Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
  • 425 / 32 / 0
Nie ma takiego tematu chyba a powinien być. Czekam na Wasze wskazówki. Zapraszam do dyskusji.

Pamiętaj, że możesz komuś uratować życie więc jeśli ktoś nie oddycha dzwoń po pogotowie i reanimuj, nie oglądaj się na nikogo. Pozostawienie kogoś w takiej sytuacji może być traktowane jako nie udzielenie pomocy i jest to karalne z tego co pamiętam. Moim zdaniem należy pomagać komuś kto umiera, nie ważne na jakie nieprzyjemności będę narażony. Jakie kroki należy przedsięwziąć oczekując na karetkę? Nurtują mnie pewne wątpliwości więc zapytam. Jak następuje.

1. Czy należy wykonywać masaż serca czy wystarczy sztuczne oddychanie jeśli tętno jest w pewnych granicach uznawanych za bezpieczne? Wiadomym jest, iż przy słabym tętnie lub jego braku należy masować serce przy sztucznym oddychaniu lecz mnie ciekawi sytuacja w której tętno jest w porządku ale zagrożona osoba nie oddycha lub oddycha słabo.

2. Jako, że oczekiwanie na karetkę może trochę zająć chciałbym się dowiedzieć jakie ryzyko, poza skrętem, niesie podanie buprenorfiny w tej sytuacji. Czy podając kilka mg buprenorfiny narażamy kogoś na ryzyko większe niż samo przedawkowanie? Czytałem o kilku przypadkach gdzie podano właśnie buprenorfinę i zakończyło się to sukcesem. Buprenorfina wyparła inne opioidy z receptorów przywracając oddech. Dawki użyte były różne ale dosyć spore. Uważam, że dawka 10 mg powinna być wystarczająca żeby depresja oddechowa zniknęła.

3. Na jakie ryzyko od strony prawnej narażamy siebie, biorąc z kimś kto przedawkował, wzywając pogotowie? Czy jest to traktowane jak np. zawał serca czy paramedycy zawiadamiają policję? Jeśli tak, to czego zażąda od nas policja w przypadku gdy nie mamy sądowego zakazu zażywania substancji psychoaktywnych i oczywiście nie mamy narkotyków. Co się dzieje jeśli ktoś umrze? Tutaj policja na pewno będzie zaangażowana a więc o co możemy zostać oskarżeni? Osobiście nie wahałbym się wezwać karetki niezależnie od tego co może mi grozić ale chciałbym zaspokoić ciekawość i dowiedzieć się czegoś więcej o takiej sytuacji.

W UK można zostać przeszkolonym w tym zakresie i otrzymać Narkan w postaci jednorazowego zastrzyku. Nie używam opioidów więc nie mam takowego zestawu aczkolwiek kilka lat temu zachęcano mnie do wzięcia udziału w szkoleniu. Zachęcani są wszyscy którym może się to przydać a więc osoby mające w swoim otoczeniu uzależnionych, rodzice narkomanów lub ich partnerzy. Jest to bezpłatne.

Jeszcze raz zapraszam do dyskusji. Dziękuję.
  • 2652 / 378 / 0
Mam wąsy pisze:

1. Czy należy wykonywać masaż serca czy wystarczy sztuczne oddychanie jeśli tętno jest w pewnych granicach uznawanych za bezpieczne? Wiadomym jest, iż przy słabym tętnie lub jego braku należy masować serce przy sztucznym oddychaniu lecz mnie ciekawi sytuacja w której tętno jest w porządku ale zagrożona osoba nie oddycha lub oddycha słabo.
Resuscytację krążeniowo-oddechową rozpoczynamy po stwierdzeniu, że osoba nieprzytomna nie oddycha. Jeśli oddech jest słaby ale jest - to masażu serca się nie wykonuje. Tętna nie sprawdzasz. Najpierw należy udrożnić drogi oddechowe i sprawdzić oddech jeśli nie oddycha to jest to jednoznaczne z zaburzeniami akcji serca lub jej ustaniem, a wtedy niezbędna jest resuscytacja.
Mam wąsy pisze:
2. Jako, że oczekiwanie na karetkę może trochę zająć chciałbym się dowiedzieć jakie ryzyko, poza skrętem, niesie podanie buprenorfiny w tej sytuacji. Czy podając kilka mg buprenorfiny narażamy kogoś na ryzyko większe niż samo przedawkowanie? Czytałem o kilku przypadkach gdzie podano właśnie buprenorfinę i zakończyło się to sukcesem. Buprenorfina wyparła inne opioidy z receptorów przywracając oddech. Dawki użyte były różne ale dosyć spore. Uważam, że dawka 10 mg powinna być wystarczająca żeby depresja oddechowa zniknęła.
Buprenorfina owszem może pomóc w przywróceniu "stabilności" w organizmie osoby, która przedawkowała i powstrzymać depresję oddechową, jednak tutaj o wiele skuteczniejszy będzie nalokson, który zostanie podany przez sanitariuszy, którzy przyjadą gdy wezwiesz karetkę. Jeżeli powiesz, że podałeś buprenorfinę to możesz mieć problemy (niekoniecznie ale może tak być). Ja bym jednak została przy działaniach resuscytacyjnych, chyba że miałabym nalokson - wtedy oczywiście należy go podać bez wahania.
Mam wąsy pisze:
3. Na jakie ryzyko od strony prawnej narażamy siebie, biorąc z kimś kto przedawkował, wzywając pogotowie? Czy jest to traktowane jak np. zawał serca czy paramedycy zawiadamiają policję? Jeśli tak, to czego zażąda od nas policja w przypadku gdy nie mamy sądowego zakazu zażywania substancji psychoaktywnych i oczywiście nie mamy narkotyków. Co się dzieje jeśli ktoś umrze? Tutaj policja na pewno będzie zaangażowana a więc o co możemy zostać oskarżeni? Osobiście nie wahałbym się wezwać karetki niezależnie od tego co może mi grozić ale chciałbym zaspokoić ciekawość i dowiedzieć się czegoś więcej o takiej sytuacji.
Jeżeli na miejscu sanitariusze bądź policja zastaną środki psychoaktywne to będziesz ponosił odpowiedzialność prawną, najprawdopodobniej oskarżony będziesz o posiadanie. Mogą też osądzić Cię o podanie poszkodowanemu danego narkotyku. Będą Cię przesłuchiwać czy byłeś świadkiem tego jak osoba brała narkotyk, czy przyczyniłeś się do jej przedawkowania, czyje są znalezione narkotyki, czy sam zażywasz, jeśli tak to co, czy byłeś wcześniej karany itd itp. Najlepiej jest wtedy oczywiście mówić, że to wypadek lub że nie wiedziałeś, że ta osoba zażywa lecz jednak jest możliwość (dość duża) że poddadzą Cię testom na narko.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 425 / 32 / 0
Tutaj zaczynają się schody. Jeśli ktoś ma wyrok w zawieszeniu będzie się bał zadzwonić. Natomiast jeśli byłbym w takiej sytuacji i tak wezwałbym pomoc bez względu na konsekwecje. Nie mógłbym spojrzeć w lustro i spać spokojnie.
  • 2652 / 378 / 0
To zrozumiałe. Ja bym zrobiła inaczej.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 425 / 32 / 0
To znaczy jak? Zakładamy, że bez pomocy osoba umrze a więc nie pomagasz dzwoniąc po karetkę i uciekając ponieważ potrzebna jest reanimacja. Jak chciała byś to rozegrać?
  • 2652 / 378 / 0
Mam wąsy lepiej nie będę odpowiadać na to pytanie, bo większość osób która to przeczyta, nie odbierze tego zbyt pozytywnie.

Lepiej niech ktoś inny się wypowie.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 723 / 14 / 0
Zdarza się że w takiej sytuacji osoby dzwonią po pogotowie i uciekają z miejsca wydarzeń. Aczkolwiek dziś telefon jest do namierzenia....

Ja bym dzwoniła, reanimowała i ewentualnie poświęciła sekundkę na dobre ukrycie/ wywalenie obciążających mnie substancji czy przedmiotów. Nie miała bym sumienia zostawić takiej osoby.
Gdybym miała nalokson to próbowała bym samodzielnie ratować.

Gdyby osoba była w złym stanie, typu słaby oddech, niskie tętno (ale oba parametry stabilne, nie pogarszające się), to próbowała bym sama ratować, poprzez monitorowanie oddechu i serca, ewentualne podanie bupry ale w razie pogorszenia się stanu też bym dzwoniła po pogotowie.
Bo matka chemia bardzo, bardzo kocha swoje dzieci i nigdy, przenigdy nie pozwoli im umierać samotnie.
  • 425 / 32 / 0
Brawo Lilia.

Nie ćpajcie z Jagodą.

@ Jagoda - pamiętaj o portfelu. Powinnaś zasmakować przedawkowania ćpając z bratnią duszą, która Cię rozumie i podziela Twoje poglądy.
  • 2652 / 378 / 0
Bardzo ważne jest żeby zachować zdrowy rozsądek. Panika nie sprzyja udzielaniu pomocy. Może się zdarzyć, że osoba która będzie świadkiem przedawkowania wystraszy się i będzie myśleć jedynie kategoriami "co będzie jak mnie złapią z dragami??!!" wtedy niestety może dojść do tego, że najzwyczajniej w świecie zostawi poszkodowanego i ucieknie, nie udzielając pomocy jak i również nie wzywając pogotowia. Często jest tak, że można zaliczyć zgona przy czym wcale nie będzie to przedawkowanie lecz bardzo głęboki sen, co może zmylić osobę udzielającą pomocy. Jeżeli oddech jest prawidłowy, skóra nie sinieje, akcja serca prawidłowa to należy próbować taką osobę ocucić, a nie reanimować. W wielu przypadkach może obejść się bez wzywania karetki i pomocy specjalistycznej. Taka rada dla wszystkich opiatowców - skombinować sobie nalokson tak na wszelki wypadek. Nawet jeśli po podaniu jest dobrze, błogo i niby wszystko ok to może zdarzyć się, że później dojdzie do problemów z oddychaniem, a będziecie na tyle świadomi, że będziecie mogli się tym naloksonem poratować w sytuacji kryzysowej w przypadku, gdy bierzecie np. będąc sami w domu. Trzeba mieć na uwadze wszystkie możliwości, nawet gdy bierze się daną substancję od wielu lat i ma się pewność, że takie i takie dawkowanie nie powinno prowadzić do depresji oddechowej. Organizm zawsze może nieprzeciętnie zareagować, a nie od dzisiaj wiadomo, że przezorny zawsze ubezpieczony.

@Mam Wąsy już było mi dane posmakować przedawkowania. Niestety byłam sama w domu.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.