...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3566 • Strona 49 z 357
  • 312 / 12 / 0
Siema.

Bylem jakis czas temu u lekarza, ktory skierowal mnie do osrodka otwartego od uzaleznien... Poszedlem na spotkanie do tego osrodka i bardzo sie rozczarowalem. Powiedzieli mi, ze musze skonczyc brac dragi calkowicie zanim bede mogl rozmawiac z terapeuta/psychiatra czy psychologiem, inaczej nikt nie bedzie ze mna pracowal jesli aktualnie biore. Dostalem taka tabele na 3 miesiace w ktorej mam wpisywac co i ile bralem kazdego dnia i postawili mi cel, zeby w te 3 miesiace przestac brac.

Oczywiscie pierdole taki system i poszedlem do lekarza proszac o przekierowanie do osrodka zamknietego, typu polski Monar, gdzie bede mogl rozmawiac z psychiatra czy terapeuta, bo mam problemy psychiczne, ktore sa powodem mojego cpania. Powiedzial mi, ze najpierw musze przestac brac bo tak dziala system w UK...

Co moge zrobic? Nie ma dla mnie szans na leczenie? Mam klamac, ze nie biore? Kurwa, stracilem nadzieje w tym momencie na wyjscie z gowna.

Ma ktos doswiadczenie z takim czyms?
moor1992
  • 1196 / 10 / 0
Kłamać? To chcesz wyjść czy nie? I ta twoje wpienienie, kurwica, świadczy tylko właśnie o tym, że jesteś niezdecydowany, i w rzeczywistości chcesz ćpać dalej, a nie leczyć się.

Po prostu okłamujesz siebie, a teraz chcesz jeszcze innych. Po chuj?
Uwaga! Użytkownik Ugh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1345 / 6 / 0
Też myślę, że szukasz fajnego alibi do dalszego ćpania.
Taki mają system - trudno. Jeżeli naprawdę chcesz, to dasz radę. Chyba żeś się nie wjebał w hel?
Poza tym z takim podejściem w ośrodku zamkniętym też byś długo nie zabawił.

Wiem, że łatwo mówić, ale weź się za siebie - jeśli faktycznie chcesz. A jak nie chcesz, to ćpaj dalej. Siebie samego nie oszukasz.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Bender

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
  • 49 / 1 / 0
Witam. Kilka dni temu zostałem wyrzucony z ośrodka w Czechowicach Dziedzicach. Z mojej winy oczywiście. Czego bardzo żałuję... Bo to jeden z najlepszych ośrodków w Polsce. Bez dociążeń, program terapii nastawiony na pracę na uczuciach, rozwiązywaniu problemów itd. Zrobiłem błąd że nie mówiłem na bieżąco o tym, co dzieje się w mojej narkomańskiej główce... I zaćpałem wychodząc na miasto... :-/ Od razu mnie zdemaskowali... Stare ćpuny :-p
Teraz szukam podobnego ośrodka, koniecznie ZOZ-owskiego, nie wyrobię w MONARze. Jest bliźniaczy ośrodek w Wapienicy, niestety lista oczekujących jest tak długa, że prędzej się zaćpam na śmierć niż się tam dostanę... Słyszałem też o Nowym Dworku, ale podobno teraz lecą tylko na kasę. Czy ktoś zna jakieś podobne ośrodki ZOZ-u? Aha, koniecznie muszą przyjmować bez ubezpieczenia. Z góry dzięki za info ;)
  • 3175 / 366 / 0
Speedoman pisze:
Teraz szukam podobnego ośrodka, koniecznie ZOZ-owskiego, nie wyrobię w MONARze.
A co masz do Monaru, boisz się dociążen? Przecież to nie chłosta batem czy bieg na golasa na mrozie, tylko rzeczy typu sprzątanie ostatecznie parę kółek truchtem wokół placyku. Nic strasznego ani nawet szczególnie uciążliwego, zresztą jak będziesz przestrzegał zasad to nie będzie problemu.

Z ZOZ-owskich z dobrą opinią to jest jeszcze jeden w Toruniu przy Szosie Bydgoskiej.
  • 1425 / 80 / 0
Speedoman pisze:
Witam. Kilka dni temu zostałem wyrzucony z ośrodka w Czechowicach Dziedzicach. Z mojej winy oczywiście. Czego bardzo żałuję... Bo to jeden z najlepszych ośrodków w Polsce. Bez dociążeń, program terapii nastawiony na pracę na uczuciach, rozwiązywaniu problemów itd. Zrobiłem błąd że nie mówiłem na bieżąco o tym, co dzieje się w mojej narkomańskiej główce... I zaćpałem wychodząc na miasto... :-/ Od razu mnie zdemaskowali... Stare ćpuny :-p
Teraz szukam podobnego ośrodka, koniecznie ZOZ-owskiego, nie wyrobię w MONARze. Jest bliźniaczy ośrodek w Wapienicy, niestety lista oczekujących jest tak długa, że prędzej się zaćpam na śmierć niż się tam dostanę... Słyszałem też o Nowym Dworku, ale podobno teraz lecą tylko na kasę. Czy ktoś zna jakieś podobne ośrodki ZOZ-u? Aha, koniecznie muszą przyjmować bez ubezpieczenia. Z góry dzięki za info ;)
No ja słyszałem o tym ośrodku wiele dobrego tzn np. jak ktoś ma przez sąd konieczne odbycie terapii ośrodkowej (jest pole do manewru,że tak powiem). Można po 2 tyg. wychodzić na miasto itp.. Gadałem kiedyś z koluniem co był w czechowicach i walił non stop metkata, ale ostatecznie chyba go poźniej wyjebali, albo sam wyjechał nie pamiętam..

Speedoman co walnąłeś , że cię przycieli od razu??
  • 989 / 35 / 0
Ja jak byłem na warszawskim detoxie to wszystkie cpuny sie kierowaly - czarny las tudzież kazuń.
W czarnym lesie terapia trwa poł roku a w kazuniu się metadon napierdala i w ogóle porządny zestaw lekowy..
  • 1599 / 47 / 0
Mam do was pytanie pochodzę z woj. pomorskiego i pilnie potrzebuję rady jaki ośrodek wybrać.

Man kartce od terapeutki kilka ośrodków

Charcice

Lubuczewo

Stonomino

Świecie

Piecewo - oczywiście to jest ośrodek dla alkoholików, ale nie wiem jak ja się tam będę czuł jako lekoman(narkoman ) podobno jest najlepszy. Oczywiście chodzi mi o ośrodki na terenie woj pomorskiego.
  • 71 / 1 / 0
"Stonomino" to tak naprawdę Stanomino i to kiedyś był bardzo skuteczny ośrodek, ale dla alkoholików. Leczył się tam mój wujek z Łodzi a wraz z nim jakiś znany aktor, nie pamiętam jaki, ale chyba gajos.
Ten ośrodek nie jest w pomorskim, a gdzieś koło szczecina zdaje się.
Nie wiem jak bardzo jesteś uzależniony ani ile masz lat. Jeśli lajt, jesteś młody i niekryminalista, to 3-miesięczny ośrodek dla alkoholików jest najlepszą opcją
  • 49 / 1 / 0
hess pisze:
Speedoman pisze:
Witam. Kilka dni temu zostałem wyrzucony z ośrodka w Czechowicach Dziedzicach. Z mojej winy oczywiście. Czego bardzo żałuję... Bo to jeden z najlepszych ośrodków w Polsce. Bez dociążeń, program terapii nastawiony na pracę na uczuciach, rozwiązywaniu problemów itd. Zrobiłem błąd że nie mówiłem na bieżąco o tym, co dzieje się w mojej narkomańskiej główce... I zaćpałem wychodząc na miasto... :-/ Od razu mnie zdemaskowali... Stare ćpuny :-p
Teraz szukam podobnego ośrodka, koniecznie ZOZ-owskiego, nie wyrobię w MONARze. Jest bliźniaczy ośrodek w Wapienicy, niestety lista oczekujących jest tak długa, że prędzej się zaćpam na śmierć niż się tam dostanę... Słyszałem też o Nowym Dworku, ale podobno teraz lecą tylko na kasę. Czy ktoś zna jakieś podobne ośrodki ZOZ-u? Aha, koniecznie muszą przyjmować bez ubezpieczenia. Z góry dzięki za info ;)
No ja słyszałem o tym ośrodku wiele dobrego tzn np. jak ktoś ma przez sąd konieczne odbycie terapii ośrodkowej (jest pole do manewru,że tak powiem). Można po 2 tyg. wychodzić na miasto itp.. Gadałem kiedyś z koluniem co był w czechowicach i walił non stop metkata, ale ostatecznie chyba go poźniej wyjebali, albo sam wyjechał nie pamiętam..

Speedoman co walnąłeś , że cię przycieli od razu??
No właśnie metkat... :P Może dlatego, że nie grzałem od początku, tylko dopiero po 4 miesiącach raz przygrzałem i mnie przycięli :P
ODPOWIEDZ
Posty: 3566 • Strona 49 z 357
Newsy
[img]
USA: Przedawkowane narkotyki zabiły mniej osób w 2024 roku

Liczba ofiar śmiertelnych związanych z przedawkowaniem narkotyków w Stanach Zjednoczonych znacząco spadła w 2024 roku, osiągając najniższy poziom od czasów sprzed pandemii COVID-19 – wynika z najnowszych, wstępnych danych opublikowanych 14 maja przez Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).

[img]
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd

Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.

[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.