Zazwyczaj GBL w ilości 1,5-2ml ALBO benzodiazepiny świetnie radzą sobie ze snem. dimenhydrynat jest średnim pomysłem, bardzo wzmocni halucynacje, aczkolwiek jeżeli kogoś to dobrze usypia to może być dobrze. alkohol również średnio, i nie za dużo.
Oczywiście odpowiednia suplementacja witamin i minerałów przed i po tripie pomaga.
Ja naturalnie usnąłem po benzydamine po około 12h.

Pytanie za sto punktów po ilu razach z benzą mieliście problemy ze wzrokiem/powidoki?

po 1 razie z 2 saszetek, pół roku okazjonalnych powidoków, nie polecam

zjadłem w życiu jakoś 13-14 saszetek w ciągu trzech razy, zero powidoków.

Mam za sobą jedną przygodę z benzydaminą. Pół grama, ponad 10 lat temu. Byłem jedną z pierwszych osób w tym kraju, którym przyszło do głowy przyjąć doustnie środek do dezynfekcji pochwy i swoim TRem prawdopodobnie przyczyniłem się do jego spopularyzowania "wśród młodzieży". Taki smaczek w raczej nudnym CV.

Pomimo znikomej dawki i słabych w sumie efektów, flashbacki zdarzają mi się DO DZISIAJ. Jeśli występują, to zawsze bezpośrednio po przebudzeniu. Czasem obraz mam pokryty czarnymi kropkami, które rozpełzają się i po chwili znikają. Czasem jakaś plamka przeobraża się w pająka czy innego stawonoga. Ogólnie nic takiego, ale ewidentnie coś w układzie nerwowym się przestawiło.

Nie ćpajcie tego.

A propo snu, zamierzam pierwszy raz sprobowac benzo mysle 0,5-1g ten przedział dosc delikatny, jak bym cholernie chcial spac ale nie mogl zasnąć to czy zolpidem (stilnox) by pomógł czy nie mozna tego brac?

U mnie po ćpaniu tego dwa dni z rzędu po 2 g (może trochę mniej dzięki kiepskiej ekstrakcji) efektów ubocznych brak. Czuję się super.

Panowie czy jest sposób aby zneutralizowac bóle brzucha i wątroby po benzie? To był mój pierwszy kontakt z tym specyfikiem i ABSOLUTNIE ostatni. Żeby nie było z góry zaznaczam, że wykonałem ekstrakcje w 100% prawidlowo. 1 g walnalem o 17.45 -> trip :D -> 0,5 g o godz. 22.45-> trip :D.......-> zjazd totalny
Nie bez powodu przy tripie jest pozytywna minka :) Cała faza i noc była zajebista, ale nie o tym ma być. Koło 4 puściły mnie objawy (haluny itd), a powidoki zniknęły o 6. Już od godz.8 czułem się mega źle. Od tamtej pory próbuje znaleźć miejsce w domu gdzie będzie lepiej. Nie moge jeść, ledwo pet przechodzi. A sen? Huhu.. :( Nie ma szans. Godz.17.00 a moje powieki ani drgna mimo trzech prób.
TAK WIEM benza powoduje bezsenność.
Pytanie brzmi ile ta niechęc do snu jeszcze może potrwać i czy da się ją pokonać?
Bardzo proszę o odpowiedzi związane z mymi pytaniami. Bardzo dziękuję z góry każdemu kto pomoże. Jestem świadomym uzytkownikiem mj i nawet jednorazowe kontakty z mewa czy feta byly o wiele bardziej lajtowe niż benza.
Zostane przy piwku i mj :-D

Na mnie dzisała tak:
-szybki prysznic, zimmy
--budetka wody pryzy łóźku i maluta fiolka Xanaxu

Uwiedrz mi spsz jak niewmowlas :)

Okej, sprawa wygląda tak:
Zarzuciłam 3 saszetki tantum rosa, oczywiście wcześniej wykonując ekstrakcję. Wszystko wzięłam około 18. Było całkiem dobrze, ale gdzieś tak o 5-6 poczułam, że coś jest nie tak z moimi ustami. Poszłam do lustra to sprawdzić. Cóż, moje usta strasznie opuchły. Wie ktoś czemu tak się stało, albo jak to usunąć?

Ps. Jeśli wybrałam zły temat to oczywiście przeniosę posta