Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 211 • Strona 1 z 22
  • 36 / / 0
Witajcie grzybowi ludzie
Do czasu zanim uda mi sie coś zdobyć troche czasu jest, ale chciałem zpaytac tak z czystej ciekawości.
Czy uważacie, że w swoją pierwszą podróż grzybkową można się wybrać samemu? Mam w planie jakiś plener, może las zimą? Ciepłe ubranko, herbata do termosu i.. Jakoś wydaje mi sie, że lepiej by mi było samemu pierwszy raz a dopiero potem z kimś. Co myslicie? jakie są potencjalne zagrożenia?
Ostatnio zmieniony 22 czerwca 2008 przez sasquatch, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem najbogatszym z ludzi.
Mam błękitne niebo nad głową i zieloną trawę pod stopami.
  • 486 / / 0
Nieprzeczytany post autor: CannaBeat »
Jeżeli masz dużo mniej niż te 18 latek (nie znam cię dokładnie, więc oceniam według wieku, co nie zawsze się sprawdza) to radził bym jeść pierwszy raz 30 i tylko z kompanami.
Jeżeli to jest nie możliwe i uważasz, że masz silną psychikę (powiedz jakie masz doświadczenie?) to możesz je zjeść, ale w b.małej ilości- na pierwszy raz z silną psychiką 20, ale szczerze odradzam jeść samemu.
Uwaga! Użytkownik CannaBeat nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 36 / / 0
Nieprzeczytany post autor: sasquatch »
Mam troche ponad 19 lat i bardzo silną psychike. Nie mam doświadczenia z żadnymi substancjami psychoaktywnymi, dosłownie żadnymi, ale uważam, że dam sobie rade.


Druga sprawa, że dobrze sie czuje samemu. Nie odczuwam dyskomfortu psychicznego z powodu braku towarzystwa. Wręcz przeciwnie. Lubie usiąść i pomysleć. Mysle, że doznałbym głębszego przeżycia jeżeli mógłbym to zrobić sam.
Ostatnio zmieniony 23 października 2007 przez sasquatch, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem najbogatszym z ludzi.
Mam błękitne niebo nad głową i zieloną trawę pod stopami.
  • 1 / / 0
Nieprzeczytany post autor: psycho_tata »
sasquatch pisze:
Mam troche ponad 19 lat i bardzo silną psychike. Nie mam doświadczenia z żadnymi substancjami psychoaktywnymi, dosłownie żadnymi, ale uważam, że dam sobie rade.
Powodzenia.
Uwaga! Użytkownik psycho_tata nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 269 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: delirka »
Pierwszy psychodelik.
Po drugiej stronie lustra.
Dobrze żeby jednak ktoś był. Jakieś "wsparcie" gdy podróż wskoczy na zły tor.
Uwaga! Użytkownik delirka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3490 / 54 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Nawet z alkoholem?

Zjedz 30, sam. Z innymi ludźmi nie odkryjesz raczej pełni ich potencjału bo będą odwracać Twoją uwagę, zaczynać rozmowy itd. Przygotuj na wszelki wypadek muzykę, którą będziesz mógł się wyratować ze złego stanu polecam jakiś goa/psy trance.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 36 / / 0
Nieprzeczytany post autor: sasquatch »
Alkochol to też psychodelik? To mam jakies tam doświadczenie. Kiedyś piłem nawet sporo, kiedy troche podrosłem przestałem "pić na umór" i czasem sobie piwko, dwa d miłym towarzystwie wypije. Pozatym sporo pijam kofeiny ;P.

Jeżeli chodzi o prawdziwe dragi to raz paliłem mj, ale szczerze mówiąc nic mi nie weszło i więcvej sie nakaszlałem niż napaliłem i hmm.. raz dałem sie namówić na spróbowanie amfetaminy czego żałuje i nie mam zamiaru powtórzyć.

Nie miałem jednak do czynienia z takimi, które wrzucają nas do "innego świata" ;P
Jestem najbogatszym z ludzi.
Mam błękitne niebo nad głową i zieloną trawę pod stopami.
  • 47 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: maya »
w moim przypadku samotne podróże są głębsze . i tak jak zauważył Kurwik towarzystwo nie zawsze pozwala na oderwanie się od społecznych gier - chociaż jest to możliwe z bardzo dobrym rozumiejacym przyjacielem .
podejrzewam jednak , że nie w przypadku pierwszego doświadczenia .

dobrze jest pamiętać o kilku fundamentalnych sprawach podczas tripu :
- miejscówka na tripa : raczej wybierać spokojne , bezpieczne miejsca
- odpowiednia dawka
- określić cel ( ciekawość , mistycyzm , popatrzeć z innej perspektywy na świat ,zrozumieć coś , nawalić się , zabawić się )
- nie stawiać oporu , nie walczyć podczas tripu
- pamiętać , że to umysł kreuje tzw " złe , nieprzyjemne doświadczenia" - jeśli takowe pojawią się przyglądać się im bez utożsamiania się z nimi i nie wikłać się w nie , nie odpychać ich też a zdawać sobie sprawę , że coś takiego pojawiło się w tobie .
- pozwolić rzeczom wydarzać się w naturalny sposób ( bez ingerowania )
- specjalnie nie myśleć i analizować - zrozumienie pojawi się samoistnie bezwysiłkowo .

często jest tak , że jak psychodelik zaczyna działać - samemu wiadomo co należy robić - w naturalny sposób , kiedy świadomość się powiększa .

aha kiedyś wyczytałem u Castanedy , że w ciężkich sytuacjach pomaga skupienia się na środku swojego ciała ( nalezy się wcześniej zmierzyć i znaleźć ten punkt - u mnie znajduje się on troszeczkę poniżej pępka ) to takie koło ratunkowe :-)
  • 2244 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: borrasca »
Byłem sam. Dobrze wspominam i żyję. Wielkie halo z tymi opiekunami. Coś zacznie nie tak być, użyj mocy. Własnej, nie cudzej. Tak naprawdę nigdy sam nie będziesz. Może w pewnym momencie uda Ci się to dostrzec. Będziesz wiedział, o czym piszę.
Uwaga! Użytkownik borrasca jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3490 / 54 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Nie psychodelik, a depresant ale też substancja psychoaktywna. Jak i nikotyna, marihuana, amfetamina.

Maya, jednak czasami następuje coś takiego, że środek rzuca na głęboką wodę i wcale nie mówi co robić. Zostajesz sam z TAKĄ głową. Ale też ciekawe przeżycie.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
ODPOWIEDZ
Posty: 211 • Strona 1 z 22
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.