:D oxan 1:0

Nie wiem jak inni ale ja jak wale na methadonie to duzo musze przyjebac. 1g-1.5g na trzy, cztery strzaly. Speedballe oczywiscie. Czasem towar jest dobry to jest lepsza faza, czasem hujowy to gorsza. To juz nie te czasy ze biegalem od dealera do dealera zeby kupic jak najlepszy towar. Teraz ide do pierwszego lepszego i kupuje. Boje sie psow i staram sie wszystko zrobic szybciutenko bez opierdalania sie. W kazdym badz razie nie oplaca sie cpac pijac methadon.

@ oxan na serio mozna latwiej przedawkowac walac here na methadonie?

ale walisz pol grama browna na raz, do tego koks i wczesniej metadon? 8-( a bez metadonu ile standardowo?

Nie piłem jeszcze nigdy metadonu bo czuje że to nie dla mnie ale mam mase znajomych którzy piją i opcja znimi jest taka że mimo testów(są na programie) coś tam dobierają żeby było lepiej-mj,fete,benzo,alokochol.Prawie wszyscy też co jakiś czas lubia sobie przywalić jednak panią.H i wszyscy zgodnie twierdzą że cięzko jest się zrobić-albo musi być duuużo i dobry albo trzeba zjeść Klony.Są na dawkach średnio po 90ml chociaż jedna panna ma 110ml.Kumpel jak poszedł na "nasączanie" na 2 tyg to ustalili mu dawke 90ml-on lekażowi mówi że to za dużo i że za mocno go to robi,wcześniej sam kołował i pil po 30ml,a lekaż mu na to że zobaczymy-że niech popije po te 90ml przez jakiś miesiąc a potem się zobaczy-tylko że po tym miesiącu to on się już wjebał w te 90ml i mniej nie chciał a wcześniej go 30ml robiło-normalnie tak jakby go lekarz "wjebał" w metadon troche.Tyle sie mowi że pomoc substytucyjna jest u nas niewystarczająca-a z moich znajomych kto chciał to się dostał na program-i to ludzie o krótszym stażu ćpania niz ja i bez potwierdzania ukończonych ośrodków i detoxów-jedn kumpel to palil z pół roku i może z pół roku pukał(nie więcej niż ćwiare dziennie) i jest na programie,na 90ml!!Mam wrażenie że,przynajmnie u mnie w mieście,że biorą każdego kto chce na program-i dają mu taką dawke żeby go wjebać szybko-żeby się człowiek nie rozmyślił-żeby mieć kontrolowanego przez państwo ćpuna.Bo jak wytłumaczyć że dostają się na program ludzie o krótkim stażu,po 1-2 detoxach i bez pobytu w ośrodku(nie mówiąc o ukończeniu)?Którzy często nie próbowali nawet innych form odstawienia? Idą odrazu na metadon i co dziwne przyjmuje się ich-i to na takie dawki jak 90-110ml po roku ćpania pól ćwiary dziennie?

bardzo łatwo . widzisz metadon jako agonista o dłuższym t0,5 jest połączony z receptorrem. po wprowadzeniu dawki hery do organizmu nic nie czujesz. bo nie łączy sie ona z receptorem, gdyż jest on połączony z metadonem. więc "doładowujesz' by cos poczuć. oj a tu już bardzo śliski grunt bo zaczyna się synergizm obu srodków. masz tolerke na wszystko, ale nie na działanie depresyjne na ośrodek oddechowy. tak samo poraża go metadon jak i heroina. a oba na raz to juz dość wybuchowa mieszanka. Ty tego nie czujesz, bo metadon nie daje się herze "przebić", ale niestety depresja ośrodka oddechowego postępuje. jak dasz tylko bardzo niedżo hery na metadonie to bardzo łatwo o zapaść. własnie dlatego, ze działanie obu tych srodków nakłada się, a tolerancja na depresyjne działanie na ośrodek odechowy nie wykształca sie prawie wcale. nawet po latach brania. i tak pojedyncze dawki hery i metadonu moga być małe, ale razem mogą być zabójcze. trzeba bardzo uważać, bo jak poczujesz działanie heroiny na metadonie, to może to byc faktycznie na progu zapaści. a jak sam doskonale wiesz, tego nie czuć. nigdy nie dokładaj. nawet jak nic nie czujesz. nastepna dawka to naprawde moze być ostatnia dawka. nie opisuje kinetyki podania, ale to ma zasadnicze znaczenia. to co napisałem powyżej, to jak najprościej umiałem. mam nadzieję, ze zrozumiale.

Może po prostu zaczyna brakować chętnych z długim stażem po detoksach i ośrodkach. Osoby tam pracujące nie chcą rezygnować z ciepłych wygodnych posadek, i utrzymują program "na siłę" zapychając miejsca byle kim.

no ale to czemu po polowce na pierwszy raz sie schodzi, a jak sie ma wyjebana tolerke to sie tyle bierze normalnie?

Thors ja Ci powiem dlaczego takie duze dawki daja, choc przyznam ze cwiare zastapic 90mlg to za duzo. W tej klinice co jestem to specjalnie Ci daja duze dawki bo jak wezmiesz wieksza to potem musisz zrobic duzo hery zeby sie przebic. A oni nie chca zebys hery bral. Bo po czasie sam stwiedzisz ze nie oplaca sie hery brac bo ciezko sie przebic. Jak zaczynasz methadon to oni nie chca Ci zabic skreta tylko chca zebys na poczatku nawet delikatna faze zalapal bo nie bedziesz nic sobie dobieral. Potem zaczynasz "madrzec" i sam sobie z dawek zjezdzasz. To takie legalne cpanie mi pomoglo, naprawde. Choc pisze na tym forum ze czasem przyjebie sobie cos, ale widze ze jest bardzo dobrze ze mna. Zaraz ktos mi dojebie ze sie usprawiedliwiam czy cos ale chyba wiem lepiej jak jest a jak kiedys bylo. Nie wiem czy mnie zrozumiales.

Oxan pamietam jednego razu mialem towar i walnalem cos i nic, znowu ta sam dawke walnalem i nic, wkurwilem sie i przyjebalem reszte z pol grama moze i mnie strasznie wyjebalo(opisywalem to tu juz). To moglo byc to o czym pisales. Bo strasznie sie czulem. :kotz:

Greenz ile normalnie bez methadonu bralem? Roznie bywalo byly dni ze szlo nawet 3 gramy a byly tez dni ze setka trza bylo sie zadowolic. Wszystko zalezalo od grubosci mojej kieszeni Dodam ze jak wale here to w 95% musi byc z koksem.

w 95 z koksem-nieźle.To wnioskuje że w Stanach siedzisz.Albo w Polsce i jesteś ministrem albo syna ministra hehe,nie nie żartuje...
Ty Mastah zeszłesz z 100 ml metadonu na 75 bo próbujesz sie wyzerować czy jak ??
A co do tematu to wzajemne wzmacnianie depresji ukl. oddechowego chyba rzeczywiście ma miejsce,chociaż ja osobiście nigdy tego nie czułem biorąc np metadon,bupre do tego a po południu doprawiając sie herą.Ale po tym jak mój kolega zmarł prawie 4 tygodnie temu myśle że jednak jest taka możliwość.
On wypił 200 ml metadonu,zjadł około 15 klonów 0,5mg,2 akatary iv (metkat chyba,nie wiem na tym akurat sie nie znam bo nigy mnie takie cuś nie bawiło)
i jak puknął 2 ćwiary brązu i zasłab w trakcie podawania to już sie nie obudził nigdy,mimo natychmiastowej reanimacji kumpla.zakończył życie u dila na klatce 20 metrów od swojego domu-straszny koniec....

Tak w Stanach jestem. Sama hera juz mnie tak nie rusza jak kiedys, dlatego wole speedballe; to jest dopiero wyjebanie. Proboje sie wyzerowac ale strasznie wolno mi to idzie. Przez ostatnie 3 miesiace zeszlem tylko 5mlg(z80 do 75). Dlaczego? Sam wiesz, nie bede Ci opisywal; kurewsko boje sie tego bolu a teraz ten bol by byl pewnie straszny. W klinice powiedzieli mi ze jak dojde do 40mlg dziennie to zeby schodzic nizej to lepiej bedzie jak bede to robil w szpitalu przy opiece lekarskiej bo skutki moga byc olbrzymie. Nie wiem czy to prawda, moze tylko tak strasza zeby zostac u nich w tej klinice i placic im za methadon. Sam sie kiedys zastanawialem czy ja wogole z tego wyjde. Moze zostane juz w tych plynnych kajdankach do konca zycia. Znam kilka osob ktore sa tam juz od kilkunastu lat. W kazdym badz razie, cala rodzina jest raczej zadowolona ze mnie(tak mi sie wydaje). Nawet kase mi pozyczaja bo wiedza ze oddam. :D
Straszny koniec kolegi ale jak zaczynasz z tym tematem to takie rzeczy sie zdazaly i nadal beda sie zdazac, wiem bo moich kilku znajomych tez juz w piachu...
PZDR