To co wtedy?
ale dostępu do skrzynki owy usługodawca DAĆ NIE MA PRAWA.
Przynajmniej każdy szanujący się usługodawca "NIE ODPOWIADA ZA TREŚCI znajdujące się na skrzynce email"
co innego przy darmowych zabawach
nawet SAFE MAIL czytając dosłownie regulamin , na życzenie odp organów takie dane PODA!
Więc nie wiem właśnie dlaczego vendorzy niemalże wszyscy korzystają z tej opcji - bo jest zagraniczna? ;)
pamiętajcie - to jest ich serwer - a oni świadczą WAM usługi udostępniając maila na swoim serwerze, jeżeli będzie opcja związana z prawem, która wg. regulaminu pozwala na ujawnienie treści - to to zrobią.
częśc regulaminu:
PRYWATNOŚĆ: skrytka mail.net nie będą ujawniać informacji o Tobie lub o Twoim korzystaniu z systemu Safe-mail.net, chyba że skrytka mail.net uzna, że takie działanie jest konieczne w celu spełnienia jego wymagań prawnych lub procesu; egzekwowania tych zasad; lub ochrony interesów skrytki mail.net, jego członków lub innych osób. Zgadzasz się, że skrytka mail.net może uzyskać dostęp do konta, w tym jego treści, z tych powodów lub usług albo z przyczyn technicznych. Należy pamiętać, że adres protokołu internetowego jest transmitowany z każdej wiadomości wysłanej z konta.
w skrócie - osobiście - nie polecam !
Natomiast polecam - to na prawdę kosztuje grosze - kupienie serwera + domeny i założenie sobie tam maila. Przed zakupem dokładnie przeczytać regulamin i wybrać takiego usługodawcę, który wam się na maila nie wpierdziela.
Bo pokombinować z opcją taką w przypadku przypału:
kupuję serwer na osobę A...
domenę na osobę B...
obydwie osoby nie koniecznie muszą być zrzeszone/znajome/ w ogóle moga byc obce...
obydwie te osoby spisują odpowiednia umowę zabezpieczającą
i wynajmują/dzierżawią osobie C na określonych warunkach skrzynke email, założoną w domenie od osoby B, na serwerze od osoby A
odpowiednie zabezpieczenie umowami ( w tym i notarialnymi najlepiej ) powinno ochronić wszystkie 3 osoby gdzie 2 pierwsze maja totalnie najmniejszy przypał , bo tylko są właścicielami "układanki".
Zawsze można pójść jeszcze dalej... to już bardziej gra na słupa jest, że w razie tego i tamtego, osoba C bierze wszystko na siebie i jest w 100% odpowiedzialna za działania niezgodne z prawem.
Gdzie przy okazji osoba C, będąc właścicielem konta mailowego może, ALE NIE MUSI podawać danych swoich klientów i to ona i tylko ona decyduje o tym, czy razem z nim popłyną również i klienci!
W przypadku darmowych skrzynek - taka sytuacja z automatu jest "oglądana" przez władze co do maila a TY nie decydujesz o niczym.
opcja z 3ma osobami jest wybrana dlatego, ponieważ im więcej gałązek do głównego pnia leci - do tego LEGALNYCH I BEZPRZYPAŁOWYCH tym mniejsze prawdopodobieństwo, że dostaną się do głównego właściciela konta, a tym bardziej treści, które znajdują się na jego królewskim mailu.
Metoda dla totalnie "strachliwych" osób.
Osoba A jest właścicielem serwera
Osoba B jest właścicielem domeny
Obydwie osoby, konstruują odpowiedni regulamin, w którym ich klienci mogą dzierżawić swoje konta, nie odpowiadając przy tym prawnie , bo taki tez będzie regulamin dzierżawy. Państwo Polskie nie ma w kodeksie odgórnie ustalonych wytycznych co do własności konta i co taki właściciel MUSI zrobić na żadanie organów - wydania danych swoich klientów - no to wydasz swoich klientów - czyli osoby, które od właściciela A oraz właściciela B coś dzierżawią... właśnie temu służy krok X
w tym kroku zarówno osoba A jak i osoba B dzierżawią swoje dobra osobom X oraz Y... i te z kolei dzierżawią je dalej... lub już bezpośrednio osobie C ( vendorowi )
Osoba C jest właścicielem maila - dzięki odpowiednim umową z właścicielami A oraz B unika totalnie przypału, a mocny punkt tego wszystkiego jest taki, że z tej całej układanki wystarczy, że jedna z tych osób ( PRZED osoba C ) wyjedzie sobie na długie wakacje - i nigdy do osoby C tak na prawdę się dojść nie da, a już o jego klientach nie wspominam.
jasne istnieje opcja wejścia do danych:
- włamanie się na serwer
- lub inne "niezgodne z prawem" oraz umowami zawartymi pomiędzy poszczególnymi osobami
ale to już inny - równie dłuugi temat
polecam - przemyśleć inna formę zabezpieczenia ;)
W przeciwieństwie do hushmail'a.
Najlepszym znanym mi rozwiązaniem jest stosowanie PGP.
Napewno Tor zostawia mnie śladów niż nawet najlepsze VPN
Safe-mail stoi w Iizraelu, więc pewnie polskie wezwania do wydania wiadomości traktują jako papier toaletowy. Niemniej zdarzało się, że takie serwisy były przejmowane siłą.
[CBŚ ujęło 17-letniego “cyberterrorystę” pomimo korzystania przez niego z TOR-a]
http://niebezpiecznik.pl/post/cbs-ujelo ... o-z-tor-a/
Wiem, że to może jakoś paranoicznie brzmieć, ale myślę, że jak ktoś korzysta w windows, a klucz generował niekoniecznie na jakiejś innej bezpiecznej maszynie ze świeżym systemem, to miejsc na "ujawnienie" się i newralgicznych danych mogło być dużo - wtedy wszelakie szyfrowania, klucze, vpn, tor tylko bardziej nam przeszkadzają niż cokolwiek innego.
moslar a co mają klucze pgp do Tora ??? bo nie bardzo rozumiem związek dwa różne narzędzia działające w różny sposób złamanie pgp nie powoduje poznanie tożsamości osoby z Torem i na odwót.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Jak marihuana niszczy serce
Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/met_police_nityzyna.png)
Londyn: Ostrzeżenie przed supermocnym narkotykiem. Może być 500 razy silniejszy niż heroina
Londyńskie kluby nocne ostrzegają swoich bywalców przed niebezpiecznymi niebieskimi i zielonymi tabletkami sprzedawanymi jako ecstasy po tym, jak dwie osoby zmarły w zeszłym miesiącu po zażyciu tej substancji. Groźny syntetyczny opioid jest niezwykle silny i może być śmiertelny.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję
W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.