Kup parę na test i zobacz - mi Pyro odpowiada na zjazd, nie mam problemów z płytkim snem, nawet po imprezie na fecie ostatnio po 1h od wzięcia pyro zasnąłem.

Dostałem wczoraj kilka sztuk na spróbowanie. Rzeczywiście, po pyrazolamie występuje u mnie niby-sen, nazwałbym bardziej to jakimś zawieszeniem sennym, nawet nie wiem jak to określić. Po eti śpię normalnym, spokojnym snem. Może komuś spodoba sie taki profil działania, ja jednak pozostanę na razie przy etizolamie.

Oto moje pierwsze spostrzerzenia w tej sprawie, z perspektywy osoby, ktora z benzo nie miala absolutnie NIGDY do czynienia. Pierwszego dnia testowalem etizolam, drugiego dnia pyrazolam.

2x0,5mg pyrazolamu, postanowilem wziac 2 "na raz" i musze przyznac, ze pyrazolam ma mniejsze dzialanie zwiatczajace miesnie (mowiac dosadniej caly czas bylem troche spiety, czegos brakowalo do pelnego rozluznienia), nie dodaje pewnosci siebie w takim stopniu jak etizolam, ktory w sumie tez wielkiej pewnosci siebie nie dodaje ale mimo wszystko czuc bylo roznice. Ma o wiele wiekszy potencjal nasenny od etizolamu i to jest najwieksza zaleta jaka zauwazulem przyjmujac 1mg - byc moze w wiekszych dawkach profil dzialania jest inny, ja opisuje wlasne doswiadczenia.

Po 1mg pyrazolamu mialem duza ochote polozyc sie do lozka, troche trzeba ze soba powalczyc zeby nie zrobic sobie drzemki we wstepnej fazie, ktora moglaby potrwac kilka godzin, kiedy sie ja przetrzyma to czuc podwyzszony nastroj, lepszy humor co pomaga w tlumieniu lekow. Nie mialem okazji brac wiekszych dawek niz 1mg pyrazolamu, wiec wypowiadam sie co do efektow dzialania takiej wlasnie ilosci.
Brak efektow ubocznych, pomijajac efekt lekkiego zamulenia w poczatkowej fazie, warty podkreslenia jest fakt, ze dlugo utrzymuje sie dobry nastroj, w moim przypadku ok 8h +- 1h.


Reasumując.

Pyrazolam - dobry na zejscia, kaca

Przeciwlekowy - dziala bardzo subtelnie, w tle, polepsza samopoczucie (slabszy efekt, niz etizolam)

Pewnosc siebie - powiem szczerze, samo wytlumienie lekow dodaje pewnosci siebie, choc tak jak mowilem, etizolam jest skuteczniejszy.

nasenny - po 20-30 minutach zaczyna sie ziewanie i z czasem nachodzi coraz wieksza ochota na "drzemke" ktora zapewne przerodzilaby sie w kilkugodzinny sen, jest ciezko sie wybronic przed wtuleniem sie w miekka poduszke (zdecydowanie mocniejszy efekt, niz etizolam) po ok 1,5h ochota na sen mija.

Jesli ktos szuka leku ktory pomoze mu przezwyciezyc fobie spoleczna, nerwice lekowa to zdecydowanie polecam Etizolam.
Co do Pyrazolamu... mysle, ze 2 tabletki to za malo zebym mogl powiedziec cos wiecej, byc moze przy wiekszej dawce profil dzialania jest inny, wiec w tej kwestii niech wypowiedza sie bardziej doswiadczeni ode mnie.

Pyrazolam jest zdecydowanie lepszym anksjolitykiem niż etizolam, nie oeczuwałem żadnych efektów nasennych dopiero z połączeniu z etizolamem oraz alkoholem pojawiła się lekka senność. Reasumując dobry lek przeciwlękowy, mi pomaga z fobią społeczną, polecam 8/10

@Krystuspan: jakie dawki stosujesz i od jak dawna? Rośnie tolerancja, są zaburzenia pamięci?

Co będzie lepsze na odstawke alkoholową? (pije kilka lat) etizolam czy pyrazolam?

Z tych dwóch to pyrazolam bo ma dłuższy czas działania.

Małe ostrzeżenie : część ludzi odstawiajacych alko przy pomocy benzo wjebuje się w nie i potem zapijają tabsy alko dla mocniejszej fazy.

ok,dzięki. Ja nie zamierzam jeść benzo i zapijać alko. Chce tylko złagodzić objawy odstawienia,do lekarza iść nie moge bo nie mam ubezpieczenia. Zamówie 50szt pyro mam nadzieje że pomoże mi to przetrwać chociaż 10 dni.

Ci co się wjebali pewnie też nie zamierzali. Nie wiem czy brałeś benzo wcześniej ale jak nie to się możesz zdziwić bo bardzo łatwo nad nimi stracić kontrolę. Załatwienie ubezpieczenia trwa jeden dzień, bezpieczniej iść do lekarza po na przykład baclofen na odstawkę. Tak tylko piszę, zrobisz jak zechcesz.

Z Alko zrób taper w dół nie odstawiaj nagle ilości alkoholu jaką pijesz od kilku lat, na początku trochę powalcz sam z regulowaniem alko, później ALKO STOP i włącz pyrazolam.