Przyjete wczoraj 25mg oralnie, sort wysmienity . Psychicznie dosyc trzezwo, jednak bylo sporo rozkminek. OEVy to dziwne widzeni nie wiem jak to okreslic , tak jakby wszystko bylo przesuniete i nachodzilo na siebie ? , poza tym zielone wzorki na plytach chodnikowych , bardzo ladne podobaly mi sie ;) CEVy , miazdzace bardzo wyrazne i kolorowe , typowe dla hometa i tryptamin :) P,o jakichs 3 godzinach , trip stal sie meczacy , wzialem 10mg olanzapiny i wizuale ustapily i poczulem ze wracam do normalnosci . Po jakiejs godzinie usnalem , spalem z 5-6 h . Dzis b.dobry humor .

Edit : jestem warzywem, rano bylo spoko . Teraz jak wyszedlem na miasto to czulem sie jak zombie . Zasluga olanzapiny, ale czasem warta ja miec jak trip nas przerosnie albo mamy juz dosc , pomaga . Ale dzien po jest wyjety z zyciorysu :/

Jedyne co mi przychodzi na myśl, oprócz tego 4-MeO-PCP, to melatonina, bo biorę codziennie i zdarzało mi się brać ponad 10mg (głupie, wiem, ale chciałem mieć pewność że zadziała). Też jest tryptaminą więc może uodporniła receptory na hometa?

po paru testach z nbomkami itp poczytalem na forum i zrozumialem z wypowiedzi ze 4-ho-met to zupelnie inna bajka, no to poszlo 25mg i co ? mialem baaardzo ale to baardzo podobnie z tym ze nie bylo stymulacji tylko rozluznienie i haluny byly jakies takie... prostsze. Co zrobic zeby poczuc ta magie tryptamin ? Wieksza dawka ? Czy moze poprostu tak na mnie dziala ?

Do hometa wystarczą 3 piwka albo Zolpidem
Odnośnie postu serotoninowego

@2up , co do melatoniny to jej pozytywne dzialanie jest w dawce 1mg , wiecej nie ma sensu brac...

10mg daje mega humor, mysli zaczynaja sie te jak po grzybach. W dobrym towarzystwie wiecej nie trzeba dla poczatkujacego. Ja po 10mg zjadlem kolejne 10mg i wtedy było naprawde duuuzo smiechu%-D kolorki podbite i takie wyostrzenie.
Brane samemu dalo duzo mysli ktore przełozylem do swojego zycia. Godne i ma chyba mały potencjał badtripowy w małych dawkach.

Nigdy nie bralem tak malo hometa, ale co do podbitego humoru to na pewno masz racje i moze tak byc juz po 10mg, ta tryptamina jest jednym z najbardziej euforycznych psychodelikow o ile nie najbardziej ;) . Ostatnio na 25mg mialem taka beke ze smialem sie na glos sam do siebie z 30min w nocy, lezac w lozku . Domownicy w domu ale nawet o nich nie pomyslalem ze moga zajrzec i sprawdzic co mnie tak bawi, nie bylo ich, zapomnialem o nich, w ogole sie tym nie przejmowalem. Pamietam ze ten smiech nie byl wywolany niczym szczegolnym , pojawil sie z nienacka , poprostu wybuchlem smiechem i nie moglem przestac sie smiac, to moj ulubiony psychodelik i szkoda ze za te kilka dni bedzie juz nielegalny ,wg mnie na pewno przeniesie sie do darknetu tego jestem pewien, ta tryptamina nie zniknie, tak samo jak 4aco-dmt , nie wierze w to. No ale darkmarkety to nie to samo , co legalne odczynniki z RC shopow . Ryzykujemy sprawa karna ale na pewno smialkow nie zabraknie ;)


A teraz druga kwestia no i tutaj juz do konca sie nie zgodze poniewaz, wg mnie nasz kochany prorok jest bardzo delikatny jesli chodzi o sfere psychiczna i nie zmienia bardzo naszego myslenia, jest raczej subtelny i bardzo przyjazny, wspolczuje miec badtripa po homecie... Czlowiek czuje sie dosyc trzezwo nawet po 35mg, co nie oznacza ze nie ma zadnych przemyslen, bo takie sa fakt, ale raczej mysli sprowadzaja sie do spraw bardziej przyziemnych zjadlem +- 500mg ogolnie i ja tak to widze, porownujac do psychodelika ktory zadzialal na mnie najmocniej w sferze psychicznej 5meo-malt to na prawde mozna by powiedziec ze homecik to w ogole nie jest psychodelik. Po malcie, zapetlanie sie w mysli , nie moznosc ogarniecia co dzieje sie w kolo, rozmowy jakichs ludzi za sciana ktore probujemy dopasowac do aktualnej rozkmin naplywajacych do mozgu i schizofreniczne afterglow gdzie czujemy ze ten trip moze juz sie nigdy nie skonczyc. Po homecie nic takiego nie ma, nie probowalem wiecej niz 35mg ale wydaje mi sie ze przyjecie 50mg a nawet 70mg hometa nie dalo by mi tak mocnych odczuc psychicznych btw. tak na prawde to nawet nie chce, bo to nic ciekawego miec tak mocnego i mrocznego tripa w ktorym nie potrafimy sie odnalezc i to on nami rzadzi a my mozemy sie tylko przygladac i zastanawiac kiedy to minie bo mamy juz dosyc biegajacych ludzi po korytarzu, zlowieszczych twarzy wpatrujacych sie w nas z wzrokiem zabojcy , kumpel widzial chyba samego Sashe Shulgina(doktorek w bialym fartuchu, smiejacy sie od ucha do ucha z bujna fryzura i siwymi wlosami ;)

Podsumowanie : Homet moj ulubiony psychodelik ktory otula mnie swoja subtelnoscia , pieknem wizuali i mnostwem smiechu oraz pozytywnej energii, nie dziala mocno na sfere psychiczna ale jesli dla kogos to pierwszy raz to mniej wiecej juz poczuje namiastke tego co moga dac psychodeliki takie jak chocby 5meo-malt czy LSD ale na prawde tylko namiastke... Podziwianie swiata i patrzenie na wszystko tak jakbysmy odkrywali to na nowo, jak dzieci. Idealny psychodelik do podziwiania wizualizacji z zachowanym "ogarnieciem" mysle ze to idealne podsumowanie, na pewno najlepsza tryptamina na psychodeliczne rozdziewiczenie( sam jestem tego dowodem :))



P.S Zegnaj metocin :/

Dobrze piszesz. Ogólnie badtrip często pojawia się z przedawkowania danej substancji, tak samo jest z mj gdzie ludzie palą w sumie kosmiczne już dawki, i narzekają na złe, przytłaczające tripy, ostatnio właśnie odkryłem to przy trawce, kilka buszków podnosi u mnie humor że aż się śmieje z tego wszystkiego :) a jak wezmę już większą dawkę (starsze czasy) to był horror... Tak samo z alkoholem, wypijesz o jeden kieliszek za dużo to leżysz. Małe dawkowanie danej substancji ma potencjał, mentalnie jak człowiek dobrze się wbije, to dużo może uzyskać.

Mi raz 7,5mg metocyny dało pozytywny trip, chociaż większe dawki też, sama substancja jest mało badtripogenna, ale fakt jest taki że większość ludzi kieruję się złym dawkowaniem, bo ludzie biorą 30-40mg to on też musi, a później wyłazi to co ma wyleźć.

Obecny sort ktory mam i dostalem w bardzo atrakcyjnej cenie od vendora ktory wroci dopiero w sierpniu jest wysmienity, nigdy nie mieli tak dobrego. 25mg dziala satysfakcjonujaco i pokazuje wszystko co w homecie najlepsze . Jutro prawdopodobnie bede testowal chetnie bym zwiekszyl dawke moze do 35mg celem uzyskania konkretnych juz OEVow, CEVy po 25mg byly miazdzace. Trip na lonie natury, takze chodzi mi glownie o OEVy a po 25mg bylo tylko dobrze . O ile Bozia da dobra pogode, to zdam relacje, ale chwilka bo musze poznac odpowiedz na jedno pytanie czy w ogole moge tripowac jutro :)

W czwartek i piatek mialem ciag na amfetaminie, zjedzone 1,7-1,8g bardzo dobrej jakosci amph ktora w zasadzie jeszcze mnie nie puscila, ostatnia dawka wczoraj o 23-ciej , obecnie czuje cos jak koniec peaku , poczatek zwala od dluzszego czasu ( 9-10rano). Sen , na pewno bedzie normalny, czuje to poniewaz przez ostanie 35h spalem jedynie 2-3h . I teraz pytanie czy jesli jutro wstane w poludnie zapewne , zjem obiad i bede czul sie na silach zeby tripowac to czy nie ma ku temu jakichs przeciwskazan?

________________ sklejone

Przepraszam za posta pod postem ale potrzebuje pilnie pomocy kogos kompetentnego.
Czy moge zazyc hometa 36h po ostatniej dawce amfetaminy (mini ciag łącznie zjadlem 1,8g w czwartek i piatek) . Ostatnia kreska wczoraj o 23 w nocy . Nie dawno wypilem 2 zubry + 2 blanciki na 3 . Usypiam :'( czuje si dobrze , typowa ulga ze nareszcie wypoczne , dzis pol dnia jeszcze to chujowe dzialanie jak czlowiek jest nieograniety ale nie usnie... , planuje spac ile wlezie do max regeneracji . Pomzcie. Trip planowany na jutrzejsze popoludnie.



P.S Dobranoc i prosze o scalenie :)


Edit: Nie uzyskalem odpowiedzi to po pierwsze a po drugie i tak nie czuje sie na silach , wiec odpuszczam.

Przepraszam za posta pod postem ale potrzebuje pilnie pomocy kogos kompetentnego.
Czy moge zazyc hometa 36h po ostatniej dawce amfetaminy (mini ciag łącznie zjadlem 1,8g w czwartek i piatek) . Ostatnia kreska wczoraj o 23 w nocy . Nie dawno wypilem 2 zubry + 2 blanciki na 3 . Usypiam :'( czuje si dobrze , typowa ulga ze nareszcie wypoczne , dzis pol dnia jeszcze to chujowe dzialanie jak czlowiek jest nieograniety ale nie usnie... , planuje spac ile wlezie do max regeneracji . Pomzcie. Trip planowany na jutrzejsze popoludnie.



P.S Dobranoc i prosze o scalenie :)


Edit: Nie uzyskalem odpowiedzi to po pierwsze a po drugie i tak nie czuje sie na silach , wiec odpuszczam.