@Sniber, a ja sie zgadzam w 100% (choc przyznam, ze styl pisania masz jakbys mial downa)

- dziala mocno, dla mnie mocniej od mefa
- 80mg robi mnie konkretnie
- mam tak samo z zimnem (podobnie bylo z mefem)
- profil dzialania jest inny, ja bardziej czuje serotonine niz dopamine. mocniej tez siada na organizmie, zjazd psychiczny jest jednak mniej nieprzyjemny, zamiast depresji mam swoisty nieogar

Użytkownik pomylił się i w tym poście opisuje inną substancję od 4-MEC. http://talk.hyperreal.info/mec-tek-ogol ... ml#p856683 - PcP

Ale się rozpisałem i trochę poprzekręcałem tera muszę się tłumaczyć heh.
Jeśli chodzi o ten 'dany produkt' za 119zł w ilości 1 grama, tak zakupiłem go ze dwa razy(przed kupnem omówiłem pewne szczegóły ze sprzedawcą, ponadto ktoś jeszcze mi go polecał) był w obniżce ceny o jakieś 10zł heh.
Powiem nawet więcej nie żałuje, objętościowo wychodziło go jak 2 gramy mefa też na tyle starczał kopał konkretnie trzymał tyle co mef, tyle że co do wagi to nie mam pewności że był to 1g nawet trochę mnie to zdziwiło bo wychodziło tego naprawdę sporo.
Nie róbcie ze mnie idioty w życiu bym tyle nie dał za przypuśćmy 1gram 4-meca i to wy jesteście śmieszni że za gieta mefa płacicie 100zł.
Nie wiem jaki był skład tego produktu ale miał inny profil działania niż mef lub 4-MEC i jak napisałem wcześniej nie był tak ryjący.
Był w tak zwanym fabrycznym opakowaniu sprowadzany z za granicy tyle.
Wracając do 4-MEC to faktycznie wczoraj porobiło mnie te pierwsze 80mg, miałem nie dorzucać ale skończyło się jak zwykle.
600mg starczyło mi na 6h dobrej zabawy za nic nie odróżniłbym tego od mefa.
Wcześniej kupowałem ten modyfikowany(nazwałem go w poprzednim poście 4-MEC) i to wcale nie prawda że dobrze się sprawdzał, działał jak to opisujecie w waszych negatywnych postach a wasze negatywne posty zniechęciły mnie wcześniej do kupienia czystego 4-MEC i myślałem że ten mod będzie już lepszy a jednak się myliłem.
Co do zejścia to trochę baniak bolał do tego dolne kończyny za to psychicznie ok.

Ważyłeś kreski? Musiałeś mieć chujowe źródło 4-mmc albo Ci tolerka spadła 4-MEC jest mniej aktywny.

"Nie wiem jaki był skład tego produktu ale miał inny profil działania niż mef lub 4-MEC"

To o co kurwa w takim wypadku chodzi ?! :|

Nie wiem czy chodzi Ci o nazwę produktu, czy oto że pod wpływem 4-MEC pier*oliłem głupoty :>

wazylem, zrodlo mialem to samo, co wiekszosc forum, z reszta, mailem ich kilka i wszystkie byly ok.

Na mnie po prostu 4-mec dziala tak, a nie inaczej. I podkreslam, ze dla mnie profil dzialania jest inny niz 4-mmc.

tolerancji od mefedronu raczej nie mam, nawet jesli, to raczej nieznaczaca.


Użytkownik pomylił się i w tym poście opisuje inną substancję od 4-MEC http://talk.hyperreal.info/mec-tek-ogol ... ml#p856683 - PcP

Może to być jeszcze co innego, nie mam pojęcia co. Ale na przykład na mnie mefedron działa dopiero od paru tygodni, wcześniej próbowałem ponad pół roku temu i nie działał wcale. Prób było kilkanaście, nawet z gigantycznymi dawkami typu 0,5g IV (sic!). Myślę, że mógłbym tego wciągnąć kilogram i nic by mi się nie stało, nie było nawet specjalnej reakcji obwodowej typu przyspieszenie tętna czy skok ciśnienia. Co najwyżej wkurwienie, ale trudno powiedzieć czy to kwestia jakiegokolwiek działania czy zdenerwowania na marnowanie materiału ^_^ Ten sam proszek robił znajomych tak, że tylko wciągali kolejne kreski i brali kolejne dziesiątki gram. Zupełnie jakby się w ogóle nie wiązał z receptorami, cholera wie o co chodzi. Teraz działa dobrze - wcześniej nie wiedziałem o co chodzi światu z mefedronem i na cholerę delegalizują jakąś mąkę po której śmierdzi pot. Beta-ketony to dziwne substancje. Ale 4-MEC jest mniej aktywne od 4-MMC. Tak generalnie. Zaraz ktoś napisze że 4-MEC ma według niego znaczący potencjał psychodeliczny, a jeszcze inny, że to prawie jak heroina No offence oczywiście.
zioloziolo, jeszcze jedno pytanie - co to znaczy, że "inaczej niż mefedron"? Co to znaczy, że bardziej czujesz serotoninę niż dopaminę? Po czym to poznajesz?

No dobra, to teraz mi wytłumaczcie małą popularność 4-MEC, skoro na niektórych działa mocniej niż mefedron i mają mniejszy zjazd.

ej. wyczuwam w 4-mec potencjal psychodeliczny, ale to juz wogole inna kwestia.

czuje serotonine, bo euforia nie objawia mi sie w sposob "aaa, mam ochote robic wszystko, ide robic wszystko", jak przy mefedronie. po 4-mec moglem sobie siedziec i wpluszowywac sie w fotel, jak po MDMA (nie to natezenie, ale podobny profil). Mozliwe, ze jestem jakims wyjatkiem, 2 moich znajomych dmuchalo sobie 4-mec i narzekali na wiekszy neiogar przy mniejszej euforii i pobudzeniu. ale dla mnie - mega. zwlaszcza pierwsze 10 minut, 4-mec daje mega kopa na wejsciu, podobne odczucia mial znajomy, ktory wciagal ze mna.


Użytkownik pomylił się i w tym poście opisuje inną substancję od 4-MEC http://talk.hyperreal.info/mec-tek-ogol ... ml#p856683 - PcP

Hej.
4-MEC nie równa się do starego mefa i nic tego nie zmieni.... Ale szanuje i slyszalem opinie ludzi, którzy nie mieli kontaktu z 4-MMC, spróbowali 4-MEC i byli pod wrażeniem.
Osobiście największe wrażenie zrobil na mnie mod. po dość sporej ilości alkocholu i zapodaniu 300mg donosowo...
Inne testowane opcje:
300mg nos + 500 oral
500mg wlew + 300mg oral + 100-200mg nos
i muszę powiedzieć, że bez rewelacji ale szkoda organizmu...Jest to coś, ale brakuje tego co mial stary mefik, tej ogarniającej extasy
Mod. ze sprawdzonego źrodla, kopiący ale do starego mefa ma się nijak... 4-MMC mi osobiście wystarczyolo 150mg do noska i bylem na orbicie ;)
4-MEC w polączeniu z metylonem jest dość ciekawe..., ale czy warto...?

dzisiaj mi przyszedł 4-MEC z tego samego źródła co ostatnio
wygląda inaczej niż tamten inaczej pachnie smakuje spływ nieprzyjemny bardzo gorzki
odrazu zauważyłem że coś nie tak walnąłem 150mg i lekka poprawa humoru żrenice odrazu dupne nie tak jak na tamtym poprostu całkiem inna substancja itd dorzucałem i dupa na dodatek bardzo krótko działa
jestem pewny w 100% że to nie ta sama substancja działa jak te poprzednie mefedrony modyfikowane
czyli gówno warte ktoś mnie w h... robi jakbym walnął tyle tego wcześniej co tego to bym już odleciał całkiem