Może to kwestia dawki, wysokie masz? A co lekarz na to? Próbowałeś CBD?

Jaka jest wasza opinia aulpiryd czy amisulpiryd który znich ma mocniejsze działanie aktywizujace I przeciwdepresyjne?

100 mg sulpirydu (50 mg rano i 50 mg popołudniu)
CBD nie próbowałem

amisulpryd lepszy.

@Marszach a próbowałeś odstawić? Jeśli to zły pomysł to możesz zmienić na amisulpryd. Jesli nie pomoże to na 0,5 flupentiksolu. Jest dużo opcji, a aktywizację są też inne leki eg. bupropion.

No odstawiałem sulpiryd i różne z nim rzeczy próbowałem, efekt ten sam. Kołatanie serca, przygnębienie itd. Co do Amisulprydu to próbowałem go i było mi na nim dobrze dwa dni a po nich zjazd do tego samego co na sulpi i bez... Nie wiem co się zjechało w moich neuronach ale to dziwne...

Jak zawsze jest to kwestia osobnicza ale ja sobie sulpiryd chwaliłem dość. Aktywizujące mocniejsze sulpiryd ale przeciwdepresyjne amisulpiryd, to co do zasady. Ale jak zawsze jest to również osobnicza kwestia.
@Marszach A kołatanie serca jest jednym z skutków ubocznych sulpirydu ale nie powinno pojawić się po czasie tylko na początku. Jesteś pewny że nie zmieniło się nic? żaden inny czynnik mogący płynąć na serce? Pamiętam że na sulpirydzie serce mi kołatało po l-dopie. To nie musi być wina sulpirydu.

Kołatanie oznacza zbyt wysoką dawkę, tak samo jak akatyzja, jak na początek. Każdy lek należy wprowadzać bardzo stopniowo od najniższych możliwych dawek. Jeżeli uzyskamy efekt terapeutycznych bez sensu wydaje się dalsze podwyższanie dawkowania.
Niskie dawki Sulpirydu rzędu 50mg przestają, mam takie wrażenie, działać skutecznie po dłuższym czasie i konieczne wydaje się podwyższanie dawkowania, to mi się nie podoba. W przypadku Amisulprydu takowy problem nie występuje. Może to być związane ze specyfiką Sulpirydu - jest to środek organiczny na bazie minerałów więc może zwiększać się tolerancja na niego organizmu. Wydaje się także znacznie mniej toksyczny od wszystkich innych neuroleptyków. Kolejnym minusem jest stosunkowo krótki czas działania oraz półtrwania, jest to plus minus 6 godzin. Z powyższego wynika, że nie kumuluje się w organizmie i tkankach lecz jest wydalany z moczem przez nerki. Stąd chyba wynika wysokie bezpieczeństwo tego środka i stosunkowo niska skuteczność jeśli chodzi o cięższe przypadki schizofrenii. Wiem na pewno, że Amisulpryd kumuluje się i odkłada w tkankach albo wątrobie więc jakbyśmy przez trzy dni nie zażyli to raczej nic złego nie dzieje się. Natomiast interakcje przykładowo z alkoholem zachodzą nawet wtedy gdy danego dnia nie wzięliśmy lek, a tylko poprzedniego. Tak jak ze wszystkim, są tego plusy i minusy.

Fuzja / 909

Chciałem jeszcze nadmienić jak już jestem w temacie, iż obecnie w aptekach są dwa rodzaje Sulpirydu, z dwóch różnych firm. Mocno od siebie różniące się wbrew pozorom. Od Teva, lek obecny na rynku od przeszło 30 lat i nowy od 3 lat Hasco, którego osobiście zdecydowanie nie polecam. Ma prawdopodobnie zmienioną strukturę chemiczną i bardziej przypomina w kwestii działania nowszy Amisulpryd. Mogłoby się wydawać, że jest silniejszy i jakby skuteczniejszy. Jednak moja opinia jest taka, że wykazuje sporo wyższą toksyczność jeśli chodzi o interakcje choćby z alko czy nawet CBD. Nie ma to jak pewna i sprawdzona od lat Teva.

Zgodzić się muszę, też zawsze kupowałem czeski produkt, polacy coś zepsuli i zawsze gorsze było to działania. Ot kolejny przykład że istnieją znaczące różnice między poszczególnymi generykami.

edit: teva jest izraelska a nie czeska przeprosić za błąd muszę

Sulpiryd Teva to nasz rdzenny polski produkt, tak samo jak cała firma. Hasco chyba także. Ogólnie jest to nasz polski lek. Wynaleziony u nas i przez nas. Czeski to jest chyba Amisan, ale to inna substancja czynna, a mianowicie Amisulpryd.

Jakie dawki brałeś? Bo brzmi jakbyś brał za dużo. Sulpiryd w dawkach 300-600mg dziennie jest ni to stymulantem, ni to depresantem i człowiek źle się czuje. Trzeba albo zwiększyć do powyżej 600 jako neuroleptyk, albo poniżej 300 jako aktywizator. Dla mnie sulpiryd jako aktywizator to dobry jest z rana 100, a potem kolejne 100-150 w południe.Co kurwa? Jakich minerałów? W ogóle dziwna ta twoja analiza sulpirydu, ale te minerały to już mnie rozwaliły.