no jakby tak prowadzili za rękę, to połowa społeczeństwa nie miałaby już rąk xD
70zł to godna cena, a jak z jakością?

We wro byl ostatnio taki posklejane zolte grudki jak by jakas nieudana synteza ale dzialalanie dobre

Slyszal ktos cos wiecej na temat podobno zajebistego sortu(kamienie ) zza granicy? 1g za 80 - 100 uczciwa cena?

Te żółte kamienie są czysciutkie, wspominałem o nich kiedyś. Pochodzą z węgier, typy ktore chca ci to puscic placa koszt 60zl/1g przy 10g <500zl

Opisałeś coś więcej tam? Mogłbyś podesłac linka? Znam ich cene, od tego vendora sprawdzalem puder jakis czas temu, ale jestem ciekaw czy na polskie warunki to uczciwa cena za kamienie.

Jasne że nie uczciwa skoro można je mieć za 60. Ten niebieskawy puder jest bardziej spidujący i jednak mniej euforyczny od kamieni. Jest do tego irytujący przy wciąganiu bo zmielony na pył i mnie po dziambie aż przyduszał. Nie pamietam czy pisałem o tamtym w tym temacie czy w wątku ogólnym, ale w skrócie to polecam, działanie jak sprzed delegalizacji.

Siema jak z jakością mefedronu na śląsku i zagłębiu dąbrowskim ? Katowice i okolice.
Jakiś czas temu słyszałem ,że sprzedają gówniane RC zamiast 4-MMC świeżakom a tak to posucha. Wszędzie natrafiam tylko na "modyfikowany" a chciałbym poczuć znów ten smak jak przed delegalizacją. Mam nadzieje ,że ostatecznym rozwiązaniem nie jest SR :(. Najlepiej jakby wypowiedział się ktoś kto brał przed banicją mefa w Polsce tacy ludzie mają najpewniejsze porównanie.

Ja słyszałem o dwóch sortkach latających po okolicy Katowic. Jeden biały kryształki, igiełki i to na pewno nie 4mmc. Z Dąbrowy sort konkretniej. Jak już ktoś pisał na hr to prawdopodobnie 4-MEC. Ja płaciłem 60 ale za 50 ponoć idzie dostać. Drugi to jakiś żółty proch. Nie miałem styczności, lata po Kato w tej samej cenie. Nie znam działania tego drugiego.

na mazurach dalej przywoza mefa ze wschodu z fabryki czy juz nie ma nic?

Krakow mef jak pisze Maharadza, od 30 do 100zl. Wczoraj kolezka wzial gram koksu za 2 stowy (mega hujnie dostal przez pomylke, pol grama na dwoch w obie dziury po okolo setce w dziure i zero bani, dostal przez przypadek jakis "rozmajacz", potem drugie pol grama na dowch walneli i zero bani dalej. ale ma dostac zwrot, za 200 juz mozna w Krakowie dostac dobry koks, ja mialem kolezke kiedys co mial gorszy po 130 a lepszy po 150 haha, tak ze nawet nie mowilem ze moze ogarne, bo to pewnie dopalacze jakies pomieszane w tej cenie. Za mefa zaplacil 100zl glupek chociaz mowil i wiedzial ze po 30zl mef w Krakowie chodzi nawet wlasnie, przy gramie srednio 50-60 (i wiecej pewnie), ale mial same setki i dwusetki w protfelu to mowil temu znajomemu ktorego nie znal ;-) , "reszty nie trzeba" haha, najebany w huj byl. Z mefem po 30zl to pewnie jak 5 czy 10 wezmiesz, nie orientuje sie ale srednio 50-60zl o ile jest, ale to ze slyszenia, nie orientuje sie bo nie ruszam tego, nie bralem i nie chce probowac mefa, 50-60zl srednio mef w Krakowie przy malej ilosci, 1g powiedzmy, zalezy od kontaktow tez wiadomo.

Jakosc nie wiem jaka ale krysztal byl i widzialem mefa nieraz i na bank to mef byl, nie zaden zamiennik. Poza tym widzialem gosci co brali go wczoraj, a tego prawdziwi koneserzy z niczym ponoc nie pomyla. Z koko jednak mega lipa. Debatowali w dziale kokaina pamietam, ze za koks trzeba dobry dac 200-300zl minimum, 200 to juz po znajomosci dobrej i taka prawda, ten co wzieli za 200 na pewno dobry bo ostatnio testowali goscie podobno, nie pamietam gdzie to slyszalem ;-) , nie wiem dokladnie bo chyba mi sie snilo to :-) . Tak ze jakis szit przez pomylke dostal, nawet patrzac na to jakies szare to bylo, skonatkowal sie z nim jakos i tamten go przeprosil i zwrot ma byc.

Co do mefa to zaden z nich nie bral ale jak im powiedzialem jak uzaleznia i ze ludzie jak byl za legala i brali dalej tesknia i wracaja jak moga, biora po kilka/kilkanascie gram i leca do konca az strupy w nosie niektorzy maja walac 2 dni czy nawet tydzien- co pewnie dla wielu mefedroniarzy jest smiesznie krotkim ciagiem, mimo ze kolejne dawki juz mniej robia.
Jeden bral z nich pierwszy raz "koke", drugi ktorys z kolei ale jak im opowiedzialem o mefie to zrezygnowali i nie wzieli nawet kreski, mimo ze koks nie byl koksem. Ja z drugim kumplem czilaucik na alprze- mial akurat pake 0,5 to po 2 mg sie zjadlo i wypilo pare piwek, nie biore wcale benzo, moze 2 razy w miesiacu jak mam jakas zwale to klona czy rolke walne tak ze 2mg fajnie porobilo. Pijac jedynie, nie "deprsonujac" sie alpra mefa tez bym nie sprobowal. Oni tez zrezygnowali jak im tylko powiedzialem ze jak zaczna wora to beda walic do konca a jak im braknie a beda mieli cisnienie to poleca po nastepny worek albo za tydzien czy dwa znowu beda chcieli przyjebac i pewnie przyejbia, tak to wg wielu osob dziala, uzaleznia od 1 razu psychicznie mocno, czytajac watek ktos kiedys napisal ze pierwszy raz jak jebnal mefa to mial najpiekniejsze 40 min w zyciu, to o czyms swiadczy. Poza tym powiedzialem im ze mef nawet do mocy uzaleznienia heroiny porownuja niektorzy mimo ze to 2 zupelnie inne substancje, depresant i stymulant wiadomo. Chyba lepiej nie wiedziec jak dziala. Bralem okresowo w ostatnim czasie NEBa, penta i 3 MMC glownie i jesli mef jest "krolem" ketonow to tez bym poplynal skoro tak mnie uzaleznily psychicznie slabsze substancje. Jednak jak zaczalem walic ketony, to z czasem tylko iv- jak pierdolnie w glowe euforia czy wjazd jakikowlwiek po ketonach iv to innej drogi administracji nie widzisz juz, tak ze wiadomo ze wciagnelo mnie mocno, jak wiekszosc (wszystkie raczej) substancji podawanych iv. Szczerze to te ketony ktore poznalem niecaly rok temu ponad uzaleznily mnie psychicznie mocniej niz 10 lat przez okres ktory bralem glownie leki narkotyczne/psychotropowe- tramal, benzo, morfina iv nawet ktora bralem dlugie lata i sporo nie przypomina tak o sobie, morfina okresowo, ciagi rzadko. Na morfinie dluzej niz tydzien i tydzien minimum przerwy nie lecialem, mimo ze b mocno mnie uzaleznila, iv walilem zwykle z ampulek, to na benzo jednak przez 10 lat ciaglego brania z 7lat bylem non stop, na tramalu ze 3-4 lata mysle lacznie liczac, tak ze wiem co to nalog, obecnie nie biore depresantow raczej, czasem tramal,raz na miesiac, czasem 2 moze, czasem 2-3 miechy nic, benzo raczej nie bo depresje juz powoduja u mnie, alpre okazyjnie wczoraj, to akurat zawsze milo dzialalo ale uzaleznia mega. Tak ze za mefa podziekuje, innych ketonow tez udaje mi sie nie brac 5 tygodni, mimo ze srednio co 2 tygodnie 3-5g "mixu" 2-4 ketonow zwykle zamawialem i 2 dni iv zwykle lecialem- zamawialem zwykle po 1-2g NEBa i/lub pente, po 1-2g 3mmc, czasem do 3mmc 1-2 g etkata zamiast lub dodatkowo do NEBa/pente i 3mmc. Obecnie 5tyg zero ketonow, ale jakby ktos neba, pente czy ekota mi dal (3mmc solo nie raczej, nie przepadam solo) to wziabym na 99%. Tak ze wyobrazam sobie co to mef, szczegolnie iv.