Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 3981 • Strona 286 z 399
  • 818 / 266 / 0
Wcześniej tłumaczyłem, że na tą przejebaną depresję mógłby pomóc odwrotny agonista 5HT1a. Tłumaczyłem też dlaczego. Wkleję swój poprzedni post, do którego się odnoszę.
11 września 2021Hash_Oil pisze:
22 sierpnia 2021procent20 pisze:
2. Przeciwbólowe.
Co za środek mogę bezpiecznie brać? Lekarz powiedział, ze z tym tramadolem nie powinienem się bać, on to konsultowała jeszcze z innymi lekarzami i niby, jeżeli nie było w przeszłości problemów z padaczką, to można brać (w charakterystyce leku nie ma wskazanej interakcji), no ale, że naczytałem się już tutaj, że to takie złe kombo, to się teraz boję. kodeiny też się boję tykać, a to dlatego, bo po prostu zauważyłem, że podoba mi się ta 'faza' i zamiast brać przeciwbólowo, to żarłem po prostu żeby było miło. Co mocnego, działającego naprawdę przeciwbólowo (problemy z plecami) polecacie? Leki bez recepty nie działają, przeciwzapalne pokroju naproxen czy rantudil też nic, ketonal 200mg raz na kiedyś czuć, ale też słabo. baklofen, czy pregabalina odpadają. Coś, co nie wchodzi w interakcje z MPH, nie ma potencjału uzależniającego, a jednocześnie działa super przeciwbólowo? (tak, wiem, brzmi zbyt idealnie :()
Bezpieczne to prawdopodobnie będzie. Tylko tak, tolerka na NET będzie szybowała. Downregulacja receptorów opio spowoduje, że bez trama, MPH będzie działał jak gówno. Długoterminowo to się nie opłaca.
A , i bym zapomniał. MPH to jest jednak agonista 5HT1a. Dodatek serotoniny z trampka spowoduje bardzo szybką downregulację tego receptora. Jest to autoreceptor. Jeśli masz fabrycznie za dużo 5HT1a (zbyt duży poziom w hipokampie osłabia pamięća w VTA powoduje lęki), to spoko, ale jeśli nie, to będziesz miał przejebane. 1a zmienia działanie ACh na przyjemne, powoduje wyrzut endorfin i oksytocyny. Aktywacja D1 i D5 zwiększa wyrzut ACh. Skumuluje ci się ACh (jeszcze się rozłoży do choliny i ona będzie zalegać w przestrzeni pozakomórkowej antago-agonizując nikotynowe, to ja pierdole). Zdownreguluje AUTOreceptor serotoniny i SERT, to więcej serotoniny pójdzie na jej nieprzyjemne receptory. To + niedobór minerałów = smutek po kilku dniach stosowania MPH.
Dlatego wolałem 4fmph, który nie ma takiego działania.
BTW Zna ktoś sposób na upregulację 1a presynaptycznego, bez ruszania innych receptorów serotoniny?
Tymczasem wiki podaje:
Pharmacodynamics
Cannabidiol has low affinity for the cannabinoid CB1 and CB2 receptors,[70][71] although it can act as an antagonist of CB1/CB2 agonists despite this low affinity.[71] Cannabidiol may be an antagonist of GPR55, a G protein-coupled receptor and putative cannabinoid receptor that is expressed in the caudate nucleus and putamen in the brain.[72][73] It also may act as an inverse agonist of GPR3, GPR6, and GPR12.[74] CBD has been shown to act as a serotonin 5-HT1A receptor partial agonist.[75] At higher concentrations, CBD acts as an inverse agonist of 5-HT1A receptors.[76] It is an allosteric modulator of the μ- and δ-opioid receptors as well.[77] The pharmacological effects of CBD may involve PPARγ agonism, inhibition of voltage-gated cation channels, and intracellular calcium release.[14]
Polecam zajrzeć do odnośników.
Z mojego doświadczenia wynika, że warto sobie robić miniciagi na suszu CBD. Wtedy nie ma żadnej depresji po MPH, ale to tylko mój przypadek. Mogło to być placebo a może nie. Dalsze badania są konieczne.
Miniciąg jest konieczny, żeby osiągnąć odpowiednio duże stężenie, żeby CBD działa jako odwrotny agonista a nie jako częściowy agonista. Wiadomo, że duże stężenie też spadnie i w końcu, i tak zadziała on jako częściowy agonista, ale to nic. Zajdzie wystarczająca upregulacja 1a.
Tylko trzeba się liczyć z tym, że CBD trochę zamula.
Odpłatne konsultacje na temat diet, nootropów, stymulantów, suplementów, uzależnień, zbijania tolerancji, anhedoni, depresji, porycia ponarkotykowego, harm reduction i innych.
Kontakt:
email: hash_oil@tutanota.com
  • 2838 / 483 / 0
W sumie nie czuje depresji, to był tylko chwilowy zjazd. Jedynie brak jakiś motywacji głębszych emocji.
Natomiast ciekawi mnie jakie konsekwencje trwałe i jak czasowe miał taki ciąg gdzie w dwie doby poszło kilkaset mg. I czy w 3 tyg wróci tolerka.
Po ketonach podobno mózg reguluje się miesiącami w kwestii prawidłowej pracy receptorow, po cracku latami.

Planuje od nowego roku zacząć używać 10mg do nauki rano MPH tak jak wstępnie myślałem ale bez dawki euforycznej bo jest szkodliwa jak narkotyki, a substancja ma za duży potencjał żeby marnować na ćpanie, na druga połowę dnia pregabaline na etacie żeby nie czuć jakis emocji złości po MPH bo co prawda używany będzie krótkotrwała dawka raz dzienie z przerwami na weekend ale po dłuższym czasie może powodować nerwowość.

Do tego myślałem leczyć się w dalszym ciągu paroksetyna. Magik mi mówił że często się używa tego połączenia ale jednak jak widać w badaniach korelacja występuje. Medyczna strona mp traktuje ssri jako przeciwskazanie.
Leczenie planuje od stycznia do matur. Teraz musi być przerwa przez żałosna ciekawość potencjału narkotycznego.
Ciekawe jakie zmiany w mózgu mogłyby wystąpić po tym ale na to nie ma jednoznacznych badan.

Chyba że ktoś coś się wypowie?
@Stteetart @Hash_Oil
@DexPL ale nie cytatami badań tylko własnymi refleksjami z wiedzy wielu badań. Bo boje się że cele osiągnę a potem pójdę na studia upośledzony i zmuszony brać leki dalej.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 3396 / 528 / 2
07 grudnia 2021pomasujplecki pisze:
Bardzo zbliżona ale mechanizm inny.

Mi już schodzi ten metylofenidat całkiem. Zjadłem dużo i mam nadzieję że szkód nie będzie ale zjazd zaczyna być przepotezny, nie pomaga nawet kodeina. Bardzo silna depresja i bezsens, takie uczucie w stylu " jest mi tak źle że chciałbym z kimś pogadać i mieć kogoś bliskiego memu sercu"
Ale paradoksalnie nie ma ochoty kontaktu z ludźmi.
Będzie pewnie jeszcze gorzej ale jakoś to przetrwam i do nowego roku wyczyszcze organizm z uzależnień.

Nad MPH się jeszcze zastanowię bo ma mega potencjał i idealnie by się nadal do nauki brany tylko w ten czas i tylko raz, ale po tym ciągu dam sobie czas o nim zapomnieć.

Nie wiem czy nie pogłębi depresji więc jeśli już to razem z paroksetyna.

Najbliższe dni czeka mnie sporo refleksji nad swoim życiem. Zjazd na pewno do tego zmusi.

Czas na przerwę od forum i używek.
A po nowym roku sam zadecyduje co dalej czy pełna abstynencja czy leki
Ja jak brałem etylofenidat (nie metylofenidat) to miałem właśnie prze mega zjazd psychiczny, aż się płakać chciało. Niewyobrażam sobie wsuwania w siebie metylofenidatu rekreacyjnie, przecież to jest psychicznie niedowytrzymania to jest lek na adhd a nie jakiś prorekreacyjny narkotyk! Naprawdę zwał psychiczny to ja po tym pamiętam gorsze jak wszystkie ketony razem wzięte nie polecam metylofenidatu jako zabawkę ala feta.

Pomasuj plecki opowiem Ci jak zdałem egzaminy na technika. Uczyłem się na amfie z wysoką suplementacją magnezem. Później wszystko utrwalałem na samym magnezie. W dzień egzaminu zażyłem sporą dawkę magnezu i jeszcze w kiblu podczas trwania egzaminu dojadłem kilka tabletek. Mózg myśląc jakby był na amfie pozwolił mi odblokować wszystko czego się nauczyłem na fecie z magnezem - zdałem na 75%. Polecam tak się uczyć. Na samej fecie dużo pozapominasz polecam z dużymi dawkami magnezu. metylofenidat niby ma potencjał, ale te zwały są przemasakryczne. Polecam feta plus magnez.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2838 / 483 / 0
Zwala wystąpiła po dawkach 20mg+ które były euforyczne,
Wcześniej nie, aczkolwiek co organizm to organizm.
Ide się wydetoksować w domu, wrócę za 3 tyg i zdam refleksje czy planuje używać lekw do własnych celów czy zaufać sobie i najwyżej zapierdolić egzaminy.

Po doświadczeniach z SSRI, mam wrazenie, że wszedłem w gorszy stan depresji i stałem się mniej wrażliwszy na wiele rzeczy, Co by wskazywało na uodpornienie się reveptorów serotoninowych, Pewnie to jest odwracalne i korzystne dla osób leczących depresje kliczną, ale ze względu na bilans,

Po odstawieniu ssri z osoby dynamicznej, stałem się znowu aspołeczny i nie jestem już atrakcyjną osobą. Czyli albo jestem chory i leki pozwoliły mi się wyzwolić, albo stworzyły sztucznie napompowaną iluzję, której nie da się utrzymać po odstawieniu.
Straciłem ogólnie pare miesięcy życia bo po odstawieniu przypomniałem se co w sercu, a codzienność daje mi szczęście tylko dzięki lekom.

Boje się, że ingerując w wychwyt zwrotny dopaminy będę miał po odstawieniu gorsze funkcje poznawcze niż przed. Chociaż z drugiej strony może przez 3 miesiące nawet 4 bo to do studiów, zmiany byłyby odwracalne, a wtedy ewentualnie leki brałbym do kolosow, a nie codziennie, Tutaj jednak czas goni, fajnie byłoby dojebać 80% i wyjebać z listy bananowców, którzy dostali wszystko na tacy bez mrugnięcia palcem po prostu dostali pomocną dłoń gdy był na to czas w latach licealnych,

Teraz stawa jest większa niz życie bo weryfikuje ostatnie lata młodości podczas ktorych można poznać przyjaciół na całe życie i ambitną kobiete, zamiast kurwić na etacie i marnować lata wpierdalajać całe życie psychotropy - a one daja pustke którą koniec końców osoba uzależniona zwieńczy narkotykami.
Bo ssri szczęścia nie dają, jedynie brak smutków i można czerpać entuzjazm z codziennych wrażeń.
Ale nie są to prawdziwe idee, tylko najzwyklejsza iluzja, z którą po X czasu można obudzić się ręką w nocniku.

1. Wg. mnie leki albo do mądrego wykorzystywania do dopingu własnych celów.
2. Albo dla chorób nie pozwalajacych odczuwać szczęście z przyczyn biologicznych,.
3, Dla zaburzonych/przegranych chyba lepsza jest terapia i szukanie rozwiązań niż okłamywanie się.

Ad. 1. Tak jak pisałem zastanowie się jak wyczyszczę się z tej chemii z krwi nad leczeniem docelowo do sukcesu, czuję, że chyba będę tak działał bo w sumie nie mam nic do stracenia a czas ucieka,
Bylebym nie zapłacil za mix MPH 20x1 +PAROX 20x1+PREGABA 300x1, nieodwracalnych zmian, bo objawy dyskontynuacji są oczywiste, ale wg, magików mijają i zapewniają, że są bezpieczne brane nawet przez ponad ok, Badania jednak pokazują ze nie ma żadnej pewności,

Pzdr.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 190 / 33 / 0
@pomasujplecki w polsce to według magików zazwyczaj przepisywane przez nich leki są bezpieczne, a w chuj ludzi sobie zniszczyło życie przez życie przez np benzo czy neuroleptyki
  • 140 / 17 / 0
Idę niedługo do magika po receptę i nie wiem co mu powiedzieć. Byłem chwile na studiach ale rzuciłem po tygodniu bo to wogole nie moja bajka i siedzę w domu uczę się języków i mam zamiar pisać certyfikaty z nich. I nie wiem czy mówić ze ciagle studiuje( bo to jednak lepiej by wyglądało), czy prawdę ze siedzę w domu i uczę się na własna rękę( niby tez powinien mi normalnie przepisać ale może pomyśli ze nie potrzebuje żadnego leku do tego i sam sobie poradzę). Dodam jeszcze ze już chodziłem do niego wcześniej i normalnie dostawałem receptę ale to było z pół roku temu.
  • 2838 / 483 / 0
Znalazł ktoś jakieś badania jak u osób leczonych MPH pojawiły się zmiany w mózgu na tle receptorów dopaminowych? Jakies zmiany niekorzystne?
U szczurów wiem że zostali skatowali i skrojeni, u człowieka to nie wiem czy ktoś to zbadał rzetelnie. Chodzi o funkcje kognitywne. Czy serio warto wykorzystać to do nauki czy lepiej być głupszym ale bez ewentualnych defektów. Zmiany naturalnie następują nawet po SSRI ale wiedza jest strasznie małostkowa i badana skrajnie. Sam magik uznał to za nie do końca jest pewne ale czego oczekiwać od magika który leczy ADHD i oczekuje swoich efektów a ewentualne zmiany to bilans korzyści i start więc ciężko tu więcej roztrząsać od kogoś.
@zaburzony wyżej sam przyznał to z czym się zgadzam od bardzo dawna.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 1174 / 215 / 23
@pomasujplecki
Pisałem o tym wyżej, że można przyczepić się do wielu rzeczy w tych badaniach. Od dawek dla zwierząt w porównaniu do szczurów, przez nie odczekanie na redukcje zmian w mózgu, nie wdrożenie jakiegoś leczenia/suplementacji do sprawdzenia czy coś to da, zbyt szybkie pokrojenie. Do tego podawano jakiś stresor na dużych dawkach MPH oraz dawki nie pamiętam czy zostały podawane szczurom naraz.

Jednak muszę przyznać, że nie wiem jakie dawki w przeliczeniu na szczura były podawane. To chyba 1mg i 10mg na kg z czego inaczej je trawią i w tej grupie drugiej powstały dopiero istotne zmiany.
  • 820 / 251 / 4
Jak wygląda metylofenidat z tolerancją? Chodzi mi głównie o porównanie pierwszego tygodnia stosowanie (20mg zwykłego nie CR) do kolejnych
Z góry dziękuję za odpowiedzi
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 140 / 17 / 0
Było mówione milion razy ze tolerancja na MPH rośnie bardzo wolno jeśli się go używa z głowa, ale walenie 20mg ir to raczej nie jest używanie z głowa i tolerka może szybciej urosnąć ale po tygodniu a nawet po miesiącu żadnej tolerki nie będzie
ODPOWIEDZ
Posty: 3981 • Strona 286 z 399
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.