Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 1 z 6
  • 124 / 46 / 0
Siema Cpuny! Zauważyłem, że od ponad roku nałogowo zakrapiam sobie nos. Jak nie mam w Chacie Xylometazolinu to zapierdalam po niego do apteki nawet w deszcz. Uwielbiam tą pełnię oddechu, która kojarzy mi się z wejściem władka. Macie podobnie?
  • 510 / 14 / 0
A ja powiem, że to nie pierwszy przypadek.
Faktycznie po raz wtóry słyszę o swoistym uzależnieniu od ksylometazolinu, przy czym wiążącym się nawet z objawami odstawiennymi.[1]
Odpowiednio sformułowana fraza w jednej z wyszukiwarek winna rozwiać wątpliwości, howgh!

Wesołych Świąt!

[1] - http://www.grupy.otopr.pl/uzaleznienie- ... 56727.html
Ostatnio zmieniony 25 grudnia 2010 przez mrstothet, łącznie zmieniany 1 raz.
Powyższy post jest subiektywnym spostrzeżeniem z doświadczeń sennych usera.
Przed zastosowaniem, skontaktuj się z grabarzem i opłać kwaterę.
...since 2006
  • 6 / / 0
Ja mam ten sam problem
Jestem do tego trochę alergikiem zawsze miałem przytkany nos katar to bardzo niemiłe uczucie, jak wezmę Xylometazolin to problem znika coś zajebistego. Po odstawieniu nos mi się całkowicie zatyka i puchnie w środku nie da się oddychać i przez to nie umiem spać!!!
Żeby przeciwdziałać zatykaniu się nosa to łykałem amfetaminę*HCl w kapsułkach pomaga ale niestety na krótko nie mogę chodzić ciągle nafukany. Nawet jak żuję plastry z fentanylem to najważniejszy jest Xylometazolin.
Ktoś morze zna jakiś dobry sposób na uwolnienie się od tego gówna?
  • 381 / 12 / 0
hehe to smieszne, lecz tez mam kumpla, ktory od ksylozelu (czy jak to zwac) jest uzalezniony. Juz 2 czy 3 lata, zaczyna to byc problemem, bo rozwala mu sluzowke. Matko go za to od dawna gania, probowal sobie to zastepowac woda itp ale nie moze sie wyrwac ze szponow nalogu:)
  • 325 / 3 / 0
To nie głupota. Na ulotce napisane jest, żeby zażywać do 5 dni i to jest prawda, bo później pojawiają się problemy i można doprowadzić się do chronicznego kataru. Ja nałogowo używam Sulfarinolu, bo mam wiecznie niedrożny nos, a on nie wysusza śluzówki ja Xylometazolin.
Ostatnio zmieniony 26 grudnia 2010 przez Kleryk Lubi Dzieci, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Kleryk Lubi Dzieci nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 845 / 12 / 0
U mnie po nadużywaniu tej substancji oprócz zwiększonego kataru pojawiły się jeszcze trudności z zaśnięciem i lekko opuchnięta twarz (ale to mi się mogło wydawać).
Uwaga! Użytkownik kato jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 357 / 3 / 0
Dlatego właśnie większość czasu chodzę z zatkanym nosem. Xylometazolin góra 1/2 na tydzień :finger:
Uwaga! Użytkownik Cyric nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12 / / 0
Też jestem uzależniona od Xylometazolinu...
  • 1041 / 4 / 0
Też mam z tymi kroplami problem. A raczej miałam. Teraz się staram tego zbyt często nie używać. Kilka dni używania tych kropli i faktycznie zaczynają się problemy. Nic przyjemnego. Ale trzeba trochę przecierpieć i wszystko dość szybko wraca do normy. Przynajmniej u mnie tak było.
  • 634 / 3 / 0
Procentee pisze:
Myślałem, że ten temat założył ktoś dla beki. Myliłem się.
Ja tez, ale postaram sie poprawic ;-)
Pamietam ze na katar i zapchany nos zawsze pomagala mi masc o nazwie Aromatic Balm Cat Brand. Moze ktos to kojarzy, naprawde male okragle pudelko, masc zolta o dosc zwartej konsystencji i bardzo ladnym, intensywnym zapachu miety i dodatkow. Smaruje sie tym pod nosem i to wszystko, po paru minutach katar przechodzi. Nie wiem czy to jeszcze produkuja, ale chyba tak, mozna sie rozejrzec po aptekach, ewentualnie po domowych apteczkach.
Uwaga! Użytkownik NeverRewarded nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 1 z 6
Artykuły
Newsy
[img]
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie

Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".