Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 746 • Strona 72 z 75
  • 3245 / 617 / 0
Dla ćpiącego nic trudnego.......oprócz przestania ćpania.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 13 / 4 / 0
Narkotyki rozwiązały moje problemy z alkoholizmem...a przynajmniej tak się może wydawać politoksykomanowi :patrzy:
  • 4301 / 698 / 2117
@Up ale wplątały Cię w drugi problem, a nałóg pozostał, czyli finalnie rozwiązaniem problemu tego nazwać nie można. No chyba, że byłeś już w skrajnym alkoholiźmie i nagle się zmieniłeś, odżyłeś, rodzina zadowolona, chociaż nie wie, że przeskoczyłeś w drugi nałóg. No to fakt, poniekąd takie coś plusem nazywać można.

No offence, to moje luźne przemyślenia, nie atak w twoją stronę.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1 / / 0
Jako osoba, która ma trudności w komunikacji/relacjach i ogólnie ''boi'' się innych ludzi, będąc w stanach różnorodnego nadupcenia zyskałam odwagę do rozmowy i poznawania osób do których normalnie bałabym się w ogóle podejść. Oczywiście po każdym zjeździe wszystko mijało i wracałam z powrotem do piwniczenia. To co jednak ze mną zostało to trochę lepsze przyswojenie faktu, że nawet ci ważniejsi, fajniejsi ludzie ode mnie to też po prostu jacyś ludzie z wadami i problemami.

+Troszkę pogodziłam się z tym, że chyba nie jestem w stanie upchać na zawsze faktu, że jestem po prostu cholernie samotną osobą, nie ważne jak jest to żenujące.
  • 4301 / 698 / 2117
@Up ale po jakich? ogólnie mylnym jest pojęcie rozwiązanych problemów, bo pobodno zaraz rodzi się drugi. Prosty przykład. Jesteś w stanie rozwiązać jakieś rzeczy po alkoholu, ale wpadasz w alkoholizm, czyli z deszczu pod rynnę. Mi on pomógł np relacjami międzyludzkimi, a inne zabrał. Także co dał, to zabrał. Wszystko sumiennie. Raz pomógł, raz odebrał.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1511 / 528 / 0
Powiem tak. Choć pomogły sporo rozwiązać, to pomogły zepsuć jeszcze więcej. ALE! Bilans i tak jest na plus, bo doświadczenie było tutaj kluczowe i pozwoliło lepiej zmieniać się samemu. Musiałem upaść, żeby zacząć rosnąć po raz pierwszy w życiu i podejrzewam że 50:50 czy bym tą drogą poszedł bez nich.
  • 425 / 50 / 0
Udało mi się odstawić inne używki m.in opio, ziolo, alko, wladek. dzięki benzo i pozniej samo odstawienie benzo przyszło mi łatwo choć wszyscy mówili że to gaszenie ognia benzyną xDDD i nie żebym kończył z ćpaniem, po prostu zwykła odstawka przed wakacjami bo tolerka mi się duża robiła
Uwaga! Użytkownik Rs3mati nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 677 / 305 / 0
Witam
Ze wszystkich używek jakie stosowałem w życiu najbardziej "pomogła mi" wit A tzn. białe ścierwo. Od najmłodszych lat byłem chłopakiem zamkniętym w sobie, z kompleksami, niedoskonałościami (tak mi się wydawało wtedy), nieśmiały, strachliwy, pełen lęków i myśli że nigdy nic mnie w życiu dobrego nie spotka, że nie poznam żadnej laski, że zawsze będę sam. W czasach technikum Rozluźnienie i trochę pewności siebie przynosił mi alkohol. Przez kilka ładnych lat raczyłem się codziennym piwkiem w różnej ilości.
Kiedyś alkohol przestał działać na mnie tak, jakbym tego chciał a nawet przynosił same straty i jeszcze większe lęki następnego dnia. Ktoś kiedyś mnie poczęstował amfą. Wciągałem ścierwo średnio co miesiąc. W swoim życiu miałem kilka kobiet i każdą poznałem, wyrwałem, zaczarowałem będąc po wpływem prochu. Czułem się wtedy idealnie, prawdziwy facet który potrafi zdobyć kobietę, ta odwaga i pewność siebie której nigdy nie zapomnę do końca życia. Jedyny problem po amfie to malutki konar który nie płonie :)
Miałem przerwę od ścierwa około 10 lat. Po tych latach przerwy A już nie działało na mnie tak jak kiedyś (kiedyś to była prawdziwa amfa) poleciałem w ciągu na ścierwie dobrze ponad rok czasu codziennie i to był również dla mnie wspaniały czas.. no oprócz ostatnich tygodni, miesiąca kiedy już cierpiałem z braku sił... Dziś nie wciągam od ok. 2 miesięcy i dobrze mi bez niej, choć czasami myślę o białym szczurze ale pamiętam jak to odstawiałem i nikomu ciągów nie polecam. Jakbym umiał to raz na miesiąc bym brał ale nie potrafię tego więc odrzucam myśli o ________ kresce.
Kolejna witamina T tak trampek. trampek mi pomógł odstawić ścierwo na pewno ale że mam skłonności do uzależnień to miesiąc na trampie poleciałem sobie, wcześniej również sevredol. Tramal mi tylko pomógł odstawić ścierwo nic więcej. Nie polecam nikomu. Żadnych używek nie polecam. Choć czasami amfę "miło wspominam". Ale muszę zapomnieć. Trampa nie ruszam od jakiegoś czasu, dochodzę nadal do siebie.
Uważajcie na siebie.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 11 / 1 / 0
Latami tkwiłem w nieudanym związku, wpadłem w depresję. Wiedziałem, że powinienem zerwać, ale bałem się, nie miałem siły, walczyłem z myślami S. Do podjęcia właściwej decyzji przyczynił się trip na LSD, podczas którego spojrzałem bezpośrednio w czarną dziurę w swojej duszy i dałem dojść do głosu swojej podświadomości, która od dawna próbowała zmusić mnie do zaprzestania niszczenia sobie życia z toksyczną osobą. Ktoś nazwałby to bad tripem, dla mnie było to trudne, ale potrzebne doświadczenie.
Poza tym MDMA, pierwszy trip w domowych warunkach z bliskimi ludźmi odblokował coś we mnie emocjonalnie.
  • 155 / 45 / 0
Narkotyki rozwiązują problemy związane z ich brakiem.
Nie ma, że za mocno.
ODPOWIEDZ
Posty: 746 • Strona 72 z 75
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Rekordowe uderzenie w narkobiznes. Zlikwidowano 19 laboratoriów i ujęto 67 osób

Co najmniej tysiąc funkcjonariuszy wzięło udział w największej w ostatnich latach operacji wymierzonej w syndykat narkotykowy działający na terenie Ukrainy. Zlikwidowano 19 laboratoriów i 17 magazynów oraz zatrzymano 67 osób, w tym 32-letniego bossa organizacji. Szacuje się, że miesięcznie narkogang produkował nawet 700 kg mefedronu, alfa-PVP i amfetaminy.

[img]
"Narkociak" próbował przemycić narkotyki do więzienia

Koci kurier z narkotykami wpadł na gorącym uczynku. Strażnicy kostarykańskiego więzienia zatrzymali kota, który do futra miał przyklejone paczki z marihuaną i crackiem. Zwierzak próbował przedostać się na teren zakładu karnego.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.