08 czerwca 2024krzychv pisze: Niech rozwiążą to jakoś sensownie żeby zbanować zjebomaty a w uzasadnionych przypadkach nadal się dało wystawiać i tyle, czyli tak jak miało być od początku zmian
Pracuje na systemie do wystawiania recept i obsługi pacjenta i pracowałam na różnych programach, z których korzystają przychodnie. Sama robiłam i wysyłałam listę błędów do CeZ odnośnie jednego z modułów, ale akurat nie recept i to nie jest tak, że oni są w stanie od razu naprawić wszystko, albo stworzyć od nowa, żeby działało.
08 czerwca 2024Effulgent pisze: Szczerze, nie wydaje mi się, że zniknie możliwość przepisywania RPW online. Jest cała masa osób, którzy leczą się na ból przewlekłe i tylko przedłużają recepty. Nasze polskie warunki są takie, że aby dostać się do lekarza czeka się miesiącami. Trwają w tej chwili rozmowy w ministerstwie, aby rozszerzyć refundację opioidów, bo obecnie są to tylko cztery jednostki chorobowe w dużej części przypadków. Rozmawiają, aby na jesień był już gotowy projekt i by weszła refundacja tych leków. Sądzę, że jeżeli ktoś ma dobre papiery na ból i przyjmuje te leki już od dawna, lecząc się u jednego lekarza, to nie ma się czego obawiać. Ale na pewno ankieta internetowa nie będzie wystarczyć - musi dojść do rzeczywistej telekonsultacji.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Tak mówiłem tylko o Medicover, bo ja nie mam ubezpieczenia NFZ (z przyczyn takich, że sram na tę instytucję gęstą zawartością jelita). Medicover jest jaki jest, mam tam konto od 14 lat. Luxmed to już w ogóle totalna porażka, z tego co słyszałem zarówno od pacjentów, jak i lekarzy i pracowników.
Ogarnijcie sobie, co mam pisane i od jakiej daty, jak próbuję zamówić jakikolwiek lek, który można użyć w sposób rekreacyjny. Nie tyczy się to też Rpw, bo nawet na nasen dostaję ten sam komunikat z automatu. Jedyny lek z mojego mczestawu, który mogę tam bez problemu zamówić, to Iporel.
Po czym odbywasz wizytę zdalną, na której każdy lekarz powołuje się na wewnętrzny regulamin, że można wypisać taki czy inny lek wyłącznie na wizycie stacjonarnej. Nie trolluję. Oni mają tam taki rozpierdol w tym systemie, że np. nie da się wypisać recepty na Aurorę 20% THC, ale na S-Lab już tak. (Tak, posiadam papiery na medyczną i na przewlekłe stosowanie jej).
Znam tylko jednego lekarza, który przyjmuje w Medi na telewizyty i wypisuje mi wszystko w 30s. - jedyny problem to taki, że ciężko się do niego dostać na wizytę. Oczywiście jest to tajemnica, kto to, i nigdy w życiu, po tym jak tam traktują chorego przewlekle pacjenta (nie mogą nawet zdjąć komunikatu, który się wyświetla, że wyłudzam leki nasenne i przeciwbólowe) bo kilka lat temu, bodajże z 5 lub 4, był błąd w systemie i na tramadolu czy zolpidemie nie wpisywała się z automatu łączna dawka, i mimo że tłumaczyłem za każdym razem, że nie wyłudzam leków, jestem transparentny, bo mogę dać dostęp do IKP, jak jeszcze dopiero co wchodziła ta funkcja, to jakieś stare babsko doje*ało mi ten komunikat i nie da się go zdjąć xD top kek.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
08 czerwca 2024Stteetart pisze: Okazało się, że refundację POWINIEN pisać specjalista.
Ważniejsze jest to, że się w papierkach musi zgadzać.
A mafie lekowe jak działaly tak działają. Mają słupów na których wyciągają maksymalne ilości leków albo targają wszystko z hurtowni.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
EDIT: @OiOiOi masz wzór druku: http://89.161.241.138/dok/inf_dla_lekarza_poz.pdf
09 czerwca 2024Stteetart pisze: Ale nie o to chodzi kto miał rację. @Effulgent przyjął, że kogoś interesuje jego zdrowie i to, że dostanie leki bo jest chory. Nie.
Ważniejsze jest to, że się w papierkach musi zgadzać.
A mafie lekowe jak działaly tak działają. Mają słupów na których wyciągają maksymalne ilości leków albo targają wszystko z hurtowni.
09 czerwca 2024Stteetart pisze: Ale nie o to chodzi kto miał rację. @Effulgent przyjął, że kogoś interesuje jego zdrowie i to, że dostanie leki bo jest chory. Nie.
Ważniejsze jest to, że się w papierkach musi zgadzać.
A mafie lekowe jak działaly tak działają. Mają słupów na których wyciągają maksymalne ilości leków albo targają wszystko z hurtowni.
I nie - nikogo nie obchodzi Wasz staż, problemy, sytuacja, indywidualny przypadek - wszystko ma się zgadzać na wypadek kontroli na każdej z płaszczyzn.
Jeden organ przerzuca odpowiedzialność na drugi, a kolejny umywa ręce i koło się zamyka.
Jak ktoś nie wytrzyma bez leków będzie to mniej istotne niż to, czy przy wystawianiu recek/wydawaniu medykamentów, nie doszło do ewentualnego złamania prawa... najwyżej wystawią kartę zgonu, pewnie też wysłaną elektronicznie. Nowocześnie i z cyfryzacją na pierwszym planie.
https://www.rynekzdrowia.pl/E-zdrowie/W ... 324,7.html
A za chwilę katalogować nas będzie także Europa, jakby absurdów było mało:
https://www.rynekzdrowia.pl/E-zdrowie/C ... 556,7.html
Szacunek dla tych, którzy jeszcze walczą w temacie. Stygmatyzacja jest przeogromna. Nikt z niczym nie pomoże, nikt o nic nie pyta - nabieranie wody w usta, odgrywanie ról.
A już kosmiczne stawki w sektorze usług, nadal idą w górę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/methandanmalshelter.jpg)
FBI spalało narkotyki w schronisku. "Zespół i zwierzęta wystawione na kontakt z metamfetaminą"
Po tym jak FBI użyło krematorium jednego ze schronisk dla zwierząt do spalenia skonfiskowanych narkotyków, 14 pracowników placówki trafiło do szpitala, aby otrzymać pomoc medyczną. Dyrektorka placówki oświadczyła, że nie miała świadomości, że dochodzi do takiego procederu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/hellevoetsluis.png)
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!
Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kasmjwgrze.jpg)
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa
Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.