Dział poświęcony przede wszystkim chorobom i nadzwyczajnym skutkom kombinacji tychże z substancjami psychoaktywnymi.
Regulamin forum
Uwaga! Dział zawiera wątki na temat chorób, gdzie osoby dotknięte daną chorobą mogą dyskutować o szczególnych dla siebie problemach!
Nie jest to dział, w którym właściwe są wątki "czy XYZ powoduje ABC-emię" – takie pytania należy kierować do działu/wątku o substancji XYZ!
ODPOWIEDZ
Posty: 41 • Strona 5 z 5
  • 11 / 2 / 0
Wylądowałem w szpitalu na ostre zapalenie trzustki (2 tygodnie) była to masakra gdyż nagle musiałem zrezygnować z alkoholu,
piłem różne trunki 5-40%, zazwyczaj mieszanka. Piłem codziennie przez pare lat gdyż zachorowałem na bardzo silną nerwicę i wychodzenie z domu
na trzeźwo to był koszmar. Tak wpadłem w alkoholizm. Po paru latach jak wspomniałem wcześniej, wylądowałem na ostre zapalenie trzustki,
pewnego dnia piłem z dziewczyną, piliśmy jakąś nalewkę czy coś (w sensie że nic pewnego). I się zaczęło. Kto wie jak mogą boleć organy,
ten wie jak mnie wtedy dopadło. Nie wytrzymałem, zadzwoniliśmy po karetkę (jak zawsze robili łaskę że przyjadą) położyli mnie gdzieś,
zwijałem się tak mocno z bólu, pamiętam że były tam 3-4 kobiety które sobie rozmawiały o pierdółkach gdy ja zionęłem ducha z bólu.
Po 1-1.5 godzinie dali mi coś przeciwbólowego, ale tego już nie pamiętam (chyba coś narkotycznego).
No i się okazało że mam (boże... Jak to się nazywało) to nie rak ale coś na tyle poważnego ze chcieli wycinać.
Na szczęście po tygodniu zmalało i lekarze uznali że wchłonie się samo (byłem tak zesrany, bo to miała być moja pierwsza operacja)
No nic... Poleżałem 2 tygodnie i wypuścili.

Nie piłem miesiąc i znów się zaczęło.
Picie na okrągło i branie benzo. W pewnym momencie czułem się tak słabo że ledwo się ruszałem,
nie chcę wchodzić w szczegóły, ale w szpitalu wyszła kwasica (też nie polecam).
No i tak od alkoholu zachorowałem na cukrzyce typu 1,
do teraz muszę pilnować diety i pare razy dziennie kłuć się w palec.

Po dzień dzisiejszy mimo iż przeżyłem ostre zapalenie trzustki, i zachorowałem na cukrzycę,
Czasem sięgnę po alkohol, gdy nerwica wejdzie za mocno.
Ale mam wspaniałą dziewczynę, która mi pomaga to ogarnąć, rozumie i jest ze mną.

Także mimo tego, moją przyszłość widzę w świetlanych kolorach.
Przepraszam za tak długie zwierzenie, ale nie walcie tak ostro alkoholu,
każdego dopadnie, prędzej czy później.
Delira, objawy odstawienne benzo... Nic przyjemnego.

Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ
Posty: 41 • Strona 5 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.

[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.

[img]
Częste używanie konopi ma związek ze zwiększoną śmiertelnością pacjentów z rakiem jelita grubego

Osoby z rakiem jelita grubego i udokumentowaną historią częstego używania konopi były ponad 20 razy bardziej narażone na śmierć w ciągu pięciu lat od diagnozy w porównaniu z osobami bez takiej historii - informuje pismo „Annals of Epidemiology”.