SR 9009/SR 9011 - na pewno boostują nastrój, lekko napędzając. Bardziej stosowałbym je jako właśnie wsparcie w pracy, nauce niż w gubieniu tłuszczu, a jako takie są reklamowane. 9011 działa dłużej przy mniejszej liczbie uboków. Bardzo często występującym skutkiem ubocznym jest problem z zaśnięciem, wynika to raczej ze zbyt późnego przyjęcia substancji. Osobiście nie doświadczyłem żadnych.

Cortagen - wspominałem o tym w dziale z cerebrolizyną. Reklamowany jest jako lepsza forma Cortexinu, a to brzmi wręcz bardzo dobrze.

PT 141 - działa, działa dobrze. Niezła alternatywa na tadalafil czy sila, chociażby z tego, że nie dochodzi tu do tak nieprzyjemnych skutków ubocznych jak u tych dwóch panów. Lepiej bić niż psikać. Dla pań i panów.
Jest to zdecydowanie lepsza opcja niż np. oksytocyna, która ma paskudne skutki uboczne...




i jeszcze jedno.
Nie nazwałbym SARMów świetnymi środkami. Wiele z nich ma paskudniejsze oddziaływanie na nasz organizm niż SAA. Dwa, że nadal mało jest tych badań, to że niektóre z nich faktycznie dają mocne efekty na siłowni i są dostępne w sieci wcale nie czyni ich świetnymi. Sporo jest opisów o skutkach podobnych bądź też gorszych jak te w przypadku SAA, a jednak te drugie są na rynku od lat wielu, sa przebadane, już samo to przechyla szale na ich stronę. Dostęp dzisiaj do SAA to też jakiś żart, jest tego mnóstwo. No nie wiem, nie wiem... Potrzeba tu jakiego filozofa chyba.
Cortagen i Cortexin to jest to samo tylko że.. Cortagen mają jakieś Pl stronki z peptydami a Cortexin jest rosyjski . Miałem Cortexin ruski w ampółkach i mogę polecić
Różnicą jest to, że Cortagen jest w pełni zsyntezowany w laboratorium gdzie Cortexin jest liofilizatem z mózgów świń. Z opinii znajomych wersja syntetyczna dawała nieco mocniejsze efekty, ja nie próbowałem, dlatego bazuję na zasłyszanych informacjach. Cortexin jak i cerebrolizynę stosuję cyklicznie (częściej ten pierwszy) i fakt, efektów nie da się nie zauważyć.

Kolejną ciekawostką jest Adamax.
Adamax to ulepszona wersja SEMAX, neuropeptydu opracowanego przez Instytut Genetyki Molekularnej Rosyjskiej Akademii Nauk. Adamax jest najpotężniejszym spośród wszystkich pochodnych Semaxa. Adamax jest N-acetylową zasadą semaksową, która została ograniczona na C-końcu częścią adamantylową P21.

Adamax zwiększa poziom neurotroficznego czynnika pochodzenia mózgowego (BDNF) i poprawia czułość receptorów TrkB w hipokampie. Zwiększa możliwości mózgu w bardzo wydajny, spójny i zrównoważony sposób.
Grupa adamantanowa jest dużym, masywnym, lipofilowym diamentoidem, który zapobiega degradacji enzymatycznej, dzięki czemu utrzymuje się dłużej, jednocześnie zapobiegając rozkładowi wywołanemu przez temperaturę.
Adamax pomaga, zwiększając wytrzymałość, przyspieszając regenerację po wyczerpujących ćwiczeniach fizycznych i stymulując aktywność umysłową w czasie.
Badania mówią, że Adamax zwiększa wytrzymałość 2-3 razy lepiej niż inne analogi Semaxu ze względu na swoją unikalną grupę adamantanową i zwiększoną stabilność bioaktywności po przekroczeniu bariery krew-mózg (BBB). Dodatkowo wykazano, że Adamax zwiększa funkcje poznawcze, gdy jest przyjmowany regularnie przez dłuższy czas.
Adamax powinien być traktowany jako związek badawczy i nie powinien być kupowany w oparciu o anegdotyczne stwierdzenia dotyczące efektu.
Znając dobrze działanie oryginalnego Semaxu ten opis brzmi ciekawie, z tym że... takie na siłę tworzenie coraz to nowszych analogów, pochodnych jakoś źle mi się kojarzy.
Adamax zdecydowanie lepiej czuje niż semax i inne pierdoły. P021 jeszcze też odczuwam działanie.
Adamax moc energia i euforia. Pięknie też motywuje. Adamax w nosa i to samo P021.
Obydwa działają.
Narcotic trust tylko i wyłącznie. Wiadomo jebać polityków co od 1989r sprzedali Polskę i dalej komuchy rządzą i myślą, że ktoś dla nich będzie walczył o co, o jaki kraj jaką Polskę? Na świecie liczą się pieniądze
  • 2803 / 361 / 0
25 kwietnia 20235matrix pisze:
@dawidbengurion to już wole chyba ten 9011 wrzucic 3x dziennie (czy 2x stykna) na 12h.
W tabsach. Jak masz jakis sprawdzony sklep to priv plis. (do dobrego sklepu z aniracetamem też)
Powinien mi dac to czego oczekiwałem poza czasem działania tak?

i jak Twoim zdaniem wpływa na organizm, tzn toksycznosc. Biore sporo leków, a wyniki mam idealne (robione dokładne ostatnio za 350zl)

Wiesz, żeby po miesiacu kuracji nie okazało sie, że watroba, trzustka czy nerki do wymiany hehe
Chłopie napier*dalasz MPH i aniracetam a boisz się że po peptydach po miesiącu siądzie ci wątroba albo nerki ? 😅 . Chyba za dużo tego MPH widzę..
  • 287 / 140 / 0
chłopie, czego sie sadzisz, mam adhd l tak napierdalam mph i nic ci do tego... aniracetamu nie probowalem. takie to zabawne? nie znam sie na tym, znam sie na lekach, zejdz ze mnie typie @sclero2014
ODPOWIEDZ
Posty: 74 • Strona 5 z 8
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie

Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.