Produkty medyczno-farmaceutyczne opatrzone nazwami generycznymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 485 • Strona 17 z 49
  • 90 / / 0
Zapewne jest różnica działania między kimś, kto waży 60, a 120 kg.
  • 77 / 3 / 0
Dzisiaj ogólnie wziąłem z odstępami około 60mg Propranololu na kołatanie serca i nasilone lęki po marihuanie i sprawdza się świetnie.
Jedyny lęk, na który nie działa to strach, że będzie to samo co po stymulantach + propranololu, no i czasami troszeczkę psychodela mnie przeraża ale ogólnie świetnie się sprawdza w kwestii nerwicy i palenia :)
KOCHAM KOCHAĆ BEZWARUNKOWO! A co Ty o tym sądzisz?
  • 119 / 5 / 0
a co powiecie na propanolol + DXM?
  • 232 / 16 / 0
ciekawostka - propranolol dobrze jest brać podjęzykowo, bo w ten sposób działa dużo lepiej i dłużej
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24271469
oto badanie, ja potwierdzam to na swoich doświadczeniach, podjęzykowo działa lepiej
z tego badania wynika że najlepiej to byłoby podawać donosowo, ale nie wiem jak by to wyszło z racji tego, że po podjęzykowym podaniu czuję coś w rodzaju mocnego znieczulenia miejscowego lub podrażnienia, więc nos może cierpieć, ale jeśli ktoś potrzebuje natychmiast silnego działania to jest to jakieś rozwiązanie
  • 1009 / 42 / 0
No tylko ze tabletki(40mg) są ohydne w smaku...
Wszystkie moje posty to zwykła fikcja literacka i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością!
  • 1070 / 135 / 0
Czy propranolol nada się w przypadku gdy puls mam normalny, natomiast moje serce z nerwów bije za mocno? Nie jest przyspieszone ale wali jak dzwon. Robię detox od jakichkolwiek depresantów. Póki na nich byłem to wiadomo chillout i to serce tak nie waliło. Tylko teraz mi to dokucza, że ciężko się na czymś skupić...

Czy można go przyjmować doraźnie czy jak się już zacznie brać to trzeba dłużej?
  • 834 / 17 / 0
@up mozna doraznie
Treść postu autora to jakieś pierdolenie - tak w skrócie dla tych, którym nie chce się czytać heh
  • 193 / 2 / 0
Dostałem niedawno od lekarza ten propranolol i jakoś nie jestem przekonany do tego leku. A zacznę od tego że jakiś czas temu ok pół roku, przedawkowałem kofeinę. Wypiłem pół litrową puszkę energy drinka po której dostałem konkretnej tachykardii i napad lęku który sprawił że uciekłem z pracy do domu. W domu miałem krople walerianowe, tylko, ale mi one pomogły. Od tamtego zdarzenia nie tykam niczego co ma jakiekolwiek działanie stymulacyjne. Przez pół roku nie piłem kawy ani mocnej herbaty, aż pewnego dnia na dworcu wracając do domu kupiłem sobie batonika proteinowego który zawierał 125mg kofeiny. Zjadłem tego batonika był bardzo dobry, to że zawierał 125mg kofeiny zobaczyłem dopiero jak skończyłem go jeść, a to co się potem ze mną zaczęło dziać to nawet nie będę pisać. Skwituję to jednym słowem TRAGEDIA. Ogólnie kontroluję teraz bardzo szczegółowo to co jem i piję pod kątem zawartości kofeiny czy innych stymulantów. Niestety 2 tygodnie temu bez żadnej w sumie przyczyny, na pełnej trzeźwości od stymulacji dostałem konkretnej tachykardii i bólu w klatce piersiowej połączonej z konkretnym lękiem i strachem o własne życie. Zakończyłem to pobytem w szpitalu na ostrym dyżurze gdzie zrobili mi ekg, zbadali ciśnienie, puls, pobrali krew i stwierdzili że wyniki ekg, oraz krwi mam w porządku. Nie ma powodów do niepokoju ani zagrożenia życia. Dostałem jakąś małą kroplówkę i zostałem zwolniony do chaty z zaleceniem abym poszedł do lekarza rodzinnego. Poszedłem do lekarza rodzinnego 2 dni później jak mi ta cała bania lekko przeszła, bo nie ukrywam że ból w klatce piersiowej i niepokój/strach połączony z drżeniem całego ciała był bardzo dokuczliwy i nie chciał za chuja ustąpić. Lekarz rodzinny po wysłuchaniu tego co miałem do powiedzenia, stwierdził że mam nawrót Refluksu i zapisał mi lek działający na pompę protonową hamujący wydzielanie kwasu żołądkowego i ten nieszczęsny PROPRANOLOL. Do tej pory jestem na zwolnieniu lekarskim bo nie potrafię opanować tego co się ze mną dzieje. Jestem zmęczony i pomimo tego że sypiam po 8-em i więcej godzin głowa mi się kiwa i nie mam siły dźwigać swojego ciała. Wszystko mnie męczy i denerwuje. Jadąc tramwajem czy autobusem jak jest w nim dużo ludzi tak zaraz się denerwuję i mam uderzenia fali gorąca, momentalnie się pocę i duszę. Najlepiej się czuję jadąc samochodem gdy kieruję wtedy wszystkie te dolegliwości znikają i czuję się dobrze. Jak na razie dwa razy miałem taką sytuację że nie dałem jej rady opanować i sięgnąłem po ten propranolol bo nerwoból w okolicy serca, strach, kołatanie serca i bicie całej klatki piersiowej w tym samym rytmie co serce połączone z uderzeniem fali gorąca było nie do zniesienia i opanowania. Boję się wracać do roboty. CZy ktoś mi może powiedzieć o co tu chodzi ?? czy to się da jakoś wyleczyć ?? czy może coś we mnie "pękło" i już jestem kaleką do końca życia skazany na leki i sensacje nerwowo bólowe klatki piersiowej ??
  • 834 / 17 / 0
@up idz do psychiatry, moze to somatyzacja bo cos trudno w to uwierzyc ze pol litra energetyka takie efekty wywolalo albo ten batonik nawet jesli sie wezmie pod uwage ze nie miales tolerki. a moze jestes nadwrazliwy na kofeine?
Treść postu autora to jakieś pierdolenie - tak w skrócie dla tych, którym nie chce się czytać heh
  • 193 / 2 / 0
Nigdy nie miałem problemów z kofeiną. Zdarzyło mi się już kiedyś przedobrzyć kilka razy ale miałem tylko kołatanie serca i lekkie podrażnienie które mijało po jakimś czasie. To co dzieje się od tamtego dnia co wypiłem tego 0.5l energetyka to ja nie poznaję siebie. A o co chodzi z tą somatyzacją ?? mógłbyś to trochę bardziej rozwinąć ?? zaciekawiło mnie to aczkolwiek nie mam ochoty iść do psychiatry który zapisze mi jakieś psychotropy po których będę otępiony i przyjebany jak stado rozpędzonych kombinerek :)
ODPOWIEDZ
Posty: 485 • Strona 17 z 49
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku

Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.