więc -> i:

Co do 5HTP to juz sporo osob tu doszlo na forum do takich wnioskow ;) Ale jakos niewielu to sprawdza w praktyce, pewnie ze wzgledu na srednio wysoka cene 5HTP.

Odświeżę ;) może komuś się przyda, bo nie zostało tu wspomniane o Griffonia Simplicifolia, która zawiera w sobie 5HTP
czyli jeśli opakowanie za 25 zł zawiera 50g to zawiera ono 100-150 nasion, a zalecana dawka to od 300-900 mg (1 nasionko) , czyli takie opakowanie starczy na bardzo długo. Lepiej wydać te 25 zł (niecałe 16 zł za 50g na magicznym ogrodzie) niz kupowac kapsułki z 5HTP, które tanie nie są.

Dobrze by wyszło cenowo ale: Czyli 2-3 nasiona ważą 1g które mają w sobie 100-200mg 5-HTP a to cenowo nie jest już tak konkurencyjne z kapsułkami.

Mam mieszane uczucia co do 5-HTP.moze juz naprawdę mam zjebane synapsy albo ten srodek namnie działa dziwnie.
Jako ,że jak juz MDMA to w postaci kryształów wobec czego ni ma problemu ztym, że jednak (pomijając fakt braku 100%czystości) bierze się MDMA.Od jakiegoś czasu suplementuję sie w ten spoób, ze biorę dzień wcześniej 120mg 5-HTP, potem z "pigułą" następna kapsułkę i na drugi dzień jeszcze jedną. Specjalnych zmian nie widzę , wejście też takie jak było , albo nawet słabsze (?). Czarnych wtorków też nie miewam ale i bez tego rzadko je miewałem .
Niedawno się zdarzyło ,ze suplementowałem sie w powyższy sposób kapsułka codziennie ale nie zaćpałem . Jak pryszcz na dupie wyskoczyła drobna parodniowa depresyjka.
Wogóle dochodzę do wniosku,że zMDMA to chyba przesrłem sprawę. ćpam to może nie jakoś zaciekle (ale srednia wychodzi raz w miesiącu) kiedyś częsciej teraz rzadziej od 10 lat w tym od dwóch raczej kryształy albo holenderskie pixy.Ktoś powie : szczęściarz - no kurwa nie do końca . Czar empatyczny ulotnił mi sie po roku (nieczęstego) brania kryształów . Inna rzecz ,ze oczywiście sama empatia nie wystarczała musiała być wixa. No i wixa została a czar prysł. Ja nie polecam , co prawda nie kupuję teraz piguł, wiem,że są słąbe albo wogóle nie są.MDMA i wtym problem . Wjebanie się w trzy mocne /srednimocne piguły nawet dla doświadczonego pixiarza to horror, a co dopiero dla nowicjusza. (Jakby ktoś zjadł 400mg MDMA za pierwszym razem w 80% wylądowałby w szpitalu.)
Jakby zjadł 3 pixy np : DXM,2-C* albo nie daj boze z PCP, Ketaminą albo inną chujnią bez wiedzy ile i jak może byc totalnym przypałem zdrowotnym i psychicznym.

Jedna rada Wujka dobra rada :
1.jeść jedną np. w domu ,
2.poczekać godzinę
3. Jak klepie bardzo słabo w znajomy sposób zjeśc ile tam trzeba ale już w miejscu docelowym.
4. Jak klepie w dziwny sposób ale słabo to zdecydowac czy podoba sie czy nie.
5. MDMA niestety zużywa po drodze synapsy. Wydaje mi się ,że szczególnie przez używanie częste albo duzych dawek. Dobre jest więc samoograniczenie.
Bodajże wczoraj na TCM pomiędzy filmami był taki krótki metraż (są to wogóle często zajebiste filmiki-perełki) o takim starszym małżeństwie co sobie starośc umilało cyt"takich pigułek jeszcze nigdy nie jadłam" i jak ich złapali babcia do sędziego "ale wysoki sądzie gdyby wysoki sąd miałby okazję kiedykolwiek spróbować to polecam. Nie pożałuje sąd. ":)))i tak sam sobie pożałowałem bo pomyślałem,że MDMA to na starośc to naprawdę byłoby coś.

po prostu nie jedz przez dluzszy czas pigul/krysztalkow, synapsy nie degradowuja sie nieodwracalnie, wiec potrzeba czasu a sam sie wyleczysz
a pozniej mozna znowu, w mniejszych dawkach i poczucie empatii powroci :)
co do 5-HTP jeszcze nie jadlem bo nie jem tak czesto pigul, ostatnio wogole bo nie ma nic na mdma, a nie jestem kindercpunem i nie lubie fazy psychodelicznej na DXM

Stary temat ale też coś od siebie dodam amorescu9.
Miałem podobnie z wątpliwym działaniem pigul po pewnym czasie..pomogło 100 mg amfetaminy oralnie jakas godzinę przed ,połówka 2cb następnie pixa bez żadnych kardio problemów i z całym dostatkiem przyjemnosci MDMA^^