Podbijam pytanie.

Obecnie przyjmuję:
•Bupropion
•Lamotrygina
•Walproinian sodu
+ pregabalinę
2 x 150 mg lub dodatkowo jedna tabletka w razie potrzeby.
Nie wiem czy to jest jakaś dodatkowa tolerancja wywołana przez depakinę bo to „trio” łykam już od dłuższego czasu a pręgę dołączyliśmy od prawie 2 lat w zamian za inny lek.
Jeśli zdarzy się, że wezmę dwie tabletki na raz w sytuacji kryzysowej to nie mam żadnych efektów nie pożądanych (zwanych chyba tutaj rekreacyjnymi). Jednak zdarzyło mi się wziąć dwie na raz po porannej dawce (czyli łącznie 450) gdzie 150 rano a dodatkowe 300 gdzieś koło 16 jak się potem okazało bez aż takiej potrzeby i była ta „lekka błogość”- mam na myśli głównie rozluźnienie i poprawa nastroju. Trochę taka mini hipomania jeśli można to tak ująć.
Obecnie „wypróbowano” na mnie już 12 różnych specyfików (leków znaczy się) i na pewno inne zeszły już dawno ze mnie, bo większość to przecież tygodnie a nie miesiące, więc to nie są efekty „pozostałości” jak w sytuacji „świeżej” zmiany leku.

Byłem u nowego lekarza. Zdziwiłem się mocno, bo potraktował uzależnienie od pregabaliny bardzo poważnie. Chyba w końcu dobrze trafiłem, z przyzwyczajenia zacząłem żmudne tłumaczenie co mi jest i jak sie objawia, ale jak uslyszał tylko że nadużywam pregabaliny to już znał doskonale wszystkie moje objawy. No i też był mocno zawiedziony stanem wiedzy lekarzy u których byłem wcześniej. A słyszałem już rózne pierdoły - m.in. że nie uzależnia, nie ma skutków odstawiennych. Im starszy lekarz tym mniej wiedział.

Dał mi zestaw Duloksetyna + Miansec na sen. Dopóki mój stan się nie poprawi to mam nie schodzić z ostatniego 150mg pregi. Mineło 10 dni jak to przyjmuje, na razie nic lepiej, moze nawet troche gorzej z lękami i wychodzeniem z domu ale zobaczymy. Miansec fajnie usypia ale nie biore tego codziennie bo śpie potem 10h i żaden budzik nie działa.

Powiem wam, że bralem różne benzodiazepiny( twardych narkotyków nigdy) i tramal też. Naprawdę nie ma nic lepszego niż pręga + zioło i jakieś benzo. Raz na 2 tyg robię człowiek zarzuci takim miksem i można się zresetować. Tylko ofc w umiarkowanych ilościach i żeby się nie wyjebać. Bo raz przez to przechodziłem ale nauczyłem się dzięki temu,że trzeba mieć umiar i kontrolę nad sobą. To uczucie błogości i spokoju po zażyciu pregabaliny, żadna inna substancja nie może się równać.
Pozdrawiam wszystkim miłośników pregabaliny.

U mnie prega wymaga kilku dni rozkręcania, aby zadziałało przeciwlękowo. Chyba, że bierzesz ją w celu podbicia działania benzo.

Ja właśnie nią podbijam działanie benzodiazepin
Clonazepamu na codzień
Ona wprowadza wyjebkę na wszystko prawie
Tłamsi poczucie wstydu i winy
Gorzej bo przez nią nie mogę dojść wcale
Musi upłynąć kilkanaście godzin od przyjęcia, aż nastąpi ejakulacja
Zdarzało się, że kiedy nie zażywałem tydzień lub dłużej, pojawiał się właśnie ten stan hipomanii po zażyciu- bardzo przyjemnej

Ja stosuję ją tylko rekreacyjne. Nie byłbym chyba teraz w stanie brać jej terapeutycznie. Benzo i pręga nie mają tolerancji krzyżowej więc do takiego mixu się nadają idealnie. Ale to tylko od czasu do czasu. Bo na co dzień biorę leki czyli paroksetynę i olanzapine. I nie chce za często żeby nie zaburzyło to działania leków, które i tak mi średnio pomagają ale jest lepiej niż bez

Ale masz przejebane. Kiedyś tabletki Ci się skończą. Tolerancja krzyżowa zachodzi między nimi. Gdyby przyszło odstawić klona to prega na ratunek, a jak odstawka pregi to ratuje klon. Kiedyś ta magia zniknie i zobaczysz co to jest odstawka.

@london5
Stary kiedyś potrafiłem żreć po 24 mg klona na raz, i w końcu doszedłem do tego że to się mija z celem i odstawiłem jakoś całkiem i nie nie było tragedii. Długo nie nie brałem benzo i tolerka mi zeszła do 0. Wiec teraz jak biorę jest spoko. Trzeba po prostu mieć umiar i tyle. Nie 1 raz odstawiłem jakieś lek i da się przeżyc. Ludzie zamiast się zebrać w sobie i wytrzymać te 2 tyg to panikują że będą "umierać". Wiadomo że można schodzić stopniowo ale nie przez 3 MSC np bez przesady. Brałem 600 mg kwetiapiny swego czasu i odstawiłem bez problemu.

Tylko ja nie mam zamiaru rzucać
Mam dojście + lekarza który wypisuje mi dużo tego wszystkiego
Dobrze płatną pracę i jak pisałem dojście 200zł za 50tb/200mg a Clonazepam na ryczałt
Wróciłem właśnie z kościoła z rodzicami
Niestety przysypiałem tam
Może też dlatego, że na noc poszło 60mg Lerivonu(Mianseryny) i 20mg Olanzapiny
Sny były super, aż szkoda było wstawać