wiecie, każdy ma jakieś inne odczucia względem tego przy jaraniu co się dzieje, ale sraczki czy szczyn, to jeszcze nie słyszałem. A to ciekawe, bo najwidoczniej głowa potrafi i lubi płatać nam różne figle. A może ma to jakieś odniesienie do wczesnych lat dorastania?
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Z tym uczuciem zsikania i ciepła w kroczu, to już nie raz słyszałem. A co najlepsze, nie od osób zamkniętych tylko takich mega towarzyskich. Może tutaj jakiś lęk się pojawia pt. "nie chce osłabić swojej pozycji w grupie".
Teraz co może mnie wkurwiać to np. kolega na melanżu co za dużo wypił i wymyśla jakieś kocopoły i totalnie psuje każdemu nastrój do rozmowy. Ewentualnie jak za duże bongo wbije mnie w kanapę i warzywieje z pół godziny mając tego świadomość.
Jak spalę lolka z ~ 0.7g albo zrobie sesje z mightym to najbardziej dokuczliwy jest brak śliny.
Palę od 18lat.
Przy totalnym przejaraniu bodyload jest uciazliwy np. ucisk na skroniach , klacie w skrajnym przypadku zawroty glowy uczucie omdlenia lekkie . W plenerze desynchronizacja nog mnie wkuriwa bo chodzenie przelacza sie z automatu na manual i drazni .
Musiałbym z 8 razy dziennie dodatkowo myć zęby hehehehehehhe
Suchość w japie jest najgorsza dla mnie jak chwilę po jaraniu z kimś rozmawiam. Czuje jak mi się wargi do zębów łapią z suchości.
To bywa kłopotliwe czasem.
No i wieczne uczucie pragnienia. Im więcej skopce tym więcej pije.
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.

