4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 75 • Strona 6 z 8
  • 1893 / 182 / 0
Przecież to jest metkatowy Percival, zdobył Świętego Graala, pokonał zły mangan!
Przynajmniej tak wieść gminna niesie. Czy w takim razie uzdrowi ten kraj?
  • 1928 / 443 / 4
jeżeli reakcja jest przeprowadzana prawidłowo, z minimalna ilością "syfu", oraz odstępy czasowe pomiędzy rozjebaniem przekaźników do ich naprawy są zadowalające - można na tym lecieć odpowiednio długo, bez skutków ubocznych. Do tego sen, suple, regeneracja, sport ... i wiadomo dużo sexu robi swoje ;)
DXM
  • 1610 / 55 / 0
I tak zjazd na drugi dzień powoduje że to nieopłacalne
  • 1928 / 443 / 4
21 kwietnia 2019Fastriaxiar pisze:
I tak zjazd na drugi dzień powoduje że to nieopłacalne
jaki zjazd?
DXM
  • 1610 / 55 / 0
W najlepszym wypadku jeśli dobrze oczyscisz produkt to obnizony humor przez cały dzień I nic się nie chce.

Czyli w najlepszym wypadku I tak wychodzi na rowno negatywy I pozytywy
  • 1928 / 443 / 4
22 kwietnia 2019Fastriaxiar pisze:
W najlepszym wypadku jeśli dobrze oczyscisz produkt to obnizony humor przez cały dzień I nic się nie chce.

Czyli w najlepszym wypadku I tak wychodzi na rowno negatywy I pozytywy
Czasami po wpisach odnoszę wrażenie, że wiele osób po prostu źle robi metkata...

Cieszy mnie to, że każdy umie liczyć "proporcje substratów" do produktu w równaniu...

ale przypominam, że należy to robić od wagi - nie od napisu mg na opakowaniu po tabletkach.

źle przeprowadzona reakcja powoduje kardiozwały, z uwagi na to, że pijesz jeden z drugim pseudoefedryne z lekką domieszką kota

Po dobrze przeprowadzonej reakcji nie uświadczysz praktycznie zjazdu, humor powinien być podwyższony nawet do końca dnia następnego. metkat dość długo schodzi z organizmu ( nie mówię o peaku, którego każdy chce utrzymać jak najdłużej ), a jego metabolity ( nie tylko efedryna ) krążą sobie po ciele nawet 72h ... czasami metkat potrafi zadziałać z dobrą/podobną a nawet lepsza mocą dnia nastepnęgo gdyż neuroprzekaźniki cały czas "pracują". Nie chcę teraz opisywać filozofii działania metkatynonu ( opracowań na jego temat jest kilka w samym internecie a jeszcze tych stron nie zbanowali łącznie z hyperreal-em )ale tak po prostu jest. A sam za czasów nałogu sprawdziłem to na wlasnej skórze.

Zły humor prawdopodobnie wynika nie z samego działania metkatynonu, tylko z małej odporności fizycznej organizmu na obniżony ( nie na brak ) dopaminy w organiźmie.
Jeżeli do tego dołożymy bral snu oraz brak zbilansowanej diety ( brak supli wspomagających czy to serce czy to sam mózg ) taki organizm wie, że odbudowa wszystkiego w głowie trochę potrwa i daje o tym znać. Naucz organizm ogarniać temat a zobaczysz, że zażywanie metkatynonu nie jest takie złe ( nie mylić z zachęcaniem do brania ). Do tego przywiąż każdy uwagę do proporcji, temperatury i czasu trwania reakcji ( żadna na szybko ) i poczujesz kota w pełnej klasie. pozdrawiam.
DXM
  • 1610 / 55 / 0
Ilość substratów nie ma takiego znaczenia jak dobrze przefiltrujesz, raz wyszedł praktycznie przezroczysty i zwała była naprawde lekka ale w moin stanie psychicznym nawet to już chyba za dużo.

Sęk w tym że jak dobrze zrobisz to w najlepszym wypadku pozytywy i negatywy się wyrównują, no tylko że jeszcze dochodzi sprawa pieniędzy..

też pozdrawiam i dobranoc

A o zlym odzywianiu sie na metkacie to wgl u mnie mowy nie ma, zaraz po najedzeniu zwala momentalnie mija ale nadal zostaje z niej ta nieodwracalna trocha (?)
  • 1928 / 443 / 4
23 kwietnia 2019Fastriaxiar pisze:
Ilość substratów nie ma takiego znaczenia jak dobrze przefiltrujesz, raz wyszedł praktycznie przezroczysty i zwała była naprawde lekka ale w moin stanie psychicznym nawet to już chyba za dużo.

Sęk w tym że jak dobrze zrobisz to w najlepszym wypadku pozytywy i negatywy się wyrównują, no tylko że jeszcze dochodzi sprawa pieniędzy..

też pozdrawiam i dobranoc

A o zlym odzywianiu sie na metkacie to wgl u mnie mowy nie ma, zaraz po najedzeniu zwala momentalnie mija ale nadal zostaje z niej ta nieodwracalna trocha (?)
Pamiętaj, że metkat bardzo zbija cukier - więc tu wielkiej filozofii nie ma jeżeli chodzi o fazę PO peaku... zjedzenie czegokolwiek podwyższy tobie glukoze we krwi - organizm wraca do normy. Osoby z problemami cukrzycowymi powinny uważać na dawki oraz to w jaki sposób się ogarniają po zabawie... ogólnie polecam sobie pić w międzyczasie jakiś słodki napój nieco przedłuży to fazę ale zwała będzie o wiele mniejsza.
DXM
  • 1610 / 55 / 0
To chyba dobrze że przedłuży xDD
Ja tam testy na cukier miałem wzorowe, ale nadal się dziwie nad tym jak to możliwe że po stimie jest taka kurewska gastrofaza a najbardziej na peaku
  • 1928 / 443 / 4
23 kwietnia 2019Fastriaxiar pisze:
To chyba dobrze że przedłuży xDD
Ja tam testy na cukier miałem wzorowe, ale nadal się dziwie nad tym jak to możliwe że po stimie jest taka kurewska gastrofaza a najbardziej na peaku
Ciesz się , że masz gastro... to oznacza , że organizm funkcjonuje prawidłowo - i chce wyrównać poziom glukozy w naturalny sposób. To najlepszy znak na to, że jeszcze nie jest z Tobą tak źle...

wielu osobom się niemalże wyłącza układ pokarmowy podczas zabawy... i dochodzą do siebie parę godzin, stąd brak apetytu i zwały.
DXM
ODPOWIEDZ
Posty: 75 • Strona 6 z 8
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Jednorazowa dawka leku psychodelicznego zmniejsza objawy zespołu lęku uogólnionego

W prestiżowym czasopiśmie JAMA opublikowano wyniki badania klinicznego fazy 2b, które rzucają nowe światło na leczenie zespołu lęku uogólnionego (GAD – generalized anxiety disorder).

[img]
Rzeszów: policjant zawiódł zaufanie dilera, który proponował mu zioło i zwyczajnie go aresztował

Strzyżowski funkcjonariusz w czasie wolnym od służby ujął 18-letniego dilera, który zaoferował mu marihuanę w zamian za sprawdzenie, czy w pobliżu nie ma policji. Do zdarzenia w Rzeszowie, gdzie policjant przebywał wraz ze swoim krewnym.

[img]
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!

Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?