Wchłanialność oral to 90% bodajże, sniff wchodzi tylko ze spływu, reszta to placebo, zaufaj mi.

Po kablach to wgl idiotyzm. Jak już taka niecierpliwa to rób tak: nastaw budzik 2h przed wstaniem i połóż pregabe obok, zjedz i idź dalej spać, po 2h wstajesz na pregabie załadowanej - profit.

spotkał się już ktoś osobiście z kapsułkami pregabaliny w wersji dawkowanej po 25 mg? ja sam jeszcze rok temu, myślałem, że w obrocie występują tylko 75-tki jako ten najmniejszy wariant, ale wpadła mi wówczas e-recepta jakoś na Pregabalin Sandoz 50 mg po 28 kaps. i byłem bardzo zdziwiony. teraz po zrobieniu stosownego researchu załatwiłem reckę na 2 op. Pregabalin Accord 25 mg po 56 kaps., ponieważ schodzę z dawki do zera, aby chwilę nie łykać i obniżyć tym sposobem tolerancję, a zastosowana rozpiska wymaga stosowania nieregularnych dawek (tj. 200 mg, 250 mg, 125 mg), więc jedynym słusznym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w mały zapas właśnie 25-tek.

po prostu nachodzi mnie taka nienaturalność, gdy trzymam te opakowania dawkowane po 25 mg. do niedawna (2-3 lata wstecz) to była chyba dawka w ogóle niedostępna w obrocie i do tej pory pozostaje chyba rzadko wypisywana przez lekarzy - chyba właśnie jedynie do powolnego stopniowania dawki.

jestem ciekaw, czy ktoś już używał i może się wypowiedzieć. poniżej załączam fotkę w/w środka - Pregabalin Accord 25.

pozdrawiam, przodownik

Właśnie ja od takich 25 zaczynałem przygodę z pręga. Ahh te białe kapsułeczki dostałem na receptę farmaceutyczna w aptece

owszem, są białe - bardzo mi one przypominają kapsułki Gabapentin Teva 100 mg, też podobnej wielkości i koloru. czyli już są u nas co raz częściej stosowane te małe warianty dawek pregabaliny, ale to bardzo dobrze, bo to ułatwia wiele kwestii przy wchodzeniu na lek lub schodzeniu z niego, umożliwia miareczkowanie dawki, aż do osiągnięcia żądanego efektu bez skutków ubocznych. nie powiem, dużo prostsze wydaje się być to schodzenie mając na podorędziu kapsułki po 25 mg, z takowej łatwo wyjdzie potrzebny pułap dawkowania, np. 50, 75, 100 lub 125 mg, czy tam 200 mg. kiedyś redukować było można tylko o 75 mg i trzeba było do tego inaczej podchodzić - dłużej pozostawać na jednej dawce. teraz takich mankamentów nie uświadczę. dzisiaj jestem na dawce 250 + 300 mg, a jutro już 500 mg/d, czyli rano 250 mg i na wieczór drugie 250 mg. rozpiskę do redukcji załączyłem w innym temacie, można sobie zajrzeć, jeśli ktoś potrzebuje, bo naprawdę fajnie to wyliczono - znalazłem taką zagraniczną stronkę z kalkulatorem dawkowania.

odn. postępów będę jeszcze meldował, jeśli zajdą istotne zmiany w samopoczuciu bądź percepcji, ale to nie moja pierwsza taka próba, więc niczego się nie obawiam - tym bardziej, iż teraz brałem tylko 2 miesiące ulotkowe dawki, ostatnio jedynie zwiększając do 600 mg/d (2x300 mg).

pozdrawiam, przodownik

cześć ja mam pytanie. czy pregabaline warto brać że tak powiem samą? Jak to w w ogole dziala?? Chciałam recke na tramal ale dostałam na prege i nie wiem co teraz mam z nia zrobić

Wiadomo jak szybko tolerka na pregabe występuje, przez 3 dni biorę około 600mg, i nie wiem przez ile będę mógł takimi dawkami się zadowalać czy będzie trzeba w chuja lecieć z psychiatrą by mi przepisał znowu.

Za chwilę i 900 nie będziesz czuć.