Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego, o działaniu podobnym do modulatorów GABA (lecz nie działająca w ten sposób).
Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 32 • Strona 3 z 4
  • 363 / 94 / 0
Jest jeszcze homotauryna, ponoć uwrażliwia receptory GABA.
Również nie zaszkodzi spróbować.
Jedyny sposób by pozbyć się pokusy, to jej ulec.
  • 3237 / 551 / 0
Dobra, dawka oporowa 900mg dalej już nie chce zwiększać. Bardziej niepokoi mnie zejście z niej.
Wpierdalac się w xanax żeby z tego chjustwa zejść jeszcze raz diazepam czy trzymać miesiąc diazepam jeszcze jak lekarz zalecił i obcinać prege?

Uważam że prega to narkotyk, sztucznie pobudza motywację i prospolecznosc. Próby zmniejszenie dawkowania po skoku obciąża układ sralniczy i lotniczy + psychotyczne(?)/natrętne objawy braku sensu życia i fobia społeczna.

Wydaje mi się to gorsze od benzo ale może jak z diazepamem zejdę z benzo. Prega się uspokoi na jednej dawce to potem będę obcinał 75mg co tydzień.
Tylko to ciulstwo może zaindukowac z powrotem mocne zaburzenia lękowe z dupy odbicia.
Nie wiem co z tym zrobić, lekarze też ręce rozkładają, w szpitalu by mnie pewnie wzięli na CT.

Lepiej zejść z benzo kiedy objawy pregi będą się uspokajać czy odwrotnie? 🤔
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 48 / 5 / 0
@pomasujplecki Od tego posta minęły dwa miesiące. Mam dokładnie tę samą sytuację, więc napisz proszę czy coś się zmieniło, czy może dalej tkwisz w tym samym miejscu. Tyle razy odstawiałam to chujostwo, a dziś znowu jestem na dawce 1,5g. Czuję bezsilność, mam wrażenie że to będzie mi towarzyszyć już zawsze.
  • 3237 / 551 / 0
Tak nie biorę już pregabaliny, skutki odstawienne zniknęły natomiast pewne cechy zaburzeń zostały utrzymane, nie wiem do końca czy to wynik downregularcji GABA czy po prostu moja osobowość, podejrzewam to pierwsze ale te najgorsze objawy zniknęły. Też miałem nawroty do większych dawek, próby stopniowego obnizania, ogólnie cały maj wycięty z kalendarza z tego powodu.
Wybrałem pójście na łatwiznę i wspomagałem się bromazepamem żeby to wytrzymać. Z 1g pregi zejść jest cholernie przeciężko wiec dałem sobie na to dwa miesiące wiosna ale jak byłem na 300mg w maju i ucinalem do zera fizyczne objawy były mniej dokuczliwe natomiast psycha nie dochodziła do siebie ani po tygodniu ani po dwóch i było to nie do zniesienia.

Ale koniec końców wycofanie spoleczne i skłonność do depresji jakie powstało przy odstawieniu pregabaliny dalej ma formę niesprzyjającą, oczywiście jest to na tyle mało wyczuwalne że mogę spokojnie zwalić na innych winowajców po odstawieniu leków antydepresyjnych czy nawet doraźnie używanych opio mimo że powrót do pregi by rozwiązał te problemy ale im dłużej mam to za sobą tym po prostu lepiej, czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.
Choć pierwsze tygodnie to był koszmar.

Używam małe dawki relanium żeby stopniowo naprawiać gaba nie zostawiając go bez żadnej troski bo inaczej zaburzenia lękowe mogłyby sprzyjać narastaniu nerwicy i wiem że stosowanie pregabaliny by wiele problemów rozwiązało.

No ale trochę łagodniej się żyje z myślą że już bezpośrednio objawów po tym nie mam i jest to coraz dalej za mną.

Niestety nie ma na to skutecznego antidotum, swoje trzeba przecierpieć.
No i musisz pamiętać że GABA regeneruje się baaardzo wolno więc jeśli podejmiesz decyzję odstawienia i będziesz robił widoczne kroki do przodu, niezależnie od trudności trzymaj się tak długo jak nie będzie Ci to rozwalać życia. W końcu to też minie.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 27 / 3 / 0
Mam za sobą już chuj wie które zchodzenie z dawki pregi. W około miesiąc czasu zszedłem z 900mg do 300 schodząc po 300mg w dół i odczekując tydzień. Wymęczyło w chuj, ale wiedziałem już dobrze czego się spodziewać więc dało rade. Pozostały mi za to jebane drgawki (?) czy coś, ogólne takie roztrzęsienie, zwłaszcza w sytuacjach społecznym co mnie sprowadziło do totalnej izolacji. Przy tym oczywiście brak motywacji do czegokolwiek. Nie poprawia się, lekarze mają wyjebane. Moja psychiatra co ogarniała sytuacje poszła se na urlop z którego już nie wróciła do roboty i teraz moja nowa psychiatra w poradni uważa że prega nie uzależnia i nie ma ciężkiego odstawiania. Dostałem opierdol za wyskoki z dawkami jak spojrzała w dokumentacje i kazała brać jakieś SSRI.

W ciągu roku tylko raz minęły mi wszystkie złe objawy, na jakiś tydzień około
Już jakiś czas temu zauważyłem że post przerywany dobrze na mnie działa. Nie jedząc cały dzień (i jedząc dopiero na wieczór jak juz nic do zrobienia nie miałem) było git, dało się przetrwać, lepiej radziłem sobie społeczne. Potem wyczytałem gdzieś że głodówki spowalniają rozkład gaba w organizmie przez co zwieksza sie stężenie. Nie wiem czy to prawda ale działało więc tak robiłem.

Ale wszystkie objawy zniknely mi dopiero jak bylem i w ketozie (która mi juz nie raz pomagała) i jeszcze głodówke dojebałem na prawie 2 dni. Na tydzień czułem się nowonarodzony i mogłem wszystko. Niestety minelo, nwm moze po prostu działanie leków sie nasiliło na chwile przez brak jedzenia. W każdym razie nie polecam nieodpowiedzialnego głodzenia sie. Na stałe i tak to nic nie da
  • 107 / 13 / 0
11 czerwca 2023pomasujplecki pisze:
Używam małe dawki relanium żeby stopniowo naprawiać gaba nie zostawiając go bez żadnej troski bo inaczej zaburzenia lękowe mogłyby sprzyjać narastaniu nerwicy i wiem że stosowanie pregabaliny by wiele problemów rozwiązało.
To relanium to codziennie?
  • 3237 / 551 / 0
Wiesz co trochę z lekarzem zmieniłem leczenie które trochę potrwa niebawem dam znać.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 37 / 3 / 0
U mnie jest już dobrze. Z pregabaliny schodzę od stycznia a w ogóle to zażywam od ponad dwóch lat.

Pregabalina działa na mnie bardzo dobrze i mocno. Nie jest prosto z tego leku zrezygnować i jak większość osób - utraciłem nad nią kontrolę do dawki ponad 3 gram w dawce jednorazowej!

Redukcja dawki od stycznia do lipca się udała. Korzystam z okazji że mam wypisywane recepty na 100mg w tabletkach i 150mg w kapsułkach. Setki łatwo się dzieli gilotyną do tabletek na 4 części i dzięki temu dawkuje porcjami 25mg.

Obecnie uwrażliwiłem się tak iż czuję pojedyncze dawki 25mg - czuję działanie i ogromną ulgę bo stosuję by zaleczyć objawy abstynencji.

Mam zapas leku na jakiś czas i zapisuję każde zażycie. Obiecałem sobie że nie zażyje w jednorazowej dawce ponad 300mg - jak na razie to mi się udaje :-)
  • 1633 / 1031 / 7
Chcę z tego zejść, na tle innych substancji to powinno brzmieć i być w wykonaniu proste.

Jestem 8 lat na dawce max, czyli 600/dzień, próbowałam na własną rękę z tego zejść, bo pomimo tego ze tak zalecił lekarz (padaczka), udało mi sie nawet do 150mg, potem juz CT. Wytrzymałam dokładnie 20 dni, w lękach, rzyganiu z rana i innych ekscesach, to naprawdę najcięższe gówno do odstawki.

Chcę się tego wyzbyć, lekarz zalecił właśnie ze względu na padaczkę klony, pomijając normotymiki. Chyba każdy wie, czym to grozi?
𝕊𝕥𝕒𝕪 𝕨𝕚𝕝𝕕, 𝕄𝕠𝕠𝕟 𝕔𝕙𝕚𝕝𝕕.. 🌙
  • 37 / 3 / 0
@CATCHaFALL , uważam że okres stażu zażywania pregabaliny przez 8 lat to dużo.

150mg to również wysoki próg by przy takim stażu odstawiać CT. W ogóle choć to bardzo indywidualna sprawa to uważam że już 25mg to dawka która wpływa na tolerancję i na organizm.

Jesteś bardzo silna bo wytrzymałaś aż 20 dni CT. Spróbuj ponownie ale z Pregabaliną w dawce 100mg w tabletkach -(Preato) i dziel na 4 części gilotyną do tabletek. Schodz nawet w tempie 25mg na miesiąc, to możliwe by pokonać przyzwyczajenie organizmu nawet w stażu 8 lat.
ODPOWIEDZ
Posty: 32 • Strona 3 z 4
Newsy
[img]
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami

W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.