Polecam książkę Małgorzaty Halber "Najgorszy człowiek na świecie" gdzie zaczęło się na jednym blancie a skończyło na...8 dziennie.
Co to za kretyński argument,że "ludzie i tak będą palić"? W takim razie zalegalizujmy gwałty i złodziejstwo bo "jak ktoś chce gwałcić to i tak to zrobi więc po co obostrzenia".
trawa powinna być w całości kontrolowana przez państwo jak wóda i fajki i to państwo a nie diler powinno kosić na tym gruby hajs.Bo tylko Państwo ma realne możliwości,żeby tępić przestępczość z tym związaną i jakoś kontrolować ten cały burdel i ćpunów.
Wy natomiast nie chcecie żadnej kontroli i jeszcze złagodzenia/zniesienia kar.Zupełnie jak wasz idol Mata.
Lewa wódę też można kupić i co? Ludzie masowo chleją podejrzane trunki niewiadomego pochodzenia? Nie.
Kupują masowo podrabiane fajki? Nie-jest nisza kupująca przemycane,ale to są oryginalne,bezpieczne fajki z ukraińska akcyzą.
I tak samo powinno być z trawą.
Ta książka jest zdaje się o jakiejś patologicznej jednostce, które stanowią promil całego społeczeństwa.
Dlaczego tylko trawa miałaby być kontrolowana? Niech państwo kontroluje także przetwory z owoców i kiszenie ogórków - jak wszystko to wszystko. Niech państwo zabiera Ci wypłatę, rentę, czy z czego tam się utrzymujesz i wydziela Ci kieszonkowe. Oczywiście tylko na zakupy, które zatwierdzi. Jak pełna kontrola i opieka państwa, to pełna kontrola i opieka.
Z tym masowym chlaniem lewych trunków to chyba Cię poniosło. Masz jakieś statystyki? Przecież butelka wódki kosztuje jakieś 20-30 zł. Jedynie chyba ekstremalnie nałogowi i biedni alkoholicy kupują lewy spirytus. To nie lata 90-te.
Generalnie widzę, że zmieniłeś już narrację z całkowitego nielegalu, na legal, ale kontrolowany przez państwo. Jest postęp ; )
marihuana powinna być w Polsce legalna i na pewno, wcześniej czy później, będzie.
Nowe miejsca pracy, nowe możliwości. Przecież to nie tylko zioło jako produkt końcowy, ale nawozy, pestki itp. Wszystko to mogłoby być produkowane przez Polaków.
Musi się tylko zmienić partia aktualnie rządząca, bo owa nie rokuje. A jeśli się nie zmieni, to ja nie wiem, co ci ludzi ludzie mają w głowach zamiast mózgów.... Problem jest taki, że ich elektorat to głównie ludzie starzy, albo słabo wykształceni, albo leniwi i za 500 zł miesięcznie zagłosują, cokolwiek by nie odpier**li.
Jakoś niedawno zalegalizowała Tajlandia, która słynęła z turbo surowych kar.
02 sierpnia 2022nicki pisze: Pani Halber, którą zresztą miałem okazję przelotnie poznać jakieś 15 lat temu, jest niestety osobą chorą, która przebywała wiele razy na oddziałach psychiatrycznych. Jest uzależniona od alkoholu, nie radzi sobie z życiem i tkwi w patologii. Nie jest żadnym przykładem normalnego stosowania marihuany.
Ja sama jestem za legalizacja, skoro alkohol jest legalny to czemu nie mj?
Ale wkurza mnie ta powszechna opinia ze mj to jest taka lajtowa uzywka jak herbatą. Z własnego doświadczenia wiem że nie jest.
Andrzej Urbanowicz, dla dobra sztuki, zgodził się być królikiem do testowania LSD
Problem z fentanylem nas nie ominie i sami sobie z nim nie poradzimy…
Czy lekarstwem na samotność, niepewność lub lęk mogą być psychodeliki?
"Ciężarna 14-latka z zapaleniem wątroby i AIDS trafiła do nas z domu publicznego".
"Często chodzę z rodziną na spacery po parku i widzę pięknych, dobrze ubranych młodych ludzi, którzy czegoś szukają. Wiele osób myśli, że zbierają liście lub kwiaty, ale oni szukają woreczków pod kamieniami, pod kłodami. To setki młodych ludzi, którzy codziennie zażywają narkotyki" — mówi Anton, który mieszka w Mołdawii. W jego kraju problem z niedozwolonymi substancjami staje się coraz większy.
Narkotykowy proceder w centrum przemyśla przerwany przez CBŚP
Funkcjonariusze CBŚP wspierani przez kontrterrorystów rozbili zorganizowaną grupę przestępczą powiązaną z pseudokibicami, która w centrum Przemyśla „w biały dzień” handlowała narkotykami. Zatrzymano dwóch mężczyzn i zabezpieczono narkotyki o wartości 1 mln PLN. Sprawę nadzoruje podkarpacki pion PZ Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.
Była wzorową uczennicą. Zrobiła coś strasznego. Jej rodzina jest załamana
Już nigdy nie zobaczy błękitu nieba, twarzy bliskich ani własnego odbicia w lustrze. To, co zrobiła 25-letnia Kaylee Muthart, na zawsze zmieniło jej życie. Pod wpływem halucynacji, które wywołały narkotyki, dokonała samookaleczenia w przerażający sposób, pozbawiając się wzroku. W tamtej chwili nie była sobą. Głos, który kazał jej działać, był wytworem urojeń. Teraz, choć żyje z konsekwencjami tej tragedii, walczy o jedno – aby jej historia była przestrogą dla innych.