Puka ktoś ten niebieski syrop (5mg/1ml) ? Można to bezpiecznie stukać ? Z dwa lata codziennie podawałem sobie ten zwykły przezroczysty syrop tez 5mg na ml. Ale teraz pije z dwa miechy ten niebieski żyły wróciły jako tako wiec chciałbym wrócić do iv ale tego niebieskiego nie stukalem nigdy i nie wiem czy to tak bezpiecznie niby on jest chyba zero cukru te białe zawsze coś tam miały w sobie cukru a ten niebieski to jest w smaku jak rozgniecione tabletka jakas wiec jak ktoś go stukał to niech podzieli się swoją opina co i jak ;) mnie to ten kolor odstrasza najbardziej przed podaniem sobie tego ale w sumie tyle lat brązowe gowno wpuszczałem w siebie to i chyba niebieskie pójdzie hehe

niebieski to chyba jest bardziej stężony gdzie 1ml-10mg i z tego co słyszałem to bardziej szczypie przy podawaniu sam nie brałem tylko słyszałem wiec moge sie mylic

A czy metadon podawany IV robi bardziej? Czy to jak przy buprze, że nie ważne czy sniff czy puk puk, działanie takie samo?

działa duzo szybciej i wydaje mi sie troche mocniej tylko krocej trzyma

mam litr mietka. Tego 5% chc to zabrać za granice. jak bede pił po max 10 ml tylko w week bede mogł jebnąć wiecej starczy to na dwa miechy ponad,pozniej bede brał here zeby wyplukac syrop z ok 2-3tygo i tydzień do zera, to nie bede miał mietka w tkanka czy tłuszczach przez co skret moze jeszcze trwać bo ponoć odstawka to tragedia i trwa długo/

Witam
A ja jeszcze nie zdecydowałem się puknąć tego niebieskiego może odzyskałem mózg bo kiedyś już dawno by siedział w kablu ale coś za coś za ta mefke (Mleko- taki syf nie dało rady z tego uzyskać klarownej substancji bo pewnie jakieś gowno dodane i walnąłem to co było czyli mleczko ze aż igle 0.8 czy 0.9 zapychała lekko jak krwi dostało to zaraz się ścinalo i robiły się skrzepy w pompce / a propo da radę to przegotować i podać jeszcze raz ? Chodzi mi o krew z towarem/. A ja to głupi podawałem jeszcze w pachwinę ale wyjebalo konkretnie niby syf ale klepał kozak.
Teraz siedzę na zejściu i wkręcam sobie ze coś mnie noga boli i ogólnie ta pachwina w która to podałem ze się przypchala czy coś ? Jest to możliwe ? Bo takie uczucie mam ... choć zdaje sobie sprawę ze pewnie jak eMka zejdzie to będzie ok ;) mam nadzieje ;) sorry za historie ale wkrete złapałem na pisanie ;)

[mention]oxy77[/mention]
1.Niebieski również jest 5mg / 1ml tez myślałem ze jest mocniejszy ale na kartce z programu zobaczyłem ze to 5mg.
Ja słyszałem ze podobno jak wprowadzili ten przezroczysty 5mg to dużo ludzi zaczęła walić po kablach i jakiś frajer poszedł do lekarza i powiedział o tym ze ktoś sobie żyły popalil czy coś przez ten syrop i wprowadzili ten niebieski. Ale to tez zasłyszana historia wiec dokładnie nie wiem co i jak ... ale gadałem z gościem co puka to mówi ze luz można podawać .
2. Jesteś na programie gdzieś ? Jak tak to jak ogarneles te całe pozwolenie na wywóz syropu za granice ? Wiem ze to możliwe bo widziałem jak typ miał takie coś i odbierał zapas syropu na miesiąc bodajże ... a sam bym gdzieś na wakacje sobie wyjechał za granie wkoncu to będzie możliwe ;)
Mam wrażenie ze jesteś wjebany w Hel tak ? W syrop tez ? Bo już sam się gubię a nie mam czasu czytać Twoich wcześniejszych postów bo jeśli tylko w Herę to zrób tak żeby popić ten syrop i zejść do zera z syropu wtedty unikniesz skręta mocnego . Chyba ze nie trafiłem napisz z czym masz problem to Ci pomogę rozplanować to ..
Niestety gorzej niż z helem jest z syropem przy odstawce No ale i tak wole pic nawet do końca życia syrop niż wrócić do tamtej wegetacji na towarze (pierwszy raz sam siebie samego nie oszukuje bo tak to zawsze w głębi duszy czułem ze bede walił Hel a innym mowilem czy pisalem ze to koniec i wgl jak sam człowiek sobie w głowie nie poukłada to nic nie pomoże sam wiem po sobie.)
Syrop tez da radę odstawić jak się chce można ściąć do 30 i mniej przejść na bupre czy morfinę (oczywiście od lekarza na programie ) i na tym kończyć żerować się do czystości zupełnej ;) ale z syropu tez da radę wyzerować się jak się chce ;)
Ja sam mam zamiar jeszcze z rok pobyć na programie na tej dawcę co jestem ułożyć zmarnowane życie hehe i zacząć schodzić sobie powoli ... ale co czas przyniesie to się okaże ;)


[mention]Sinner_ [/mention]
Robi bardziej tak bynajmniej mi się wydaje No i czujesz efekt zaraz po podaniu ale koniec końców to się nie opłaca tego pukać (sam waliłem z 2 lata syrop codziennie po kablach ogólnie z 5 lat już pije te scierwo ale zdrowiej niż brąz) bo jak podasz sobie odpowiednia ilość dla siebie to i jakie takie wejście wyczujesz napewno wiadomo ze nie tak jak helupa ale coś tam czuć . Teraz z 3-4 miechy pije i lepiej się czuje dłużej działa i wgl lepiej zdrowiej ;)


Pozdro !!!

[mention]white_nigga[/mention]

Z tego co wiem, to ten niebieski jest jak na razie testowy i nie mam pojęcia na jakiej zasadzie go przydzielają. Kilka metadonowni wróciło na cukier ze względu na walenie po kablach, pompki w kiblach itd. Tak jakby tego starego nie można było walić.

Da się wyzerować na syropie, bo sam się wyzerowałem po 7 latach, tylko problem jest taki, że na programie powolna zerówka może być bolesna. W końcu wejdziesz na takie ilości, że ścinka o 5mg co tydzień będzie ci dawać trochę w dupę, a bujanie się tygodniami na takim dyskomforcie nie jest wcale przyjemne. Jak odbierasz syrop raz na jakiś czas, to przy okienku, jak możesz, to walić ściemę, pić mniej(nie zawsze się da), a ścinać sobie samemu o 10% dziennie.

ja nie jestem na zadnym programie syrop mam od lekarza za granice chciałbym go wziac nielegalnie nawet w butelkach po thiocodinie bo ze 4takie syropy i prawie pol litry mam spakowane.
w syrop nie byłem nigdy wjebany w hel juz tak ale z helu pare dni ijestes czysty a z takiego picia mietka przez np.2miechy tydzien wystarczy zeby skret odpuscił wiadomo ze snem bedzie lipa czy to mietek czy hel ale fizycznie ile bedzie to trwało po syropie

[mention]oxy77[/mention]

Ale tam wyżej co pisałeś to podałeś najlepszy sposób na zerowanie syropu. Zostaw sobie 40-60 ml, przejdź na 2 tygodnie na hel i potem szybka redukcja syropu. Nasączenie pierwszego dnia i ścinanie po połowie dawki przez następne 4-6 dni. Najlepiej mieć w pogotowiu benzo, jakiś ketonal, mydocalm. Pierwsze dwa dni jak syrop z Ciebie wychodzi, to różnie bywa, bo to jest wyjście z tej strefy komfortu. Czasami boli, czasami nie. Ale następne kilka dni gdzie walisz prochy, to jest nic w porównaniu, jakbyś np z helu się odtruwał. Najważniejsze żebyś sobie na helu tolerancji za bardzo nie rozbujał. Jak zrobisz to z łbem, to nie ma się czego bać, zwłaszcza że nie byłeś nigdy w syrop wjebany.

własnie w syrop nie byłem wjebany i nie wiem jak jest a mam kolege co jest na programie i dla niego wypicie 10ml mniej juz jest problemem do roboty juz nie idzie płacze ze zle sie czuje itp .tylko on syrop pije juz prawie 4 rok ale pamietam ze po poł roku juz miał takie jazdy wiec kurwa niewiem czy warto pic ten syrop czy go sprzedac w huj