04 stycznia 2023BulbazaurEcstasy pisze: No to tak :
Po odebraniu tego sortu zabrałem sie natychmiast do rozkruszenia bryły we woreczku. Skruszyło sie raczej łatwiej i szybciej od tego jak zazwyczaj ciężko jest skruszyć twardą grude w miare dobrej ulicznej fety. U mnie w mieście mówimy na to poprostu "kris" i raczej w 95% pod tym hasłem występują podobne kryształy.
Otwieram , wysypuję by przetestować... Usypało sie za dużo ale myślę "uj tam , pewnie rozsypie na boki przy próbie zgarnięcia spowrotem do tyty , walę jak jest" poszło +/- właśnie te 350-400mg.
Odrazu po sniffie całości w dziure lub minimalnie przed jego końcem konkretne pieczenie w nosie aż prawie mi łezka poszła![]()
W smaku bez jakiś specjalnych emocji , może ewentualnie zadrapało w gardło
Prawie odrazu wyszedłem na fajka i zaczęło wchodzić po jakiś 5 może nie całych 10minutach . Jeśli chodzi o odczucia podczas wjeżdzania fazy to raczej podobnie jak podczas wjeżdzania ulubionej piguły heinekena na MDMA( tyle że bez zwiększenia empatii jak po pixie) choć z dużo konkretniejszym jebnięciem zalania człowieka takim uczuciem szczęścia czy też podobnego zalania nadmiernym zadowoleniem z równoczesnym bananem na ustach
Po kolejnych minutach gadatliwość , duża otwartość w rozmowie i wylewność, jednak czasem ze zapominaniem tego do czego konkretnie sie dążyło w danym momencie przemawiania.
Po 1,5-2h faza zeszła raczej już całkiem lub prawie całkiem , zarzuciłem max 100mg fety i poszedłem do klubu.
W klubie poprawiłem kolejną mniejszą linią krisa możliwe że jakieś 0,2g jakoś godzine po lini fety. Chwilowa zmiana percepcji w postaci 2-3s zamulenia zalewem wjazdu postrzeganego obrazu ( to akurat u mnie charakterystyczne równiez jak wlatuje pixa) równocześnie z zajebistą poprawą wrazeń z grającej muzyki i uśmiechem od ucha do ucha + rzecz jasna otwartość do nieznajomych , wylewność , może lekki nieogar.
Po imprezie powrót do znajomych , kilka dobrych godzin przegadanych z panną kumpla , rozsypałem pozostałe 0,4 na dwie linie dla mnie i dla niej ( jej pierwszy raz z tą konkretną substancją ). U mnie znowu standardowo , u niej podobnie + u niej było widać lekkie seksualne pobudzenie. No i oczywiście u obu osób typowe zapominanie celu wypowiadanych słów w danym momencie ale występujące sporadycznie i raczej pod koniec lotu.
Zjazdu jako takiego raczej brak choć to pewnie wynika z przyjmowania niewielkich lini fety gdy już zaczynało mnie brać spanie. Wydaje mi sie też że większe zjazdy jeśli występują to mam po fecie niż po tym.
Jedynie nie licząc zjazdu przy poprzednim sorcie który nie licząc mniejszego palenia w nos charakteryzował sie zjazdem w postaci obojętności i uczucia ch*jni przez dobry tydzień.
W nosie turbo gęsty katar jak klej uniemożliwiający wciąganie już po pierwszej aplikacji , po jednej takiej nocy czuć też spuchnięcie kinola
Dodano akapity + usunięto cytaty. Nie cytujemy posta pod postem || 909
Tak powinien wyglądać mmc nie inaczej bo 4mmc wtedy mamy pewność że to 4mmc a nie jakiś cmc. Kiedyś było masę mmc emc mec cmc cdc cic cdc bmc itp z chin bo tam robiło to na tony i każdy hurtownik brał od chinczyka ale przyszedł delegal tam potem ściągali z Indii tam też delegalizacja więc zaczęła się era produkcji domowych. Na chwilę obecną cmc jest legalne w holandi więc większość cmc pochodzi od nich tyle żadna filozofia.
04 stycznia 2023serotoninowy pisze: Też bym stawial że to 4cmc, ewentualnie jakiś bardziej euforyczny sort 3cmc.
Do objawów w sumie mogę dopisać jeszcze to że gały miałem bardzo mocno powiększone ( aż randomowa dziewczyna w klubie z ciekawości spytała co zarzuciłem bo po oczach widać strasznie
Raz jeszcze dzięki za pomoc ;)
Spotkałem się raz z czymś o podobnej strukturze i jebało ogórem więc myślałem, że to jest to a schizowało głowy /;
Wszystkie mocne zapachy są związane z rozpuszczalnikami gdzie jakiś fajny produkt był oczyszczany.
Coś takiego jak na zdjęciu poniżej zaczęło latać u mnie po mieście we wlkp pod hasłem metamf / mefedron.
Szczerze dostałem za free "na spróbowanie" ale jakoś nie budzi to mojego zaufania...4cmc / 3cmc to raczej nie jest na moje oko.
W zapachu trudno powiedzieć co konkretnie przypomina ale chyba określiłbym to jako taką mocno chemiczną czekolade choć moge sie mylić.
Jeżeli chodzi o twardość czy kruchliwość to określiłbym jako bardzo miękkie lub bardzo łatwe do skruszenia , nieporównywalnie łatwiej od 4cmc czy tymbardziej fety.
Oglądając pod światło można zauważyć że odrobine sie mieni jeśli sie przypatrzeć.
Wciągać nie wciągałem ale znajoma która dostala kiedyś coś wizualnie prawie identycznego mówi że po 80mg kresce wypaliło jej nos dość mocno do tego stopnia że miała kilkudniowe strupy w nosie a z oczu szły łezki.
Jakis czas temu bylem w Gdansku i dostalem cos mega mega ciekawgo
Lekko mglisty, lodowy kryształ. Srednie i duze grudy. Mialem okolo 0.6g dam dla siebie, i tyle tez +- przez noc przerobilem. Co ciekawe nie bylo checi na wciaganie, faza praktycznje nie schodzila tylko zmieniala sie. Na poczatku po pierwszej malutkiej kresce okolo 60mg leciutki speed rozluznienje ale
nie za bardzo chcialo mi sie gadac. Potem kolega zawolal mnie na „zwycieska kreske” skonczylismy na dwoch srednich i jednej ogromnej. i tu zaczela sie zabawa a mianowicie speed jak chuj, nie chcialo mi sie zbytnio gadac ale zajety bylem tancem. Gadka byla mega dobra jak juz sie zdarzylo. Na parkiecie wyrwalem laske i jak z nia tanczylem euforia byla jak 150 dotykalem ja i czulem dotyk na swoim ciele w miejscach w ktorych dotykalem ja i to 30 razy przyjemniej. Doznalem (prawie) orgazmu na parkiecie. Chociaz moja jednostka nje dawala o sobie znac. Efekty po ostatniej kresce utrzymywaly sie od 1:30 do okolo 4 jeszze jako mocne potem do 5 lekko i potem praktycznie nic chociaz male wfekty nadal trwaly xo okolo 7:30. no i jie zasnalem do 22.
Kryształy różowo-zielonkawe, foto niestety nie oddaje dobrze kolorów. Same kryształy mają słono-gorzki smak. Sniff bardzo piekący, spływ gorzki. W nosie pozostaje na długo słodki ketonowy, może nawet wiśniowy aromat. Po sniffie 150 mg słaba euforia, ale przede wszystkim pobudzenie i mielenie mordą. Czuć ciepło w kończynach, wrażenie jakby mrowienia w końcówkach zębów
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-medytacja-wplyw_0.jpg)
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania
Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/168-123636.jpg)
„Co potrzeba?” - zapytał 16-latek policjantów, których następnie próbował przekupić
„Co potrzeba?” - takimi słowami zwrócił się 16-latek do policjantów ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego. Wtedy jeszcze nie wiedział, że mówi do nieumundurowanych policjantów. Okazało się, że miał przy sobie kilka porcji narkotyków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/receptomat_og_image.png)
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy
Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".