Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 459 • Strona 36 z 46
  • 917 / 235 / 0
Speed powinien być biały ,beżowy lub lekko żółty,dobra amfa rozpuszcza się idealnie w zimnej wodzie,jak robi się mleko to syf,jak wymieszany z kreatyną to najłatwiej odfiltrować,glukoza rozpuszcza sie w wodzie ,tak samo kofeina. amfa która nie ma wejscia po podaniu iv,to też szit,najlepsza amfa czyli siarczan daje kopa zaraz po pstryknięciu,nie zdążysz wyjąć kolki z żyły a już fala szczęścia zalewa mózg..
  • 2877 / 266 / 0
wiadomo, że różowy nie powinien być, ale zawsze ten różowy był co najmniej zajebisty, nie odczuwam po nim jakiejś większej szkodliwości, więc ogólnie mimo wszystko dobrze mi się ten kolor speeda kojarzy i wiem, że jak różowy to będzie dobry
  • 446 / 94 / 0
Ten kolor szarawy, o którym pisałem to w porównaniu do tego śnieżnobiałego, co wpadło teraz.
Dodam, że te sorty wpadające w szary, które były sprzedawane jako feta, to zbyt wiele z fetą nie miały wspólnego.
W większości to był jakiś tynk, albo inne gówno. Zapachu praktycznie nic, smaku też, nie robiło też nic.

Ta śnieżnobiała śmierdząca intensywnie jakimś alkoholem czy innym odkażalnikiem była w dwóch dużych grudach, po rozwaleniu było to w małych grudkach i na tyle mokre, że nie dało się normalnie zrobić kreski i trzeba było suszyć.
Jedna kreska szerokości i długości zapałki już dość wyraźnie robiła, a dwie takie to już niezłe roztrzepanie, zabieranie się za wszystko na raz itp.

Smak uznałbym za gorzki, w każdym razie najobrzydliwszy, jaki do tej pory było mi dane posmakować.

Region: Pomorskie.


Intryguje mnie po prostu ten zapach i smak - zupełnie inne niż każdy sort, z którym miałem do tej pory do czynienia.
  • 631 / 103 / 0
@pandimen ja bym powiedziała tak - pewnie to pierwszy dobry speed z którym masz do czynienia %-D
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 446 / 94 / 0
Kiedyś wpadł żółtawy, który był mocniejszy - rzekomo z darkneta.
Marquis i Mandelin barwiły wtedy poprawnie i bardzo wyraźnie.

Zapach był inny, coś jakby pod rybę?
W każdym razie tak samo każda inna pachniała oprócz tej aktualnej, której woń kojarzy mi się z jakimś odkażalnikiem na bazie alkoholu.
No i tamta żółtawa drażniła mocno nozdrza, ta obecna praktycznie wcale. :cojest:
  • 631 / 103 / 0
@pandimen nie drażni w ogóle nosa? To dziwne, generalnie feta ogólnie jest nieprzyjemna dla śluzówek. Chociaż zdarzyło mi się parę razy trafić na towar który nie wkurwiał nosa, ale działał dobrze. Ciekawe co to było %-D

Dziś kupiłam z kumplem piątkę na pół i towar jest dziwny conajmniej. Jest w formie twardego ''kamyczka'', trzeba go kroić wręcz, urabia się dość szybko i ładnie, gorzki, drażni w nos. Po zajebaniu kreski, w pierwszej sekundzie mieliśmy wrażenie że ma delikatny posmak sody %-D Ale kopie, i to dość mocno(dostaliśmy gęsiej skórki i przez chwile w ogóle nie wiedzieliśmy co ze sobą zrobić). Do tego okropnie wkurwia nos, większą kreskę trzeba zjeść na dwa razy. Myślicie, że może być z dodatkiem sody oczyszczonej, czy po prostu sobie to ujebaliśmy? Ogólnie, macie jakiś pomysł, co to może być?
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 2 / / 0
Ostatnio wzięłam fetę od innego dilera niż zazwyczaj. Gryzący zapach, baaardzo sypkie, ciężko się kruszyło, mocno lepiło się do karty, kolor żółtawy. Niby pobudzało, ale słabo i tylko fizycznie, bo psychicznie kompletnie nie + nie przypominało żadnej poprzedniej fazy, bo nie weszło mi na gadanie (a muszę zaznaczyć, że na gadanie mi wchodziło zawsze), w ogóle praktycznie same negatywne skutki fizyczne - ból głowy, ogromne przemęczenie oczu (nigdy wcześniej nie miałam z tym problemu), nudności, zawroty głowy. Czy to w ogóle była feta? Jeżeli nie, to co to było, a
  • 631 / 103 / 0
@moshpit jakim cudem coś może być sypkie i jednocześnie ciężko się kruszyć i lepić do karty?
Z opisu wnioskuję, że to feta nie była.
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 2 / / 0
@mmigotka
było w formie małych grudek, które były bardzo sypkie i ciężko się kruszyły, ale już po rozkruszeniu lepiły się do karty, ale do siebie niekoniecznie
A jaka substancja w takim razie mogła to być?
  • 631 / 103 / 0
@moshpit aaaa okej, już sobie to w miarę logicznie wyobraziłam i chyba rozumiem o co chodzi. Nie mam pojęcia, ale z tego co piszesz to pewnie jakiś mocarny wałek był, skoro cię pobudziło tylko fizycznie. Miałam raz styczność z czymś podobnym w opisie i końem końców okazało się że to była jakaś brudna amfa, ale tak przejebana dodatkami że prawdziwej fety w gramie to było może 10 mg... Także obstawiałabym po prostu, że ktoś dosypał tam dużo ''wypełniaczy''.
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
ODPOWIEDZ
Posty: 459 • Strona 36 z 46
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?

Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.

[img]
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów

Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.