Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 8 • Strona 1 z 1
  • 2918 / 242 / 0
Chciałem pokazać wam co dzieje mi się z krwią która chociaż minutę jest w pompce (np gdy przebiję żyłę to nie pcham dalej, tylko wyciągam igłę i przykładam chusteczkę żeby nie mieć siniaka później). Kiedyś myślałem że to wina metkata bo w sumie tylko jego stukałem, dzisiaj stuknąłem bupry (z bunondolu, więc woda + bupra, roztwór przefiltrowany i bez syfu) i efekt ten sam, więc jest to wina mojej krwi. Pytania:
- co to kurwa jest ? (ten glut)
- dlaczego takie coś się robi w tak krótkim czasie ? Krzepliwość krwi mam w normie.
- jak temu zapobiegać w momencie gdy muszę się "wycofać" i zrobić drugie podejście do strzała ?

Opisywałem już jak to wygląda, coś jak gęsty glut z nosa tyle że z krwi. Na pierwszym foto to co ścieka z igły i ten glut pośrodku (musiałem centa "roztworu" zostawić żeby sobie tego nie podać, nie miałoby to raczej dobrego wpływu na stan mojego okablowania a może nawet i zdrowia), na drugim ten glut z igły z pierwszego zdjęcia. Dla osoby która odpowie mi konkretnie na moje pytania przewidziany akodyn z karmą w pakiecie ;)

Wydzielono z tematu "Iniekcje - wątek ogólny" - tur3k
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dawny nick: tur3k
  • 5774 / 1181 / 43
Wiesz co ? Nie mam pojęcia, ale fajnie to wygląda.
jakaś krew chujowa.
Próbuj w innym miejscu.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 2652 / 382 / 0
tur3k pisze:
Opisywałem już jak to wygląda, coś jak gęsty glut z nosa tyle że z krwi.
Fotysze zajebiste.

Chciałabym Ci robić iniekcje. Nie miałam jeszcze takiego okazu.
tur3k pisze:
Krzepliwość krwi mam w normie.
Poddaję w wątpliwość.

Sprawdziłabym jeszcze przynajmniej z 5 razy wartość rozkładu objętości krwinek czerwonych, średnią zawartość i stężenie hemoglobiny, poziom czynników krzepnięcia w osoczu (głównie czynnik von Willebranda i plazminogen). Badania w kierunku nadpłytkowości samoistnej. Ciekawe jest to, że na 90% taki stan rzeczy ma miejsce tylko w świecie zewnętrznym, znaczy się - gęstniejesz w piździec po opuszczeniu krwiobiegu. Coś jak cherlawy skurwiel, który w domu zgrywa apodyktycznego koksa, a jak ma wyjść na osiedle, to kurczy się w sobie do rozmiaru piłeczki tenisowej i hardo więdnie pod spojrzeniem psa Renaty spod dwójki.
- jak temu zapobiegać w momencie gdy muszę się "wycofać" i zrobić drugie podejście do strzała ?
Nie dopuszczać do powtórnych iniekcji. Nie spartaczać i nie srać potem winyloczkiem, że krew zatyka Ci otwory. Z iniekcjami będziesz mieć problem, póki to cholerstwo będzie wyglądać jak nieumiejętnie wycięta brodawka.

Dziwne, że jeszcze nie masz zespołu rozsianego wykrzepiania wewnątrznaczyniowego. Wychodzi na to, że to naprawdę dzieje się tylko przy ujściu. Można się przyczepić zaburzeń gospodarki elektrolitowej i zrobić badania w tym kierunku. Absorbcja wody i jej stężenie we krwi. Miałeś takie badania? Byłoby zajebiście, gdyby się okazało, że wszystko jest ok, a krew reaguje tak tylko przy kontakcie z powietrzem atmosferycznym. Wtedy będzie wiadomo, że przyczyna tkwi w rozsianych zarodnikach alienów.

Btw teraz przypominasz tryptaminka, który wstawiał na hajpa zdjęcia swoich "psychodelicznych glutów", które nazwał tryptoflegmą. Napisałam nawet kiedyś wierszyk o tym:
Spoiler:

Potem był przeze mnie jechany, w ogóle skończyło się na szantażowaniu i stalkowaniu pejsbuka, aż zmienił nick i avatar, skubany. Z Tobą tak nie będzie, bo Twoja hiper tłusta breja nie jest tak wyobcowana jak tryptoflegma. Twoja krew nie ma pierdolonego parcia na szkło, czujesz? Nie wylansuje się, tu potrzeba grubego dofinansowania, a najlepiej lekarza, który ma specjalizację hyperrealną, bo przypadki z tej części internetu rozjebałyby na części nawet dr Housa.

Zrób parę podstawowych testów. Bez nich można w nieskończoność pierdolić dyrdymały i rozwierać odbyt na próżno.

Jednego dnia ogranicz spożywanie płynów do minimum (max 1l) i wieczorem pobierz krew.
Drugiego dnia postaraj się wypić m.in 3-4l wody, pobierz krew - zaobserwuj.
Trzeciego dnia nie kombinuj z płynami, ale przed pobraniem krwi poleż ze 2h, obniż ciśnienie, postaraj się być wtedy sennym - pobierz krew.
Czwartego dnia przed pobraniem krwi poćwicz, pobiegaj, podnieś ciśnienie - pobierz krew.

Jak to zrobisz, zdaj tu relację, to Ci powiem co dalej.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1653 / 298 / 0
@up, że tak się wtrącę - jest duża szansa, że kolega tur3k ma zmiany w krzepliwości. Wspominał o swoich przypadłościach od urodzenia, więc można podejrzewać, że i inne wady mają miejsce.
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 2652 / 382 / 0
Ale widzisz przecie, co napisał? Krzepliwość w normie. Nie uwierzę w to, póki nie zobaczę kompletu wyników.

Poza tym jest jeszcze jedna sprawa - przeorany chłystek napierdala sporą ilość różnorakich środków od lat. Skacze po grupach i podkategoriach. Miesza, dorzuca, zmienia. Skutki interakcji, do których dochodzi, mogą być nawet nieujęte w ulotkach. Nie wtedy, gdy wtłaczasz w siebie tyle gówna i próbujesz się "leczyć".
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 677 / 10 / 0
Również stawiam na jakiś problem z krzepliwością. Jednak ze spożywaniem mniejszych ilości płynów bym uważał żeby skurwiel tym zakrzepem się nie rozjebał.

Ale generalnie Jagoda prawi dobrze, posłuchaj się.

Jak już ćpasz, to rozpuszczaj w min. 10ml no i ta igła z 0.5 to dobra do s.c jest
  • 2918 / 242 / 0
Blue_Berry pisze:
Ale widzisz przecie, co napisał? Krzepliwość w normie. Nie uwierzę w to, póki nie zobaczę kompletu wyników.
W zeszłym tygodniu zrobiłem sobie badania, bo wreszcie doprowadziłem ręce do takiego stanu że nie wyglądały jak u zajechanego ćpuna :-P Jakich konkretnie wyników z morfologii potrzebujesz ? Mam coś ponad 20 wyników, włącznie z AspAT i ALAT. Niestety matoły nie zrobiły mi OB, a o to też prosiłem. Trudno, bywa.
Blue_Berry pisze:
Fotysze zajebiste.
Jak nadarzy się kiedyś okazja to zrobię lepsze :*)
Dawny nick: tur3k
  • 2652 / 382 / 0
sortis pisze:
Jagoda prawi dobrze, posłuchaj się.
Właśnie. Słuchaj się, zaćpany kurduplu. Słyszysz, turas?
tur3k pisze:
Jakich konkretnie wyników z morfologii potrzebujesz ?
Napisałam w poście wyżej, ślepcze.
Jak nadarzy się kiedyś okazja to zrobię lepsze :*)
Jak na nie patrzę, to mam ochotę jeść te gluty.
_________________________________________

A ja dam sobie pizdę urwać, że gdyby odstawił wszystkie prochy, które bierze, krew wróciłaby do stanu mniej alienowego, a bardziej człowieczego. Przydałoby się zrobić odstawkę na suchacza i to dogłębnie przeanalizować. Do tego 5 razy dziennie wtłaczanie litra wrzącej wody w dupsko, tak na otrzeźwienie.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 8 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.

[img]
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie

Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.