- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Dawkowanie, ketonu w pudrze sniffem wyniosło 150mg, 100mg, 130mg przez dojście dwóch osób trzeba było dorzucić 140mg 3cmc i na koniec mix 90mg 4 i 60mg 3. Na kanna mam swoją nie zmienną dawkę całe bongo 1:30 komuś bez tolerki poleciłbym jedną cała lufkę takiego stężenia. Osoba bez większej tolerki spokojnie może liczyć na 2h wizualno/euforycznej zupy
2:30 Keton schodzi, czuć jednocześnie trochę smutku ale także ekscytacje w brzuchu i mózgu każdy z naszej piątki wie co będzie po tym buchu. Następne 20min przbiegło w względnie dużej ciszy w porównaniu do wcześniejszego stanu, muzyczka nastraja, stymulacja musi spaść o te 0,5pkt żeby idealnie się przebiło.
2:54 Nadszedł czas na ubieranie, mieszkam na wsi i najlepsze miejsce do psychodelików mam 1km dalej wiślański wał na równym terenie, naprawdę dużo widać.
2:58 Rozpalamy, jest trochę czasu bo wchodzi dopiero po 5min peak 10-15min
3:03 Wychodzimy z pokoju i wyruszamy na trip w środku nocy
W tym momencie nie ma czasu, dopiero w domu go poznam. Wyruszamy, pierwszą uwagę zaczyna przukuwać kolor całej fazy dzisiejszego wieczoru był on niebieski, jak na razie za każdym razem inny, a ten poprzedni zostaje dodany do późniejszych wizuali, mam nadzieję że sprawdzi się na sylwestra, będzie to dziwne ale autosugestia dużo potrafi zrobić. Wtedy pojawiąja się pierwsze wierzby już powoli zaczynają emanować energią i całkowicie fraktalizować. Peak zaczął wchodzić chwile po przejściu za światło, trawa po lewej i prawej układa się w jeden fraktalowy wzór i idzię równo ze mną strzela energią błyskając czasem biało lub kolorowo, niektóre drzewa mają pokłady energi, widać uwięzione duchy w ich twarzach. Nie ma to jak światło z latarni mistyczne miejsce, starożytna droga wszystko wygląda tak naturalnie a jednocześnie pięknie na tym niebieskim tle. Zbliżamy się do wału, pojawia się błyskająca trawa która prowadzi tą nieskończoną drogą na górę ale trzeba tam wejść żeby w końcu ukazał się strzał wszystkich najpiękniejszych wizuali . Ukazuję się cały widnokrąg, energia przechodzi z nóg do mózgu czuć narastającą euforie i siłe wizuali wszyscy gapią się wszedzię co chwile w każdym miejscu ukazuję się co innego, cieżko zamknać morde z podniecenia ale co kto powie i tak to widzisz. poszło kilka ciekawych histori co się dzieję wokół i pora ruszać dalej. Ktoś coś wspomniał o środku nieba, w raz spojrzeniem tam ukazało budujące się jądro stworzenia wszechświata, z powstaniem tego powstał taki strzał energii że aż mną zachwiało. Wchodzimy na główkę woda tak uderza błyskami że widać wszystko poklatkowo, jednocześnie wprowadzając dziwny stan na mózgu, od razu widziałem że jest to coś niezbiecznego z bliska była to rzeka rtęci. Teraz moja ulubiona drużka, tak myślałem wcześniej że będą górki a nie nieskończona góra na którą wchodzi się nie wiadomo ile i nagle jesteś na szczycie. Jednocześnie jest to najciemniejsze miejsce podczas krótkiej wędrówki, wszędzie najróżniejsze wizuale. Nagle machając ręką zauważyłem że otaczająca moc posłusznie wędruje za twoim rękoma i myślami, wtedy zaczeła się zabawa 20 letnich chłopów w kule energi, shurikeny, bronie i na co tam naszła ochota. Patrząc na najstarsze drzewo po drodze widać było że jest e pełni sił i kwitnie, chciałem do niego podejść droga prowadziła przez pole, w tamtyn stanie mieniącą się polane. Podchodząc do drzewa czułem jego ogrom widziałem co raz więcej twarzy próbujących uciec z niego, lecz nie dałem rady podejść jego ogrom i energia mnie przytłoczyły ale jednocześnie napełniły euforią. Zaczeły się latarnie po tak długiej wędrówce przez ciemność, tu zobaczyłem że ten miks nawet w dzień pierdolnąłby mną na łopatki tak mocno że barkami bym szczekę sobie rozpieprzył, wszędzie gdzie padało światło było odczucie typowo psychodelicznej wyższość jak patrzenie na kraj azteków z lotu ptaka a wokół mroczniej i większe wizuale. Jedną z fajniejszych rzeczy było gdy z jakiegoś drzewa, krzaka wyobrażałem sobie armatę, katapultę czy coś innego co strzela i leciał pocisk energi który rozsadzał wybrany cel. Zanim usiadłem na wale, na szczycie więży która pojawiła się w chmurach ukazał mi się kolorowy portal do innego świata i coś ogromnego zeskoczyło do nas lecz zaraz znikło, siedząc znów gdzie wzrok powędrował tam coś innego, najbardziej w pamięci pozostała mi fabryka gwiezdnego pyłu a pozostałej trójce już zaczeło schodzić, nam się osłabiło ale nadal wizuale na poziomie z euforią. Trójce której już zeszło zaczyna nas ponaglać, pod latarniami nadal sram ze szcześcia niby droga którą bardzo często chodzę a jednak idę nią pierwszy raz. Idąc wpatrujemy się w krzaki czy coś na nas nie wyskoczy, kumpel woła że widzi king konga, podnoszę wzrok a tu godzilla a się wystrachałem serio była pokaźnych rozmiarów. Ostatnią ciekawszą wizualizacją był kret ryjący po polu a jedna pałka krzaczku sprawiła że wyskoczył z swoich podkopów, na polu pod latarnią rosło małe zboże którego nie było. Przypomniały się nam też linie energetyczne które po 25c drgały od przepływu, noi się pojawił słup z liniami, tylko był jeden problem wcale ich nie było. Dopiero za chwilę pojawiły normalne linie gdybym nie znał tego miejsca nie określiłbym ile ich było, wirowały wokół siebie przez duże skupisko energi tworząc kolorowy tunel.
4:22 Wejście do domu, nie lubię tego po psychodeliku ale dziś wszyscy spali. Puszczam muzykę dalej można się ponieść ale i tak już słabnie.
4:44 Czuć wyraźnie pstryk, pozostało hd i mini fraktale
4:51 Idę łapać zdrowe rzeczy na gastro, cukier skoczył i w moment więcej trzeźwości
Mógłbym opisać jeszcze 2x więcej ale to chyba dobrze pokazuje że ten miks ma olbrzymi potencał bo dawka 4cmc jeszcze nie została dobrze dobrana i wyprucie z sero na pewno trochę to ujażmiło, bynajmniej euforie o dużooo. Usnął bym bez problemu ale mam coś z bebechami i mi za mocno jeździ przez co poszło 0,4mg clonazolamu i wstałem po 7h dobrze wypoczęty. obraz hd utrzymuje się jeszcze następny dzień z kropeczkami ale wg nie przeszkadzają a fajne jest takie nasycenie kolorów. Efekty po są idetyczne jak po psychodelikach najbliżej temu mixowi do fenylek. Po pierwszym szczurze lekkie efekty, jak narazie jestem wniosku że ketonu musi się nakumulować, następynym razem sprawdzę po 3-4
Syntetyków nie tykam bo mam do nich pecha (dostaję chujowe albo nieaktywne sorty), jak by świat mi chciał pokazać żebym nie marnował sobie kannabinoidowej tolerki ;)
Ale spróbuję na jakiś stimoempatogenie zapalić/zjeść 2v2.
3-MMC + marihuana działały w miksie bardzo przyjemnie i empatogennie, wizuali co prawda nie było, ale przyjemny nieogar i zaciekawienie światem. ;)
Jedyne czego w takich miksach brakuje to efektów mentalnych w postaci dodatkowych wymiarów, rozumienia hippisów, zjednoczenia z naturą itd.
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
Za to najlepszy miks z tego tematu to pol gieta brefedronu oralnie i jak juz jest mocno, peak nadchodzi to sazny buch ab-chminaci z lotniska, albo ew. Jakies wykurwistej maczany i otrzymuje bardzo przyjemny chilloutowy stan z unikalnymi rozkminami i nietegimi akcjami. Szkoda ze juz delegal, ale samo polaczenie warte uwagiu jak przemyslenia fotelowe
Robi się chłodniej, czekam na to kiedy mnie pierdolnie
I jest goręcej serce bije mocniej w piersi...
To po tym koksie, goście robią sobie selfie
Samo kanna usypia i ma się ochotę tylko leżeć. Łatwo się pokarać i nieogarniać.
3cmc daje dobrą serotoninową euforie i każda czynność sprawia radość. Tylko trwa to krótko (ok. 40 minut).
Jednak przy połączeniu nie czuć działania jednego ani drugiego, jakby tworzyły nową substancję, która jest psychodeliczna. Całkiem przyjemny stan, jednak czuć, że to tylko namiastka znanych psychodelików.
Ale najlepsze jest to, że można dowolnie zamieniać ketony i kanna, co daje mocniejsze albo słabsze działanie.
Dla mnie najlepsze jest mmb-chminaca z bk-EPDB. Tylko trzeba ostrożnie z jednym i drugim. bk-EPDB jest silnym NDRI, który działa minium z 4h. Polecam zacząć od samego bk-epdb.
Wkętki, mega empatia i nawet nie ma co myśleć o spaniu. Mogą tak przelecieć ze 3 nocki. Potem już czuć zmęczenie i brak snu.
Ja stwierdziłem wtedy, że przejdę się do lasu dobić się kana (licząc na ten lekko psychodeliczny efekt).
I tu nagle bum! Tego się nie spodziewałem. Cięzko jest to opisać. Cały las nabiera jakiegoś głębszego znaczenia. Dostrzegam piękno wszystkiego dookoła. Za drzewami widać ludzi, którzy coś mówią.
Potem nagle ich tam nie ma. Zszedłem ze ścieżki w głąb dzikiego lasu. Czułem harmonię z przyrodą. Miałem wrażenie, że nie ma nic poza tym lasem. Cały czas miałem wrażenie, że ktoś mnie śledził.
Było go słychać i widać co jakiś czas. Kanna potem delikatnie schodzi zostawiając stymulacje. I to jest moment kiedy zdaję sobie sprawę, że nie mam pojęcia jak tu przyszedłem, a tym bardziej jak wrócić :P
Jeszcze pech, bo telefon rozładowany a wokół nikogo. Początek 2-godzinnych poszukiwań i natarcia armii kleszczy (chyba z 50 miałem na sobie łącznie, na szczęście tylko jeden został na dłużej, skubany w uchu się schował :P).
Co najlepsze po tych przygodach łatwo można zasnąć i zjazd jest lajtowy.
Andrzej Urbanowicz, dla dobra sztuki, zgodził się być królikiem do testowania LSD
Czy świadek może odmówić odpowiedzi na pytania w sprawie o narkotyki? Analiza art. 183 K.p.k.
Miało być wino, było wino i kokaina. Przechwycili transport z Ameryki Środkowej
Około 7,5 miliona złotych - taka jest czarnorynkowa wartość 44 litrów płynnej kokainy, która zabezpieczona została w ramach współpracy służb ze Stanów Zjednoczonych, Republiki Czeskiej oraz Europolu. Transport, w którym miały być tylko markowe wina, został załadowany na kontenerowiec w Panamie. Przechwycono go na terenie województwa lubelskiego. Zatrzymano dwóch mieszkańców tego regionu oraz 53-latka z Kujawsko-Pomorskiego.
Syrop "przyjaciel matek". Dzieci spały jak zabite, niektóre nigdy się nie budziły
Syrop dla dzieci na bazie opium i alkoholu? A może preparaty z kokainą lub heroiną na różne dolegliwości? To produkty, które w minionych wiekach były powszechnie stosowane zarówno w uspakajaniu oraz leczeniu dzieci, jak i dorosłych. Dopiero z czasem okazało się, że preparaty te bardziej szkodziły niż pomagały.
Tajemnicza torba w lesie. W środku było blisko 700 gramów narkotyków
Blisko 700 gramów narkotyków było w torbie, zauważonej nieopodal leśnej drogi, przez strażników miejskich. Funkcjonariusze ujęli też i przekazali policji mężczyznę, który krążył wokół podrzuconej w lesie kontrabandy.