Wszystko, co dotyczy hodowli/uprawy grzybów psylocybinowych.
Posty: 1 • Strona 1 z 1
  • 1521 / 988 / 7
Przeczytaj, zanim zadasz powielane setki razy pytanie!

Mamy ma forum wątek dyskusyjny odnośnie podstawowych spraw, jak wiadomo: nie ma głupich pytań. grzyby-hodowla-podstawy-watek-dla-pocza ... 62176.html
Jednakże powtarzane notorycznie tysiące razy (zwłaszcza u mnie na PW %-D) stają się uciążliwe, a zatem krok po kroku, w pigułce wszystko co trzeba wiedzieć/zrobić gdy nam grow kit wpadnie w ręce.

Jak wiadomo, instrukcji nie uraczymy z wiadomych przyczyn, zatem proszę, podstawowe ABC.

UWAGA: NIEKTÓRE RODZAJE GROW KITÓW RÓŻNIĄ SIĘ OD SIEBIE. NIEJEDNOKROTNIE VENDOR NIE ZALECA NA PRZYKŁAD NAKŁUWANIA, CZY NAMACZANIA! POSZUKAJ WIĘC INSTRUKCJI NA STRONIE SWOJEGO SPRZEDAWCY I ZAWSZE POSTĘPUJ TAK, JAK ZALECA!

1. Co to jest "grow kit"?
gt.jpg
"Grow kit", jak sama nazwa wskazuje, jest to gotowy do użycia w domu plastikowy pojemnik, zawierający substrat (tzw. ciastko), który został wcześniej zaszczepiony zarodnikami grzybów - w naszym przypadku - psylocybinowych, gotowych do wydania owocników, jeśli tylko zachowamy odpowiednie warunki, które umożliwią im wzrost.


2. Zawartość
Warto na początku nadmienić, że uprawa jak i posiadanie grzybów psylocybinowych w Polsce jest oczywiście nielegalna, nawet jeśli jest malutka jak sam grow kit. Zamawiasz więc na własną odpowiedzialność.

Otwierając przesyłkę znajdziesz w środku:
• brak instrukcji 😋
• plastikowe pudełko, a w nim substrat z rozwijającą się grzybnią
• plastikową torbę, w której później umieścisz owe pudełko
• klipsy/spinacze do spięcia torby

3. Jak przechowywać "grow kit"?
Najlepiej cały proces rozpocząć w momencie otrzymania przesyłki. Grzybnia w pudełku jest żywa.

Jeśli z jakiegoś powodu nie macie możliwości rozpocząć tej prostej i miłej przygody od razu, KONIECZNOŚCIĄ JEST UMIESZCZENIE PUDEŁKA, NAJLEPIEJ BEZ JEGO WCZEŚNIEJSZEGO OTWIERANIA W LODÓWCE. Unikamy otwierania, aby nie narażać grzybni na nieprzyjaciół z zewnątrz, które mogłyby jej zaszkodzić.
W lodówce maksymalnie do 30 dni, czym prędzej się wszystkim zajmiemy, tym lepiej.
Lodówka pomoże utrzymać wszystkie właściwości odżywcze substratu, dodatkowo zahibernuje grzybnie.

4. Sterylność
Proces kolonizacji grzybni może skończyć się fiaskiem, jeśli sterylność była brana z przymrużeniem oka. Musi ona być możliwie na jak najwyższym poziomie, co z pewnością robią (za nas) vendorzy. Tyczy się to również wszystkiego co będziemy robić z kitem już w domu, choć w pełni skolonizowana grzybnia jest dosyć odporna aby radzić sobie z przeciwnikami, to dmuchamy na zimne. Myjemy ręce za każdym razem, jeśli używamy narzędzi, to również należy je zdezynfekować.
Od momentu włożenia pudełka do torby rozpoczyna się żmudne czekanie na pierwsze efekty. Nie wyjmuj więc pudełka co 5 minut, aby z bliska pooglądać powierzchnię. Nie wkładaj również twarzy do środka przy otwieraniu torby, jest ona po to przezroczysta, żebyś mógł przez nią patrzeć do woli, ale też aby uniknąć kontaktu ze wszystkim, co mogłoby grzybni zaszkodzić, np. nasz oddech.

Jeżeli odebrałeś grow kit, ale widzisz jakieś niepokojące objawy, na przykład zielone plamy, bezzwłocznie zrób zdjęcia i wyślij wraz z numerem zamowienia do vendora, od którego zamawiałeś!

5. Instrukcja właściwa
Jak najzwięźlej:
odlew.jpg
• przygotuj widelec, zdezynfekuj go bądź wyparz
• zadbaj o higienę, umyj dokładnie ręce, zdezynfekuj żelem antybakteryjnym, możesz użyć rękawiczek, które też musisz potraktować żelem
• rozpakuj przesyłkę, otwórz pudełko z substratem, zachowaj pokrywkę
• użyj widelca, aby nakłuć powierzchnię substratu. Dziurki robimy na całej powierzchni, dosyć gęsto, na głębokość na jaką widelec nam pozwoli. Chodzi o to, aby woda dotarła do środka i ciastko miało jak najlepsze warunki, aby nasiąknąć wodą.
• zalej ponakłuwane ciastko wodą do fulla. Na początku woda zacznie wsiąkać, należy więc dolać jej po chwili tyle, aby całość "pływała".
• zamykamy całość używając dołączonej do pudełka pokrywki, wsadzamy do lodówki na minimum 12h, ale nie więcej niż 24. Najlepiej po prostu "na noc".
• po upływie czasu, wyjmujemy pudełko z lodówki, odchylamy pokrywkę i wylewamy nadmiar wody, uważając aby nam substrat nie wypadł do zlewu, czekamy "do ostatniej kropli". Zachowaj pokrywkę, będzie Ci potrzebna przy następnym moczeniu ciastka.
• pudełko już bez pokrywki umieść w torbie, której boki spryskasz wodą, ale nigdy nie bezpośrednio na ciastko czy wyrosłe już grzyby. Możesz też nalać odrobinę wody na dno torby, ale gdy tylko pojawią się piny to ją wymień, bo zacznie mętnieć. Zepnij dołączonymi do zestawu spinaczami, umieść w miejscu w którym będzie ciepło, jasno, ale nie pozwól aby promienie słoneczne bezpośrednio padały na całość.
bag.jpg
KONIEC

Od tego momentu pozostaje już tylko cierpliwie czekać do pokazania się pierwszych pinów.

6. Oczekiwanie na "piny"

Piny - czyli po ludzku: grzybowe noworodki. Malutkie, kształtujące się owocniki.
Proces pinowania będzie trwał od kilku, do nawet kilkunastu dni, w zależności od temperatury. Czym niższa, tym wolniej.
Idealne według mnie to taka od 21° w porywach do 26°. Niektórzy mówią nawet o 30°, ale według mnie to przesada i narażanie substratu na szybsze niż zwykle ubytki, przez co szybciej się "zużyje", nie chcemy też żeby nam wszystko w środku zatęchło.

7. Wietrzenie

PO UMIESZCZENIU GROW KITU W TORBIE, NIE OTWIERAMY JEJ AŻ DO POKAZANIA SIĘ PINÓW.
05 lutego 2021CATCHaFALL pisze:
CO2 to skutek uboczny metabolizowania substratu przez grzybnię. Paradoksalnie CO2 inicjuje pinowanie, ale w późniejszej fazie spowalnia też wzrost grzyba, stąd potrzebna wymiana gazowa do jego odpowiedniego przebiegu, zwłaszcza jak grzyby są już spore.

Kolejną bardzo ważna rzeczą jest fakt, że CO2 utrudnia wzrost każdego innego, konkurencyjnego grzyba, co zmniejsza ryzyko zakażeń i nasza grzybnia jest bezpieczna na początkowej fazie, czyli pinowaniu.

Z mojego doświadczenia: nie otwierać do pokazania się pinów, później wachlować jak zwykle, czyli dwa/trzy razy dziennie, amen.


To pytanie pada najczęściej, jedyna i poprawna wersja to ta, z cytatu powyżej.
Jeżeli wejdziemy na stronę vendora, od którego dostaliśmy grow kit i znajdziemy instrukcję, tudzież wideo-instrukcję, dowiemy się że oni również nie zalecają otwierania torby w oczekiwaniu na piny. Jest to też najczęściej popełniany błąd, przez którą ludzie narzekają że wzrost jest powolny.

W późniejszej fazie wietrz dobrze i dokładnie. CO2 jest cięższym gazem i najczęściej najwięcej jest go na dole, więc miej pewność że doszło do odpowiedniej wymiany gazowej.

Gdy "dzieci" przyszły już na świat, wietrzenie będzie kluczowym procesem, należy to robić od dwóch do trzech razy dziennie.

8. Wilgotność

Najbardziej odpowiednia to ta w okolicy 100%. Jeden vendor zaleca, aby przy włożeniu pudełka do torby, nalać wody na dno torby, drugi nie. Jest to dobry pomysł, ale tylko wtedy jeżeli będziesz ją wymieniał. Zauważysz po kilku dniach że woda staje się mętna, a nam zależy na nie otwieraniu torby przez pierwszy tydzień wzrostu, zatem ja nie polecam na tym poziomie otwierania torby codziennie aby pryskać, robimy to dopiero potem. Cyknij zatem trochę wody na dno i czekaj. Dobrze namoczone ciastko samo w sobie będzie uwalniać wilgoć w zamkniętej torbie.
W późniejszej fazie, gdy owocniki są już duże, należy pryskać raz dziennie, tylko i wyłącznie po ściankach, nigdy bezpośrednio na ciastko lub grzyby. Nie masz pewności co w owej wodzie się znajduje, nie chcemy ryzykować zakażeń.

9. "Harvest", czyli kiedy i jak zbierać
oslonka.jpg
Moment, który będzie idealny do zbioru łatwo przegapić, w parę godzin sytuacja może się diametralnie zmienić.
Należy zatem obserwować, kiedy osłonka umiejscowiona pod kapeluszem zacznie się od niego odrywać/pękać.
Grzyby powinny rosnąć w miarę tym samym tempem, jeśli jednak mamy zdecydowanych faworytów, a reszta jest ciut w tyle, to poczekajmy jeszcze te parę godzin, ale ostatecznie zbierzmy całość za jednym zamachem. Warto nadmienić, że zawartość psylocybiny w grzybie kształtuje się na samym początku, później grzyb "leci już tylko na masę", także zbieramy wszystko naraz jak leci.

Ręce oczywiście trzeba dobrze wymyć, albo potraktować żelem antybakteryjnym, staramy się w ogóle nie dotykać ciastka, tylko samych grzybów, które będziemy delikatnie wykręcać, poruszając nimi na lewo i prawo, dbając aby uszkodzenia w powierzchni substratu były jak najmniej drastyczne. Grzyb po grzybie zbieramy wszystko, łącznie z tymi najmniejszymi grzybami (abortami), one i tak się już nie rozwiną ale za to pod wpływem kolejnego namaczania ciastka mogą zgnić i zepsuć zdrowie naszej grzybni.

Po zerwaniu grzyby warto zważyć świeże, da nam to obraz jaka będzie finalna ich ilość w gramach po wysuszeniu.
Jeśli waga pokaże 150g mokrych, to najpewniej otrzymasz 15/14g suchych.
Jeśli 200g, to 20/19g, itd itd.

Pro tip: resztki substratu łatwiej oczyścić z trzonków w momencie, kiedy grzyby już wyschną.

10. Suszenie
driedmush.jpg
Jeśli całość przebiegła pomyślnie, to suszenie będzie najważniejszym z punktów, aby otrzymać dobre, mocne grzyby i móc je później przechowywać nawet kilka miesięcy. Jeśli źle wysuszymy grzyby, możemy być pewni że nawet dzięki szczelnemu przechowywaniu do środka dostanie się pleśń i będą one wtedy niezdatne do spożycia.

Najszybszym i najlepszym sposobem będzie suszarka do grzybów i owoców.
Temperatura 45°, 24h, to gwarancja idealnych do zjedzenia jak i przechowywania grzybów.
Rozumiem, że nie każdy takową posiada.
Można zakupić (polecam używane), lub popytać po znajomych, zwłaszcza po babciach i ciotkach, one zazwyczaj mają przeróżne takie cuda. Na pytanie po co Ci suszarka do grzybów w środku zimy? odpowiedz, że będziesz suszył owoce do muesli, whatever 😁

Piekarnik to kolejna z opcji, chociaż ja nie polecam ze względów finansowych, jest to nieekonomiczne i uciążliwe, bo musisz zostawić uchylony piekarnik na wiele wiele godzin. Termoobieg, 45° jak w przypadku suszarki (większość zaczyna się od 50° niestety), drzwi koniecznie uchylone, aby wilgoć miała gdzie uciec. Suszymy dopóki nie będą się łamać jak wiór.

W porze letniej, bądź gdy mamy stałą, ciepłą temperaturę w domu, możemy grzyby położyć na papierze (ja używałam maty do sushi, zanim zaczęłam działać na większą skalę i nie byłam w posiadaniu suszarki, świetnie się sprawdza, bo jest dopływ powietrza z każdej strony) i usadowić gdzieś, gdzie jest naprawdę ciepło, np. na szafie. Nie polecam kuchni, tam się często gotuje i wilgoć lata w powietrzu. Na papierze czas oczekiwania na kompletne wysuszenie to nieraz nawet i tydzień czasu. Odwracamy grzyby co jakiś czas, gdyż lubią się przyklejać do papieru.
Nie przejmujemy się że podczas takiego suszenia grzyby "brudzą na czarno", to naturalny proces zrzucania zarodników przez kapelusze, wszystko gra.

Można również wyczarować pudełko, np. po butach, narobić wiele dziurek w jego ściankach i położyć na średnio grzejącym grzejniku.

11. Najczęściej popełniane błędy:
Przedwczesne uznanie grzyba za suchego to zmora. To, że grzyb wygląda z wierzchu na suchy, nie oznacza że taki jest również w środku (najczęściej trzonów).
Grzyb nie może być elastyczny, musi być suchy jak pieprz. Testem który pomoże nam ocenić stan, jest złamanie grzyba na pół. Dźwięk przy łamaniu musi być taki, jakbym wzięła suchy patyczek i go złamała. Po prostu pęka jak chrust.
Wtedy mamy pewność, że grzyby są gotowe do przechowywania.

12. Przechowywanie:

Najprościej chyba w słoiczku, jeśli mamy w planach je w niedalekiej przyszłości zjeść. Jeśli chcemy potrzymać dłużej, to dobrze jest odciąć dopływ powietrza, hermetyczne zamykanie to już w ogóle byłaby malina, zdaję sobie sprawę jednak, że nie każdy ma w domu takie możliwości.
Więc po prostu szczelny słoik, szczelne pudełko, grzyby mocno zwinięte, albo w woreczku strunowym i gra. Temperatura pokojowa, jakąś ciemna szafka i to wszystko, zero filozofii.

13. Zebrałem/łam grzyby, co dalej z kitem?

Dobry substrat pozwoli nam na więcej, niż jeden tylko flush, czyli zalanie.
Jeżeli masz pewność, że wyzbierałeś wszystkie grzybki, to wracasz do punktu pierwszego, ale pomijasz nakłuwanie widelcem, aby nie poprzerywać silnych połączeń grzybni. Znowu zalewasz wodą, jak za pierwszym razem, znowu przykrywasz, zamykasz, umieszczasz w lodówce, czekasz, odlewasz wodę i wsadzasz do torby. Proces zaczyna się od nowa. Ilość flushy to zagadka. Jeśli dobrze traktujemy kit, czyli nie przegrzewamy, to były na forum osoby, które zalewały i po osiem razy 😁
Substrat niestety też ma swoją wydajność, która ma swój kres. Dwa, trzy razy to raczej standard. Z każdym kolejnym zalaniem traktujemy kit tak samo, przerywamy jeśli zapach z przyjemnego grzybowego, zmieni się, jest to znak że pora przerwać przygodę, zaopatrzyć się w nowy grow kit, bądź zrobić go samemu. ⬇️
prosty-przepis-na-substrat-czyli-samodz ... 70949.html

Obserwuj ciastko, jeśli ma plamy, bliżej niezidentyfikowane zmiany na powierzchni lub po bokach - wyrzuć bezzwłocznie.

14. Najczęściej pojawiające się pytania w wątku dyskusyjnym:

Q: w trakcie wzrostu, lub zbioru grzyby nagle robią się sine, czy to pleśń?
A: niebieski kolor jest wręcz pożądany, oznacza to zawartość psylocybiny w naszych grzybach, która pod wpływem reakcji utleniania objawia się kolorem niebieskawo-zielonym. Wszystko gra!

Q: Niektóre z kapeluszy przed zbiorem są poplamione czarnym pyłem, co się stało?
A: Najpewniej przeciągnąłeś troche moment do zbioru, i kapelusze zdążyły zrzucić swoje zarodniki. Nie ma to wpływu ani na moc, ani na nic innego, jest po prostu nieestetyczne, a owe zarodniki warto mądrze zebrać, aby w przyszłości rozpocząć własną hodowlę ⬇️
printy-odciski-czyli-jak-zebrac-zarodniki-t71525.html

Q: Kapelusze zaczynają pękać i się wywijać, o co chodzi?
A: Jeśli osłonka pod kapeluszem nie pękła, to najpewniej mają za sucho, zwiększ wilgotność pryskając wodą po ściankach torby. Jeśli jednak osłonki już zeszły i kapelusze popękały, to znak że przetrzymałeś grzyby za długo w torbie.

Q: Kapelusze mocno ciemnieją, dlaczego?
A: za duża wilgoć również może zaszkodzić, jeśli niewystarczająco często wietrzymy. Zaniechaj pryskania, a zwiększ częstotliwość wachlowania.

Q: Grzyby wrastają w substrat po boku, jak temu zapobiec?
A: Światło jest odpowiedzią. Jeśli zakleisz boki kita czarną taśmą, albo torbę włożysz do pudełka w którym grow kit przyszedł, na pewno się to nie wydarzy. Pamiętaj zatem o dostępie do światła, ale nigdy nie promieni słonecznych bezpośrednio na torbę padających. Zwykłe, zacienione miejsce będzie ok.

Q: Grzyby rosną tylko w jednym miejscu, na przykład po środku, natomiast przy krawędziach wcale, albo na odwrót, dlaczego?
A: Na poziomie grow kita niestety nie jesteśmy w stanie nic z tym zrobić. Zazwyczaj w tzw. "miejscach iniekcyjnych" przy zaszczepianiu grzybnia będzie najsilniejsza i nawiąże najlepsze połączenia, pozostaje liczyć, że przy następnym zalaniu grzybnia zaszaleje na większym obszarze.

Q: Czekam już tydzień i nic się nie dzieje, czy mój grow kit nie działa?
A: Jak w instrukcji wyżej: czekając na piny nie otwieraj torby, i uzbrój się w cierpliwość. Wiem, że to ekscytujące tak wyczekiwać, ale cierpliwość jest tutaj kluczem. Druga sprawa, to temperatura, jeśli panuje niska to znacznie spowolni wzrost. Im cieplej tym lepiej.

Q: Na powierzchni substratu pojawił się jakiś puchowaty nalot! Czy to zakażenie?
A: Wręcz przeciwnie! To bardzo dobra oznaka, grzybnia zaczęła się rozwijać, a te małe, białe kuleczki to przyszłe piny!

//

Bonus: słownik młodego grzybiarza:

Bag – plastikowa torba, w której umieszczamy oraz trzymamy uprzednio przygotowane pudełko z grzybnią,

Flush (czyt. flasz) – moczenie substratu, czas od jednego do drugiego zbioru. Kolejny flush zaczyna się wtedy, kiedy zbierzemy grzyby z poprzedniego, namaczany ciastko i rozpoczynamy proces od nowa

Wermikulit – składnik substratu. Nie ma wartości odżywczych, ma za zadanie utrzymywać wilgotność tak ważną do wzrostu, jako iż grzyby to w większości woda

Coco coir/włókno kokosowe – kolejny składnik substratu. Grzybnia metabolizuje je jako pożywkę, w efekcie wydala CO²

Ciastko/substrat – mieszanka wermikulitu, włókna kokosowego oraz innych, zapewniająca grzybni substancje odżywcze, oraz odpowiednią wilgotność

Piny – grzybowe noworodki, malutkie, nierozwinięte owocniki

Woalka – otoczka pod kapeluszem, łącząca go z trzonkiem (nóżką) grzyba. W momencie kiedy pęka i zaczyna się odrywać mamy pewność, że grzyby nadają się do zbioru i możemy szykować się na kolejny flush

Harvest – moment zbioru

Rosa – kropelki wody osiadające na bagu, świadczące o tym, że w środku panuje odpowiednia wilgotność

//

Ewentualne pytania w wątku dyskusyjnym. Przeczytaj zatem, zanim zadasz pytanie.
Powodzenia!

MushLove 🍄

Update: dodano "Bonus", 18.06.2022 — CATCHaFALL
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik CATCHaFALL nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Posty: 1 • Strona 1 z 1
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.