@Stteetart Jak dokładnie tego nie wiem, nie znam się na tyle, ale jak by nie było to chyba są skuteczne środki, np. biperyden - wyraźnie czułem działanie, albo np. zwiększenie acetylocholinesterazy. Jak dla mnie to może się przenieść na inny receptor, byle dało się odczuć. Serio nie chcę wchodzić w teorię, bo nie jestem ekspertem :) chodzi mi tylko o środki, które odczuwalnie obniżą działanie ACH

Doping mozgu? Grunt to prostota, a nie napierdalanie w siebie kolejnej tablicy mendelejewa, bo to donikad nie prowadzi tylko do wiekszych klopotow.

-Z suplementow mozna wrzucic wit min(koniecznie z grupy b) i wit d3 w duzej dawce. Do tego Kurkuma z pieprzem i troche galki muszkatalowej plus ashwagandha na wieczor.

Zeby to w ogole mialo racje bytu potrzeba wyrzeczen i wlozonego wysilku, a jest to znacznie trudniejsze od lykania tych wszystkich rzeczy. Nie oszukujmy sie, sama suplementacja chuja wam da: Zero jakiegokolwiek cpania, zero cukru, codzienne nawadnianie, nieprzejadanie sie, zbilansowana dieta(owoce, warzywa, ciemne pieczywo), max jedna kawa dziennie jesli musicie, przebywanie wsrod ludzi, ruch, jakis sport(bieganie, silownia), cwiczenia oddechowe wima hofa i zimne prysznice, trzeba tez rzucic szlugi. Oczywiscie zero pornosow i wyrzucania bezsensu nasienia na prawo i lewo. Organizm mezczyzny zuzywa mnostwo energii zeby wyprodukowac taka esencje co daje zycie. Budowanie zdrowych nawykow. Medytacja, czytanie ksiazek, spacery, rozmowy z dziewczynami. Same przyjda jak nie bedziecie walic konia, wyczuja wasze feromony.

Jesli chcecie i nie boicie sie eksperymentowac dorzuccie do tego microdosing. Od siebie polecam Amanite muscarie(0.5g dziennie, juz rosna), moze tez byc LSD, ew raz na jakis czas fenylopiracetam, noopept na zmiane.

Jezeli chcecie sie wyszalec i uwolnic demony, bo to tez jest potrzebne wypijcie sobie raz na jakis czas giebelsa na podboj miasta, ale zadnych kurwa stimow i bieda ketonow. Zero alkoholu

Witamina D3 w dużych dawkach jest szkodliwa, jednorazowe jej wrzucenie nic nie zmieni tylko narobi problemów.
Jaki sens wrzucania gałki muszkatołowej? Co tym chcemy osiągnąć?
ashwagandha może powodować u niektórych pobudzenie bezsenność, szczególnie kiedy ma się problemy z serotoniną czy nadużywa gaba-ergicznie substancje, jak z deszczu pod rynnę.
Te twoje rady stricte do dopingu mózgu są nie wiele warte. Nawet witaminy z gr B nie wiele pomogą kiedy dieta będzie uboga w minerały i aminokwasy.

Co do wersji motywacyjnej i czysto rozwojowej to się zgodzę dotlenianie metodą Wima, sport i zimne prysznice są bardzo pomocne.

Witamina d3 w duzych dawkach nie jest szkodliwa dla czlowieka z naszego regionu, ktory cierpi na spore jej braki. Ma zbawienny wplyw na nasza psychike, sa nawet terapie leczenia schorzen psychicznych duzymi dawkami wit d3, jest mnostwo najnowszych badan, radze sie doedukowac.
Jaki sens na wrzucanie galki muszkatalowej? : DDD Nie wiem, czy zadajesz to pytanie serio, czy mnie trolujesz.

Jest to lek uzywany od tysiecy lat w innych kulturach. Znana w medycynie chinskiej, a takze ajurwedyjskiej. Nawet nie bede wymienial multum wlasciwosci prozdrowotnych,bo i tak nie zrobiles reaserchu przed napisaniem swoich racji, wiec jestes ignorantem.

Nie znam nikogo u kogo ashwagandha wywolalaby takie objawy. Z autopsji pomagala mi przetrwac po ciagach alkoholowych i benzodiazepinowych. Nie wiem, czy umiesz czytac ze zrozumieniem, ale wyrazilem sie chyba jasno, ze polecam trzezwosc w moim stacku, a nie napierdalanie ashwagandy do Xanaxu.

Co do witamin b, napisalem o diecie wiec znowu nie potrafisz czytac ze zrozumieniem.

Jasno wyrazilem cel tego co napisalem czyli prostota, lekkie wspomaganie organizmu przy wiekszej wlozonej pracy nad soba, a nie mixowanie ze soba kolejnej tablicy mendelejewa co graniczy z absurdem.

Dużymi dawkami witaminy D3 może sprecyzuj bo dla mnie duże dawki to 100tys jednostek na kilogram masy ciała a dla ciebie może i 300 tysięcy. Witaminy D3 nigdy nie powinno się przyjmować samej pisanie takich bzdur jak ty głosisz to ewidentny brak wiedzy, piszesz bo uważasz że tak jest bo tak mówisz śmieszne.
Zanim ktoś zrobi sobie krzywdę to ja wyprostuje do D3 zawsze musi być kompleks reszty witamin rozp w tłuszczach szczególne witamina A i K2MK7 wtedy można przyjmować po 15tysJ/kg masy ciała bezpiecznie podkreślam całkiem bezpiecznie i wtedy ma to sens.

Co do twojej ajurwedy i stosowania od tysięcy lat hehe ludzie kiedyś zajadali się wilczą jagodą i bieluniem bo wierzyli że ma zbawienne właściwości a dopiero od około 200 lat albo i mniej mamy możliwości badania jak te substancje zawarte chociażby w gałce wpływają na człowieka i co się okazuje gałka ma kilka związków które niszczą wątrobę i mogą być taki twórcze, dla tego gałka to przyprawa do stosowania w potrawach w których wysoka temperatura unieczynnia te związki pozostawiać te które poprawiają smak wpływają na trawienie.

A tak się składa że ja znam osoby którym ashwagandha zaszkodziła a miało być pięknie jak na etykiecie bo to że na ciebie coś działa nie znaczy, że zadziała na innych.

Aha i napisałeś o diecie hehe owoce warzywa ciemne pieczywo dobre sobie i na tym pojadą witaminy z grB ja wątpię ale co ja wiem zajrzyj do książki dr Kwaśniewskiego tam masz dietę rozpisana bo twoją nawet nie można tak nazwać.

Ale powodzenia w rzucaniu fajnymi hasłami 3/4 i tak nikomu nie pomogą poza tą wersją motywacyjną bo jest si tu nie mogę się czepiać

Moim zdaniem polecam zajaranie gandzi, w efekcie masz parcie na cukry. Ciasta, batoniki wchodzą jak złoto.

wit d moze podnosic tescia wiec jak ktos ma niedobor to poczuje,
na depreche tez chyba cos pisali, ale jak to dziala dokladnie - nie wiem
oczywiscie ma takze wpizdu innych wlasciwosci jak reszta witamin i mineralow

ja mam swoje ulubione suple, ktos ma swoje, producent ma swoj supel, sporo osob nie uzywa naturalnych bo sa slabo zareklamowane bo nie mozna ich opatentowac, apteki maja swoje, polska ma swoja jakosc powietrza zajebistą, ludzie nie lubią męczących i stresujących dzialań, kaczynski rządzi rodzinami nie majac żony kurfa
takto sie kreci wokol ch wie czego... suple to tylko dodatek - trza pamietac

Muszę Was zmartwić. Korzystacie z jakichś dziwnych źródeł.
Witaminę D3 można łykać z Mk7 ale nie trzeba. Akurat tę witaminę łatwo dostarczyć z diety
D3 nie łączy się z witaminą A ponieważ są antagonistami czyli zaburzają swoje wchłanianie
https://bonavita.pl/synergizm-i-antagon ... ineralnych
Zbyt wysokie dawki Wit D obciążają nerki i zaburzają równowagę fosforowo-wapniowa organizmu

Uzupełnia się to czego nam brakuje a nie To co się promuje w mediach

Ashwaganda np na mnie też źle zadziałala. Ja jednak brałem napar a nie jakieś ekstrakty. Dietę można rozpisywać różnorako. Jest np dieta zgodna z grupą krwi też ma poparcie w wielu kręgach bo ponoć leczy choroby

Ashwaganda to jakaś totalna porażka. Zero profitów, tylko wzmożone stany lękowe, problemy w nocy

Kiedyś to rozkminialismy i to ścinanie kortyzolu może być plusem jak i minusem ale ashwaganda to też kwestia rec 5ht2 a wpływ na te może zadziałać na kilka sposobów.
Druga sprawa - kortyzol to nie przyczyną a efekt stresu. Stres to wpływ jakiegoś czynnika na nas ten czynnik podnosi poziom crh (kortyliberyny) ta podnosi poziom acth (hormon adenokortykoterypowy) a ten kortyzolu. Kortyzol hamuje crh a ten acth.
I teraz ciekawe co jak zablokujemy kortyzol ? Spadnie poziom stresu ?

Stres najlepiej obniża praca nad układem GABA i tyle. Macie inozytol macie bacope monnieri macie theanine i wiele innych GABA-ergikow.