...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 137 • Strona 12 z 14
  • 802 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: wisior »
widzialas?ale gdzie?na wlasne oczy czy z opowiadan?

pytam bo ja przez ostatnie lata trafialam na swietnych ludzi.
fakt potrafia powiedziec co mysla zwlaszcza jak cos spieprzysz-ale to raczej bylo dla mojego dobra.dzialalo lepiej niz jakby mieli mnie zaglaskac.
uʍoƿ-əƿɪsdn ƿəuɹnʇ uəəq sɐɥ ƿɿɹoʍ əɿoɥʍ ʎɯ əʞɪɿ ɿəəɟ ɪ
Trzeźwość narko od 11 wrzesznia 2006


http://www.feta.blog.onet.pl


-...wie ze musi wejść na wieżę,od tego zależy jego życie i nie może,dotknięty lękiem wysokości...
  • 377 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: gofel »
ja z własnego doświadczenia napiszę ze nie miałem szczęścia do terapeutów,
miałem do czynienia z okolo 10 (psychologowie, psychiatrzy, psychoterapeuci i pseudo specjaliści) i tylko z jednym gościem (psycholog, specjalista terapii uzależnień) dobrze mi się gadało, reszta patrzy na człowieka z góry, rzucają oklepane frazesy o tym ze skończe na dworcu itp. oni wszystkich wrzucają do jednego worka, zero indywidualnego spojżenia na człowieka,
jeśli naprawdę chcesz sie leczyć to musisz dopbrze trafić, dobrać sobie takiego terapeutę jaki będzie ci odpowiadał, inaczej to nie ma żadnego sensu
Uwaga! Użytkownik gofel nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1406 / 142 / 0
Nieprzeczytany post autor: oxan »
gofel pisze:
ja z własnego doświadczenia napiszę ze nie miałem szczęścia do terapeutów,
miałem do czynienia z okolo 10 (psychologowie, psychiatrzy, psychoterapeuci i pseudo specjaliści) i tylko z jednym gościem (psycholog, specjalista terapii uzależnień) dobrze mi się gadało, reszta patrzy na człowieka z góry, rzucają oklepane frazesy o tym ze skończe na dworcu itp. oni wszystkich wrzucają do jednego worka, zero indywidualnego spojżenia na człowieka,
jeśli naprawdę chcesz sie leczyć to musisz dopbrze trafić, dobrać sobie takiego terapeutę jaki będzie ci odpowiadał, inaczej to nie ma żadnego sensu
no ja mam identycznie tak samo. to ludzie którzy napawają mnie strachem. ja się ich po prostu boję. od razu z góry traktują mnie jak śmiecia. nic niewarte coś, którego życie i tak i tak jest już skazane na destrukcję, chcą bym ich we wszystkim słuchał i się bezwzględnie podporządkował. a co gorsza chcą bym na dodatek jeszcze uwierzył w te brednie. zapytałem o coś terapeutę. usłyszałem, że ktoś taki jak ja (czyt. narkoman) jest ostatnią osoba z którą on bedzie dyskutował na ten temat. akurat chodziło o leki stosowne w detoxie od opio. byłem po prostu ciekawy czy się coś pozmieniało i jak to jest obecnie. pewnie by była fajna dyskusja, ale ja się wcześniej przyznałem do tego, że jestem narkomanem. nie ważne było czy mam wiedzę czy nie, było ważne jedno- ćpunie nie jesteś dla mnie żadnym partnerem do dyskusji.
to taki przyklad jak można potwornie zniechęcić człowieka już na wstępie do czegoś, co i tak jest potwornie trudne
narkotyki są niezdrowe
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
wisior pisze:
widzialas?ale gdzie?na wlasne oczy czy z opowiadan?
Na własne oczy. Z opowiadań ciężko coś zobaczyć.

Właśnie jest tak jak opisał gofel i oxan - gnoją Cię i chcą pokazać, że jesteś nikim (albo po prostu ci ludzie nie mają w ogóle podejścia do człowieka, bo potrafią się niestosownie zachowywać nawet wobec matki narkomana!). To pokazywanie, że jest się zerem może i ma sens w niektórych przypadkach, ale nie we wszystkich!
Oni chcą jakby taśmowo leczyć - dla nich każdy jest taki sam - przygłupi, lekko upośledzony, zakłamany. Do tego ostatnio poznałam taką strasznie zakompleksioną terapeutkę, która na przemian ludzi gnoiła i tłumaczyła się z tego i owego. (no i pierdolnęła taki tekst, że kodeina jest w kawie, herbacie czy słodyczach...)

Moja terapeutka od biofeedback jest ok, ale ona nie wie, że ćpam (to znaczy chyba się domyśla, ale nie poruszałyśmy tego tematu - a ja nie wiem czy jej się już przyznać, czy nie? jak radzicie? nie wyrzuci mnie z terapii? uwierzy, że nie mam problemu z dragami, skoro miałam z alkoholem? oni w ogóle wierzą, że można ćpać i nie mieć z tym problemu?)
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 3182 / 369 / 0
Nieprzeczytany post autor: Blu »
Ja mam kontakt z dwójką terapeutów i uważam się są całkiem w porządku. Nigdy nie czułem się gnojony ani poniżany. Może mam fuksa ze na nich trafiłem nie wiem. Jeśli ktoś chce terapii na poziomie to polecam Monar oni tam mają szkolenia w ośrodkach, nie wciskają oklepanych frazesów bo wiedzą że one nie działają. W ośrodkach ZOZowskich jest często zbieranina przypadkowych ludzi tuż po studiach z zerowym doświadczeniem, tacy to faktycznie mogą zrazić do leczenia.
Fantasy is what people want, but reality is what they need.
  • 370 / 21 / 0
Siema. Wczoraj byłem na wizycie u terapeuty, po naszej rozmowie wywnioskował, że jestem na granicy uzależnienia od traFFki...zaproponował mi leczenie ambulatoryjne albo ośrodek....bez zastanowienia sie wybrałem leczenie ambulatoryjne bo nie miałem innej drogi wyjścia, albo leczenie (w jaki kolwiek sposób albo wypierdalaj z domu :o)
mam do was pytanie, jak rozmawiac z terapeutami, psychologami a nawet psychiatrami aby za bardzo im nie zdradzac tego "uzalezniania" (bo sam uwazam ze nie mam problemu z tym i nie jestem uzalezniony...)
Na własnej stypie można robić już tylko jedno.
</3
Moja obecność to tylko migotanie.
  • 802 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: wisior »
skoro sam uwazasz ze nie masz problemu to po co masz cokolwiek ukrywac ?
uʍoƿ-əƿɪsdn ƿəuɹnʇ uəəq sɐɥ ƿɿɹoʍ əɿoɥʍ ʎɯ əʞɪɿ ɿəəɟ ɪ
Trzeźwość narko od 11 wrzesznia 2006


http://www.feta.blog.onet.pl


-...wie ze musi wejść na wieżę,od tego zależy jego życie i nie może,dotknięty lękiem wysokości...
  • 370 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: Halik »
bo przy prostej gadce z terapeutą powiedział mi, ze mam tyle objawów które wskazuja na uzaleznienie ze najchetniej by mnie wziął do zakładu....
moze to ja źle myśle, ze wszystko jest ok :|
Na własnej stypie można robić już tylko jedno.
</3
Moja obecność to tylko migotanie.
  • 3182 / 369 / 0
Nieprzeczytany post autor: Blu »
Cóż, na siłę cię do ośrodka nie wyślą więc bez obaw. Najlepiej pogadaj szczerze, bez ściemniania i sam stwierdzisz po czasie ewentualnie czy w ogóle i jakie leczenie jest ci potrzebne.
Fantasy is what people want, but reality is what they need.
  • 145 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Roti77 »
Jak ktoś ma problemy, to warto opisać swój (przećpany)życiorys, u takiego psychologa, psychiatry i pogadać szczerze, a jeżeli np. mr.Halik chce polecieć na skróty to nie opowiadaj o tym co robisz, jak spędzasz wolny czas, jakieś pierdołki, że się zmienisz i opowiadasz co robiłeś przez ostatnie kilka miesięcy np.co parę dni jakiś browarek, od święta sobie jarałem, uprawiam jakiś tam sport, lubię się uczyć i tak dalej...
Halik
Wczoraj byłem na wizycie u terapeuty, po naszej rozmowie wywnioskował, że jestem na granicy uzależnienia od traFFki...
Jak jesteś niepełnoletni to możesz mieć przejebane, a tak poza tym jak można osobę pełnoletnią przymusić do leczenia? Słyszałem tylko o jakiś rozbitych małóżeństwach i "prawach do opieki nad dziećmi", takie drobnoski %-D
[spoiler]"I lepiej proś, bo ktoś ci w przypływie złości,
Połamie kości, by przypomnieć o lojalności.
52 nie pozostawia żadnych wątpliwości.
I w każdego frajera mogę teraz chuja wbijać"[/spoiler]
ODPOWIEDZ
Posty: 137 • Strona 12 z 14
Artykuły
Newsy
[img]
Jak marihuana niszczy serce

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.

[img]
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję

W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.

[img]
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej

Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.