To zależy co Ci zaproponują(dobrowolne poddanie), a będą pewnie proponowali zawiasy+prace społeczne+grzywnę, o ile nie byłeś karany. Jak się przyznałeś lub nie przyznałeś, to i tak obalą twoją niewinność- przecież Cię zbadali narkotestem. Nie napisałeś najważniejszego, czy byłeś kiedyś karany? a jak tak to z jakiego paragrafu? kiedy i co przy sobie miałeś? - Czy miałeś choćby samarkę po buchach?
Stary post...
Kiedyś na forum był użytkownik o nazwie "nozer", on dopiero miał problemy z prawem, podrabiane recepty+oszustwo NFZ-tu, a wcześniej był już karany, teraz siedzi już z dobry rok w ośrodku, zamiast w puszce.

[mention]klawiatura[/mention] Zaprzeczyłeś, że to pedały jak dymają jego siostre, ale ok. Mi się podoba. Najgorzej to wyjebać najarany nogi na stól w kajdankach i powiedzieć ja mam wyjebane, czego kurwy chcecie. Oiom murowany, albo łapki połamane i terror, przecież zeznają, że agresywny, obdukcja nie pomoże.

Oni są bi-, dymają wszystko jak leci :D
A co do samego terroru, to fakt faktem, jeśli uda Ci się z tego wyjść cało, mając tylko rany po przypalaniu skóry papierosami, to znaczy, że wygrałeś.

dobra już przesadzacie, gangsterzy.
nie sądzę, że pies by ryzykował własnym chlewem,
żeby jakiegoś dresiarza petami przypalać za sztuke fety :rolleyes:

w 95% przypadków wystarczy ich nie prowokować
i nie kozaczyć jak dziecko we mgle, nogi na stole, heh

Zależy pewnie, czy zwykłe psy, czy ci kryminalni antynarkotykowi kowboje.:D Oni to są chyba sztywniejsi w tuszowaniu tego co odpierdalają, od chłopaczków, którzy łapią.
Najlepiej, to kurwa żyć po bożemu. haha Diabły jedne.

Uprzejmie wytłumaczyć, że doszło do nieporozumienia :cheesy:

Inteligentnie. To znaczy tak, aby stworzyc wiarygodny obraz siebie i zajscia, w ktory uwierzą. Tuszować co ewentualnie niewygodne/ ryzykowne/= dajace przeslanki do obciazenia.
KAZDA informacja ma 10 linków do kolejnych kroków, jak takie grafy algorytmy. Wyklucz 99 od końca a dojdziesz do właściwego początku

Jedna ważna rada: Pamiętać co się zmyślało. Tak jak pisze Retro, stworzyć wiarygodny, fikcyjny obraz ale trzymać się go. Psy, chcąc przekonać się o prawdziwości opisanych zdarzeń będą zadawać pytania z różnych kierunków, dotyczące w sumie tej samej rzeczy. Przykład: Worek zioła kupiłem od faceta w ciemno granatowych dżinsach, NIEBIESKIEJ bluzie z kapturem i w dżokejce. Facet wyglądał na 30 lat, miał brodę. Nie jestem uzależniony, nigdy nie paliłem ale w mediach tyle się gada o tym, że chciałem spróbować. Pies zada kilka mało znaczących pytań i stwierdzi, że np. "Więc mówisz, że zioło kupiłeś od typa w dżinsach i ŻÓŁTEJ bluzie?" Wtedy poprawiasz go, że nie w żółtej tylko niebieskiej.

Chodzi o to, żeby trzymać się raz wymyślonej wersji. Najlepiej sobie ją wyobrazić, zapamiętać i się jej trzymać. Pytania będą zadawane z różnych stron o tą samą rzecz.

A raz zauważyłem dziwną technikę policjantów. Zwinęli mnie i kolegę podejrzewając nas o dragi. Wtedy absolutnie nic nie mieliśmy i nawet nie myśleliśmy o dragach. Robili nam "przesłuchanie" chyba 7 godzin, tzn. kilka pytań i czekanie, powiedzmy, godzinę w "poczekalni". I powtórka, tak kilka razy. Ciekawostką było to, że każdy funkcjonariusz opowiadał nam o tym, jak to fajnie jest się napić piwa, że on, jak przyjdzie do domu, to sobie lubi wypić ze dwa piwka i generalnie, jakie to jest zajebiste. Może liczyli na to, że zacznę mówić, że alko jest nie dobre, nie zdrowe, itd. Szczerze, nie wiem co chcieli tym osiągnąć.

Mogą też zaproponować pieniądze, oczywiście wypada odmówić,
choćby aby uniknąć zarzutu wyłudzania łapówki.

Nie wiem czy było, ale czasami jeszcze próbują takiego manewru, że jak już masz ściemę przyklepaną na papier, to wyluzowani walą gadkę w stylu - no dobra, mamy już twoje zeznania na papierze, ale powiedz jak było naprawdę. Wiadomo co robić, trzymamy się ściemy.