Ave!
Wyobrażam sobie funkcjonowanie na opiatach, bo nie wpływają na świadomość i możliwości intelektualne, ale wiąże się z tym parę minusów natury uzależnieniowej :-)
A generalnie po tylu przygodach z różnymi stanami świadomości codzienna rzeczywistość staje się kolejnym z nich. Najlepiej widać to w ciągach: nieraz już byłem tak znudzony hajem, że zwykłą rzeczywistość traktowałem jako odskocznię, czyli dokładnie na odwrót niż na początku przygody z dragami. Czyli przez dragi odzyskałem zwykły tryb świadomości, tylko już jako o wiele bardziej ciekawy. Oto zbawienne działanie narkotyków. O ile to zrozumiałe.
Little_Jack pisze: W ćpaniu najbardziej przeszkadzają te głupie obowiązki - praca, nauka, praca, nauka, dziewczyny, rodzice, praca, nauka, nauka i praca. Gdyby nie to, ćpanie mogłoby być o wiele przyjemniejsze i milsze.
Ave!
W ciepłym kurwidołku czujesz się bezpieczny, łożysko mamusi wciąż Ciebie otacza aurą, gdyby ewentualnie podwinęła się Tobie noga.
Ale już niedługo zrozumiesz że bez głupich obowiązków typu praca i nauka - wtedy gdy mamusia i tatuś powiedzą: "dość synku, włosy na piździe masz na tyle grube, abyś stał się prawdziwym mężczyzną czyli dzisiaj do 17.15 wypierdalał, żył i zarabiał na siebie kurwa SAM" - nie stać cię będzie na papier toaletowy.
Wrócisz wtedy do rodzinnego twojego małego pokoiku i po-opiatową sraczkę będziesz podcierał sztywnymi opakowaniami z kredowego papieru po cpuńskich lekarstwach, znalezionych pod krzesłem, na którym naćpany waliłeś konia przed pornolami z internetu.
Ave!
Moralizator (motywator?) zagubionych pseudo licealistów :)
p.s.Z takimi poglądami jakie tu prezentujesz (patrz cytat wyżej) daleko nie zajedziesz - więc uznaję je za żart w celu zabłyśnięcia i popisania się przed wirtualnymi kolegami z ćpuńskiego forum.
Ale, Ruetobas,
moralizowanie licealistów - done
cpanie a funkcjonowanie?
zawiechy<3, sennosc - to nie idze w parze ze skupieniem i nauką itp.
lol dostalem ostrzezenie w momencie dodania postu. ciekawe. na zapas?
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu
Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.