Warszawski Cpun pisze: Poprawiłem Twojego posta bo popełniłaś kilka literówek]
Cieszę się, że użyłeś słowa "ćpuny" ;-) bo ja (..) jestem ćpunem (..) kobietką:-). Zafałszowany obraz mojej osoby-również (..) wchodzi w grę bo widzę jak mężczyźni patrzą na mnie tak na ulicy (..) w pracy ;-) Pewnie trudno Ci uwierzyć, że od poniedziałku do piątku pracujemy - (..) na Centralnym, zajmujemy się (..) sprawami (..) "biorących" i "czystych" :-D
Stary Tobie na prawdę musi się bardzo nudzić jeśli masz czas na robienie takich rzeczy...
To, że ludzie od czasu do czasu skuszą się na jakieś dragi nie znaczy od razu, że są ćpunami. Widać nie miałeś okazji poznać jakiegoś normalnego życia, w którym narkotyki nie są priorytetem tylko miłym dodatkiem, który nie jest konieczy żeby czuć się komfortowo. Osobiście znam wiele osób, które mają interesującą pracę i zarabiają dobry hajs, rozwijają się, mają wielu świetnych znajomych i rodzinę, na której im zależy a oprócz tego pobawią się raz na jakiś czas z jakąś dziwną substancją. Żyją tak już kilka lat i jak na razie nie zapowiada się żeby mieli się stoczyć... Więc może zamiast opowiadać osobom, których się nie zna jakie to z nich nie są straszne ćpuny lepiej byłoby pomyśleć o sobie i o tym co zmienić w swoim życiu żeby dragi nie miały opcji stać się celem życia.
Pozdro!
xzx
Niestety nie dam sie sprowokować ;-) Widzę, że pewna siebie, niebrzydka kobieta i do tego pewna siebie jest dla was bolącym wrzodem ]
hmm troche za czesto powtarzasz te słowa, wyglada to jakbys nie tylko wszystkich wokoł chciala przekonac do tego ale i samą siebie.
no i mam prosbe, czy mozesz pisac na temat wątku, bo gdzie nie wejde to tam pełno twoich zapewnien o wlasnej atrakcyjnosci. wiem, ze zaraz napiszesz, ze to z zazdrosci :rolleyes: tak piszę (uwierz mi, ze nie). po prostu na tym forum chce dowiadywac sie konkretów na interesujący mnie temat, a jak chce poczytac pyskówki to ide na onet albo gazete.
drobiv pisze:jizassss.... ktoś kogo znam :) brał większość dostępnych drugów i podobało mu się:) niektóre z nich brał częściej - niektóre rzadziej. mef również. od sporadycznego brania czegokolwiek - czy to kawy , czy to nikotyny czy to speeda , mefa , czy czegokolwiek. to od SPORADYCZNEGO zażywanie - nikt się nie uzależnia.JaroDopalacz pisze: no ale kurde może se laska raz czy dwa spróbować nie? ]
o ile na tym razie czy dwoch sie skonczy, bo jesli nie to Ty bedziesz mial to na sumieniu... tym bardziej, jesli tę osobe sie kocha, powinno sie przed takimi rzeczami ustrzec...
ladygaga pisze:Wiecie co Panowie....odnoszę wrażenie, że według was, kobiety nie mają rozumu, że musicie prowadzić nas za rączkę. Przecież wiele z nas mimo, że bierzemy jesteśmy ładne, zadbane i NORMALNE i na podstawie własnego doświadczenia wiem, że kobiety mają więcej zdrowego dystansu do Mefa niż Wy ;-) Wyluzujcie trochę ]Birdy Nam Nam pisze: teraz tak sobie mysle ze jednak w zyciu bym nie dal ladnej/slicznej dziewczynie mefa, szkoda niszczyc takie ladne kwiatki, swiadomie czy nieswiadomie dla nich... takze jak masz laske wygladajaca jak polaczenie r.beger z d.hojarska to wtedy ewentualnie mozna ;)
znam zajebieste , śliczne, seksowne, przejebanie atrakcyjne dziewczyny - które biorą narkotyki z własnej woli :)
znam też te mniej atrakcyjne które ich nie biorą - też z własnej woli :)
rozumowanie - sam się spruję mefem ale swojej ukochanej nie dam - jest dla mnie dziwne. jeśli ona sama chce. to co za problem.
Warszawski Cpun pisze: Ćpuny mają zawsze sfałszowany obraz własnej osoby.
Pokaż foto, ocenimy.
tylko żartuję z tą fotką
Czy swojej kochance próbowaliście wdmuchnąć mefedron do vaginy? Jak spisuje się ta droga administracji?
ladygaga pisze: Zaufanie w związku to podstawa! Ja mam akurat to szczęście, że z moim partnerem mogę wszystko :cheesy: Rozmowy o wszystkim, spełnianie marzeń, zachcianek, dłuuuugiii super-seks....pewnie sporo osób uważa, że to nie możliwe a jednak. Po prostu trzeba trafić na swoją drugą połówkęSprawdzony partner gwarantuje totalny odjazd dla obojga......Prawdziwy raj na ziemi :yay: :yay: :yay:
ile ze sobą jesteście ?
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/f/fa790b9c-bcd3-455e-91a3-4f778f135a49/generatorTmp.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250622%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250622T165001Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=bc98b7a707e0822732d6f2c15d0fa894704b89cb07ddeecc601fb536cf44f64f)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/euda_2025.png)
EUDA 2025: Depenalizacja marihuany jako rekomendacja dla krajów UE
Analiza raportu „European Drug Report 2025 – Cannabis”.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję
W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/passingjoint.jpg)
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu
Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.