Uwaga! Dział zawiera wątki na temat chorób, gdzie osoby dotknięte daną chorobą mogą dyskutować o szczególnych dla siebie problemach!
Nie jest to dział, w którym właściwe są wątki "czy XYZ powoduje ABC-emię" – takie pytania należy kierować do działu/wątku o substancji XYZ!
od paru lat borykam się z problemem zatkanego nosa i ciągłych zapaleń zatok. Miałem operację prostowania przegrody i wycinania nadmiarowych małżowin, ale mało pomogło. Ciągle mi się zatyka nos, co doprowadza do zapalenia zatok, co natomiast powoduje u mnie nieludzkie zmęczenie, ogromne otępienie, zdenerwowanie, koncentrację na zerowym poziomie, w czasie najmocniejszego przebiegu zapalenia zatok czuję się wręcz jak debil bez kszty inteligencji.
Zauważyłem że nos mniej zatyka się, jak jestem w domu i odpoczywam, a jest wręcz ciągle zatkany poza domem, gdzie jestem narażony na stres. Tak samo biorąc benzo NIGDY nie mam zatkanego nosa, a na odstawce benzo zatoki bolą najbardziej. Doszedłem do wniosku, że to może reakcją organizmu na stres jest przekrwienie błony śluzowej nosa. Co sądzicie o mojej teorii? Miał ktoś podobnie? Lepiej zasięgnąć rady u laryngologa, czy psychiatry?
używałem przez dwa lata dzień w dzień, ale potem była operacja, po której już nie używałem ich, a druga w ogóle polegała na wycięciu małżowin. No generlanie z 5 lat już nie używałem kropel, więc to chyba nie to :/
I nie mam pojęcia jak zregenerowac te sluzowke, wydaje 300zł miesięcznie na jakieś maści, wody morskie i gówno to daje, nadal sucha jak wiór. :-(
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom
Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku
Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.