Witam

bardzo dobry wybor ....moim skromnym zdaniem
polecam firme z ktorej zamawiasz sam zamawialem.. :-)

1 x Blubbleberry
3 x OutdoorMix od p. salvia.com.pl

chociaż mam jescze 25 pestek outdoor mix.. ale zostawia sobie za rok ;D

a ja niesety z salvia mam duze problemy... juz ze dwa tygodnie i napisal mi w mailu tylko tyle ze moge zamowic i tyle... nic nie wyslal.. lipa



------------------------------
Starajcie się pisać na temat i takie teksty o panu salvii itd który sprzedaje nasiona dawajcie w odpowiednich wątkach czyli ---> Podstawy ---> Najlepszy Seedsbank
------------------------------

Witam,

pisze tego posta bo mam zamiar zacząc w koncu outdoorową przygode.
Z tego co widze wielu z was podchodzi do sprawy w sposób "A wysiewam 20 / 30 / 50 nasion, ciekawe co wyjdzie, i tak nasion mam w huj, wiem ze polowa nie przetrwa". Ja niestety niemam dostępu do tanich (czy nawet jak pewnie niektórzy z was - darmowych) outdoorowych pestek, zadnych hodowców wokoło, itd.

Miałbym wiec dil do kogos z tych, co w worku podpisanym "outdoor mix 2007 3 kg pack" trzymają dużo dużo fajnych nasionek, czy mogliby ALBO po niskich kosztach ALBO w cenie zwrotu za przesyłke pocztową, podesłać kilka (5-10?) pestek, których sami używają na outdoor?

Byćmoze stać mnie, by zamówic sobie z certyfikowanego seedbanku 10pack rasową odmiane, ale chciałbym jednak na pierwszy outdoor spróbować z czymś tańszym...

Mam nadzieje ze zrozumieją mnie ci, którzy swoje pierwsze nasiona dostali za pół darmo od kumpli, a teraz sami opływają w ten "dostatek" :)

[Nie podajemy tutaj swoich numerow gg, od tego sa PM! Dwa, forum nie sluzy do wymiany/sprzedazy nasion konopii. Od tego sa Polskie seedbanki, typu Pan Salvia, Seed.pl, Cannabis.fr.pl Przeczytaj regulamin. Pan Jah]

5x ak48
5x Purple Power Plant
5x guriella gusto
4x maroc femi

+ jakieś 30 seeds od znajomego z f2 (nawet nie potrafił powiedzieć co to...)

W zeszłym roku na pierwszy raz miałem: 2x HxS2, 2x Holands hope i 2x Early misty. Przaetrwała tylko jedna roślina HxS2 i w dodatku jak zaczęła kwitnąć to ktoś ją znalazł i zniszczył :nuts:

Peace!

Czy rosliny beda bardzo "zacofane w rozwoju" jezeli wykielkuje je dopiero w polowie maja i wysadze ?

Imo najlepiej wysiewać do połowy maja

mozna bezproblemu wysadzac kwiatuszki nawet w czerwcu...

ja planuje passiona#1 od pana s okolo 30 nasion (zamawialem 10, ale coz...)
mam pare pytan, to moj 'pierwszy raz',ogolnie nie mam jeszcze nawet miejscowki :P (matura itp :rolleyes: )
orientujecie sie moze czy dookola lublina sa dobre gleby?
skad wziac krowie lajno? czytalem ze potrzebne (: jest ewentualnie jakas alternatywa?
i co z tym dolomitem? w jakich proporcjach z ziemia wymieszac? czytalem ze 5 szklanek dolomitu na metr kwadratowy, tak bedzie dobrze?
wiem, ze kochacie takie banalne pytania :-p
pzdr i thc za odpowiedzi :-)

kurzowy:

Lublin to teren rolniczy ,na luzaku masz tam czarnoziemy
passion1 swietny wybór na outdoor (szczerze :) zwlaszcza dla poczatkującego
kowie łajno to prosto od krowy :), ale szczerze mówiąc wybrałbym biohumus + potem chemia np. pokon
dolomit - coś zle poczytales o tych 5 szklankach... jeśli w ogole go dawać (musisz stwierdzic kwasnosc gleby), to mniej, byle wzbogacic ziemie w magnez (wiekszosc dolomitu ma MgO) i ten wapn
Wg mnie najlepsza opcja to zaiwestować 20zł w 50litrów naprawde dobrej ziemii (świetna np holenderska Kronen, a łatwo dostępna - jest do wysadzania i pikowania, ale jak później dolejesz biohumusa to jest do wszystkiego) i taką ziemie "wkopać" w miejscówce, roślina na początek bedzie miała super warunki, a jak podrośnie to korzenie dojdą do czarnoziemów i dadzą rade...

Ja mam za to ciekawa sytuacje:

3 rosliny Skunk Special z femaleseeds stały pod lampami od początku marca (w domu kumpla). Zaczął sie przypał z pałami, wiec kumpel pospiesznie pozbył sie jakies 2 tyg temu szafki (jak sie okazało dobrze zrobił, bo miał wjazd glin, chuj z tym że w innej sprawie :), a rosliny trafily na parapety w różnych miejscach (miały wtedy jakies 20cm wys). Oczywiscie słabe światło (słoneczne, ale na razie słabe) zrobiło swoje - łodygi sie wydłużyły itd, jednak rośliny żyją i wypuszczają nowe listki, rosną wzwyż i sie rozkrzaczają...
Pytanie: Czy te roslny mają szanse DOJSC pod tym słońcem przed zimą? wg producenta, to odmiana indoorowa...

Jedyne co zauważyłem dziwnego (a moze to czasem normalne?) to: rośliny pod koniec dnia i chyba na całą noc robią "dropa" - opuszczają najwyższe (2 lub 3 pary) listki niżej, tak jakby były dla nich za ciężke. Gdy patrze na nie rano, to znowu ładnie prezentują listki w góre. DZieje sie tak bez względu na to czy są po podlaniu, czy 4 dni bez wody (podlewam co 5 dni, czasem czesciej jak czuje ze ziemia sucha)...

Jaka może byc przyczyna i czy to w ogole "leczyc"?

Oprócz tego roślina 100% zdrowa, ani jednego żółknącego liscia (2 najniższe pary znikły - zżólkły i zwinęly sie - dawno temu), a pamietam ze np przy indoorze ZAWSZE kilka dolnych par liści żółkło mi od końcówek, niejednokrotnie ąż usychały i odpadały - i raczej nie z tego powodu że roślina ich nie potrzebowała, bo światło na nie padało, były duże i cenne energetycznie...

DZieki z gory za help

PS. kurzowy - czy zastanawiałeś sie nad tym by podzelic sie kilkoma nasionkami tego passiona (jesli oczywiscie dostałeś go dość dużo)? nie miałem tej odmiany, a chetnie bym sprobował, a Ciebie wspierałbym cennymi dla początkującego radami, które czasem ciezko znalesc w poradnikach :)?