Leki stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych.
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 711 • Strona 71 z 72
  • 2748 / 28 / 0
Coś mi strasznie nie podpasowało w tym leku. Ile bym nie zjadł - czy to 50mg, czy nawet 400, to jedyny efekt jaki uzyskiwałem to ten przeciwlękowy. I nic poza tym. Miał zastąpić sulpiryd, bo ten mnie trochę wkurwiał zbyt krótkim działaniem, a koniec końców okazało się, że może mu buty czyścić.

Mało rzeczy jestem w stanie z czystym sumieniem wyjebać do śmietnika, ale tutaj zrobiłem to z ochotą.
  • 965 / 265 / 0
@hennessy

Jak działał przeciwlekowo to pewnie Ci regulowal dopaminkę zszarpaną ćpaniem.

Dziwne to testowanie wszystkich dawek - ami działa różnie w różnych dawkach. Lekarz Ci tak kazał?
Uwaga! Użytkownik GermanskiOprawca jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1315 / 215 / 0
Mi amisulpryd w dawce 200 mg swego czasu bardzo dobrze zrobił. Przez lata wracałem do niego po dłuższych przerwach, ale ostatnie dwa razy nie było efektów. Postanowiłem spróbować sulpiryd 400 mg i bardzo mi przypasował, zadziałał dokładnie tak jak tego oczekiwałem.
  • 2748 / 28 / 0
15 marca 2025GermanskiOprawca pisze:
Lekarz Ci tak kazał?
Jakbym miał bezkrytycznie słuchać lekarza, to np. nigdy nie jadłbym tak jak teraz wenlafaksyny na moklobemidzie i do dziś bujał się z jakimiś mikrodawkami. Jestem dosyć niecierpliwy, jeśli chodzi o pełnię efektów i po mało owocnych próbach z 50 i 100mg, zwiększałem stopniowo aż doszedłem do 400 i zrezygnowałem.
  • 35 / 5 / 0
Miał ktoś tak że żaden lek przecidepresyjny nie pomagał (ew. powodował większa derealizacje, mgłe mózgową) a amisulpiryd jako jedyny (ew. dodatek) sprawiał że można się normalnie wysłowić (uczucie normalnego słowotoku) bez niego nie funkcjonuje (apatia, wrażenie braku słów, mówienie jak robot z totalnego automatu)??
  • 237 / 24 / 0
Mówienie jak robot. Znam to bo doświadczyłem tego po pierwszym zestawie neuroleptyków. Wcześniej straciłem umiejętność pisania z ludźmi na komunikatorach internetowych. Przyszedł dzień w którym nie wiedziałem co odpisać osobie z którą przepisałem kilka poprzednich miesięcy. Niewielkie kalectwo wywołane bezpiecznymi lekami, gdy powiedziałem lekarzowi że obwiniam o to leki to ten stwierdził że mi się choroba nasiliła i w sumie w krótkim czasie zmienił mi diagnozę z zaburzeń urojeniowych na schizofrenię, skazując mnie na dalsze leczenie neuroleptykami. To był dla mnie dramat gdy obserwowałem jak oddalam się od ludzi. Mniejsza o to bo to w sumie nie jest wątek o schizofrenii.

Możesz płynnie mówić. To dobrze. Jaką dawkę leku przyjmujesz? Ciekaw jestem tego. Ja brałem dwa razy po 200mg, a i tak było u mnie słabo. Niby mówiłem ale miałem wrażenie że moja świadomość znajdowała się w innej gęstości, tak jakby kilka poziomów niżej niż w przypadku innych ludzi. Gdy opisywałem swoje doświadczenia z leczenia to szło mi to gładko, lecz nie potrafiłem rozmawiać na normalne tematy. Nigdy nie wiedziałem co mam powiedzieć bo zbyt wolno myślałem. Też słuchając innych wiedziałem że za słowami wypowiadanymi przez innych kryją się uczucia, serce, rozum i samo znaczenie słów, a to wszystko było już na tym etapie dla mnie czymś obcym. Po dziś dzień unikam ludzi bo boję się wstydu. Za moimi słowami nie kryło się nic i niczym te nie były poprzedzone. Gadałem nie wiedząc skąd słowa się biorą. Lek ten dodawał mi pewności siebie której nie życzyłbym sobie więcej będąc w takim stanie. Dość wstydu.

Amisulpryd zrobił mi też coś - pokazał czym jest prawdziwa anhedonia.
jestem obłąkany
  • 116 / 15 / 0
@245trioxin Nie jesteś sam. Gdy miałem jakieś 15 lat dostałem amisulpryd, słabo pomagał, ale nie bylo efektów ubocznych wiec lekarz zostawil. Mialem mocno zawyzona prolaktyne przez co wiadomo stalem sie mniej męski itd. Nie zdawalem sobie z tego sprawy
Psychiatrzy czasami ratują życie. Tych którzy rozsądnie dobierają leki szanuje
Ale ja nie miałem wtedy ani dwubiegunówki, ani psychozy, ani schizofreni
Ten chuj psychiatra dawal mi mniej wiecej 100mg amisulprydu w tak mlodym wieku, jako dodatek do ssri na depresje i ocd
A na te zaburzenia nie trzeba uzywac neuroleptykow, tymbardziej ze on mi odrazu dawal miksy ssri+neuroleptyki ale te inne jak olanzapina to bralem krotko bardzo bo zle sie czulem
I również miałem te momenty, ze nie wiedzialem co powiedzieć, jak sie zachować, i czułem sie gorszy przez te zawieszanie sie, takie odklejenie, pustke, smutek
Ale teraz mam prawie 25 lat i jest lepiej, mam wrażenie że receptory dopaminowe zregenerowały sie(pomimo tego że zdarzało sie ćpać czasem częściej czasem rzadziej kokaine, amfetamine, oxykodon itd)
  • 83 / 10 / 0
@Patrykpatyk i właśnie takiego lekarza jak Twój "chuj psychiatra" chciałbym spotkać. Sam z siebie kombinuje mix z ami, propsy. Brałeś 100 mg ami, to jest dawka aktywizująca i przeciwdepresyjna i jak najbardziej przy depresji czy OCD jest dobrą opcją. Odklejenie, smutek i pustka to objawy depresji, nic dziwnego że je miałeś, nie zwalałbym tego na amisulpryd. Ja po 50-100 mg ami jestem bardziej uspołeczniony, empatyczny i łatwiej mi być w rozmowie z kimś. Mam też więcej emocji pozytywnych
  • 237 / 24 / 0
Mniejsze dawki amisulprydu podobno działają inaczej niż te przeciwpsychotyczne które zaczynają się od 200mg w górę. Ah! Powykręcało mnie dwukrotnie po tym leku. Pierwszy raz był jednym z najgorszych dni w moim życiu gdy tata mnie wiózł na sor 20km, a mnie każdy mięsień chciał rozerwać :)

Ciekaw byłem dawki jaką przyjmuje paxtiniarz. Obstawiałem że niską czyli taką jakiej nie dane mi było spróbować. Bycie jak robot to też określenie jakiego sam używałem i widnieje w którymś moim wypisie szpitalnym.

W sumie to mój poprzedni post nie wniósł za dużo do tematu. Czasem piszę jak potłuczony, ale też chyba jestem potłuczony po tym wszystkim. Czuję się też skrzywdzony przez co czasem się tak odpalam.
jestem obłąkany
  • 35 / 5 / 0
@245trioxin dawki 50-150mg. Moim głównym problemem są zaburzenia koncentracji i pamięci. Dla mnie ten lek ma działanie tylko doraźne, uspołecznia mnie, podnosi nastrój i życie wydaje się łatwiejsze.
ODPOWIEDZ
Posty: 711 • Strona 71 z 72
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol w Sejmie to patologia, nad którą niektórzy z nas przeszli do porządku dziennego

Nasze oburzenie od lat wzbudza fakt przychodzenia posłów na salę sejmową pod wpływem alkoholu (a także innych środków odurzających). Tego typu ze wszech miar patologiczna sytuacja jest o tyle dziwna, że w oczywisty sposób koliduje nie tylko z ustawą o wychowaniu w trzeźwości, ale także z podstawowymi zasadami przyzwoitości, które jednak często nie dotyczą niektórych posłów, którzy lubią sobie zajrzeć do kieliszka podczas swojej pracy.

[img]
Jak marihuana wpływa na słuchanie muzyki?

Bardziej wyraziste brzmienie, wyostrzona jakość słuchania, głębia i do tego metafizyczne doznania. Konopie indyjskie i muzyka zdają się tworzyć świetne połączenie. Dlaczego tak jest?

[img]
Nocna prohibicja coraz bliżej. Decyzja w rękach radnych

W porządku czwartkowej sesji Rady Miasta Gdańska znalazł się projekt uchwały wprowadzającej nocną prohibicję w całym mieście. Zakaz sprzedaży alkoholu miałby obowiązywać w godzinach 22-6 w sklepach i na stacjach benzynowych, jednak nie obejmuje on lokali gastronomicznych, takich jak restauracje, puby czy bary.