Jakoś nie pamiętam, chyba nie, może zassałeś trochę towaru? Możliwe jak się jara z folii i fifę trzyma za blisko.

Nie jestem pewien, czy to ten sam szajs, ale opisy w tym wątku całkiem pasują. Dostałek z wiadomego sklepu w gratisie 0,3g specyfiku o nazwie "Etylo Penthedrone Crystaline Powder", z czego bez sensu (podpuszczony przez kolegę, żeby "jeszcze po kreseczce złapać", mimo, że pierwsza jeszcze przyjemnie mi działała - wiem, mój debilizm) złapałem jakieś dwie trzecie, czyli circa 200 mg od tej szóstej rano.

Primo - czy dobrze się domyśliłem, że to ta substancja? Na ofercie sklepu jest tak samo nazwana, więc prawie na pewno tak.
Secundo - czy zasnę w przeciągu najbliższej godziny-dwóch? Bo robi się coraz mniej przyjemnie, a coraz bardziej zmęczenie.

NEPa mogę czysto polecić. Chyba najlepszy stim ktore poki co probpwalem (,jesli chodzi o legal) dawki rzedu 40-100 mg, powzej wjazd na serducho. Po 200 mg jest diabłem, lepszy od NEHa, bardziej noradrenalinowy, dziala okolo 1,5h. Oczywiście polecam łączenie z roznhmo empatogenami, 300/100 mec-nep lanie mie ułożyło. Sort to bialy lepki proszek, lekki.

Czy NEP jest podobny do pentedronu? Czy działa na sexualność i euforię? Czy jedynie jako stim?

Miałem swego czasu 1g i jedyne co czułem to pusta stymulacja przeplatana bólem głowy. Działania na seksualność nie pamiętam, a euforii po tym nie uświadczyłem. Ciśnienie na dorzutki występowało, ale w stopniu umiarkowanym jak na bk. Co penta ciężko mi porównać, bo brałem go na początku kariery z bk, ale nie uświadczyłem nawet namiastki wypierdolu w tym stylu.
Dla mnie gówno, którego nigdy nie mam zamiaru powtarzać, ale może ty masz jakiś inny sort.
Mój był od forumowego vendora w lipcu-sierpniu 2016r.
W sumie pamiętam, że jedynym sensownym zastosowaniem tego był mix z alko, ale szczegółów też nie pamiętam.

Bardzo konkretna recenzja substancji trzy posty wyżej, ja dodam tylko że nie warto przeginać i robić gieta na szybkiego, po takiej sesji dostałem skurczy, chyba przekroczyłem próg drgawkowy co mi przydarzyło się jedynie po zabawie z bupropionem. Ryzykantom radzę zaopatrzyć się w Captopril, Convulex i jakieś benzo jak planujecie trochę na tym pojechać. NEP ma w sobie coś i z NEB'a i z pentedronu, jakaś tam euforia jest, przy przegięciu także mania/paranoja vide NEH i "alfy" :D Na libido działa jak pentedron, można śmiało łączyć z bieda-euforykami, jak ktoś pamięta zabawy z 3-MMC+pentedron to szczerze polecam 3/4-CMC+NEP. Można jeszcze wyczyścić felgi przed jazdą jak kto ma czym i będzie zacnie . Poza tym intuicja podpowiada mi że mix z 3-MEC powinien wypaść co najmniej nieźle.
Anyway... próbował już ktoś kryształu który niedawno pojawił się na krajowym rynku?
Jak wypada w porównaniu z pudrem?
Zdjęcie sortu mile widziane.

Z góry proszę wybazyć niejanośi w tekseie azkolwiek kilka znaków przestało mi tydziałać w klawaituzre i jest to ałkiem problematyzne, szzególnie, że jest poirytowana, że przez przypadek usunęłam sobie tresć posta, którego już napisałam D: Zazęłam od ok 40mg sniffem i na tym iplanowałam zakozyć, jednak w preiągu kilku godzin dorzuiłam kilka razy podobne dawki. Jeśli iaąłabym to jakoś okresli to jest śmieszny xD Nawet mono stymuluje, na szczęście nienaalnie, niby przyjemnie, ,ale nie do końa.

Z pozątku miałam problem uspokoić uragan w środku siebie, jednak jak już się udało to następne kilka godzin spędziłam na knuiu i omawianiu abstrakyjny teorii i różny taki bdzdetów. Bez wielkiego paria na rozmowę, jednak kiedy przez krotkie wile tej rozmowy brakuje, to tak jakby przygniatało. Parie na dorzutki praktyznie ały zas zaprząta głowę, ale da się oprzeć bzez wiekśży problemów. W sume zjadłam z 150-200 , 2 godziny temu zjadłam 2mg etizolamu, bez zauważalny efektów, o mnie trou drażni, ale sama sobie narobiłam D:

Lize na jakąś drzemkę niedługo, bo brak tytoniu obok mnie bardzo smui. Zobazymy jak z samopozuiem rano będzie, w najbliższym zasie mam też zamiar stestować tego robią oś poza komputerem i w ogóle domem, bo zdaje mi się, że lepiej sprawdziłoby się na zewnątrz. A, no i przy pierwszej dawe dość mono wjeało mi na sere, jednak nie na dłggo. No i też mi się zdaje, że super sprwadziłby się w miksie z jakimś euforykiem zy empatogenem, will see ` iiii jeszze strasznie wysusza nos, ani się wtysmarkać nie da, ani ni jakoś nawilżyć się nie udało :<

[note][note]Dodano akapity dla czytelności | 909[/note][/note]

jaka wazokonstrykcja?

Na początek poszło 80mg sniffem, bardzo fajna dopaminowa euforia oraz nienachalna stymulacja, po godzinie 100mg sniffem i po kolejnej 120mg sniffem. Po 3 dorzutce (czyli przerobieniu 300mg) trzymało ok. 3-4h, pomogło spalenie lufki z kanna (mam wrażenie że podbiło działanie kanna) i pójście spać. Na drugi dzień brak odczuwania jakichkolwiek skutków ubocznych ;)
Próbował ktoś iv? :-D

Kumpel mnie tym poczęstowal i jak na pierwsze wrażenie to dla mnie nic ciekawego. Może troche smyrnęło dopaminke. Jak kolega wyzej napisał - nienachalna stymulacja ale dla mnie jakaś taka, nie wiem, "pusta". Poszło pare lag, kazda około 100 mg. Raczej nie bede już po to sięgał, ale jestem ciekawy czy małe dawki rzedu 30-40 sprawdziłyby się do nauki. Czasy edukacji sa już dawno za mną, ale moze ktoś pokusi sie o weryfikacje :-D