Nie ma po co zasypiać, lepiej obserwować co się w ciemności dzieje po M1 :finger:

Dosyc sceptycznie podchodzilem do tej substancji, az doszlo do empirycznych testow (ja 300 mg reszta 250 mg krysztal) ze znajomymi i... na prawde pozytywnie zaskoczyla mnie ta substancja. Wejscie specyficzne, moja dziewczyna delikatnie z panikowala gdy pojawily sie pierwsze oznaki a w tym lekki nie pokoj. Cala nasza 4 po prostu rozplynela sie i nawet nie wiadomo kiedy i jak... Jedyny potezny (oh tak...) minus to czas dzialania. Peak trwal max 1h. Byl naprawde intensywny ale a po tym lacznie z 2-3 h delikatnie schodzilo (;(). Zejscie (dopalane bufedronem) i dzien po bez tragedi. Leciutkie wachanie nastroju i tylko tyle (wieksze hustanki zdarza sie miec bez powodu xP)

Nastepna proba i inny sort (po 250mg - puder) i znow zaskoczenie tym razem peak nie byl tak intensywny za to o wiele dluzszy (spokojnie z 1-5h jak nie wicej). Przy czym zdarzalo mi sie miec 1-2 minutowe schematy typu "fuck! nic mi juz nie jest!" po czym powrot do euforycznego stanu i tak z 4 razy w ciagu "tripa". Zejscie zerowe - delikatny zal ze to juz koniec. Dzien po najnormalniejszy na swiecie.

Poza tym bodyload w postaci bol/zacisniete szczeki to wszystko nie przyjemne. Bezsennosci nie zaobserwowalem ;]

Reasumujac substancja pozytywna ale jej glownym minusem jest strasznie krotki czas dzialania...

najlepiej na sen dojebac jeszcze 300mg i buchem dojarać i wtedy jest wizja hehe :diabolic:

Mi jak zaczęła faza schodzic z 350mg to przed samym snem połknąłem jeszcze kapsułkę 200mg :-) i rzeczywiscie, po godzince ciekawie już było w pokoju :-D

Jak duże dawki? w dniu zarzucania b-k też? czy pominąć? kolejnego dnia od razu wdrożyć kolejne dawki 5-htp czy na przykłada planując kolejny metylonowy melanż po tygodniu rozpoczać kurację 5-htp na 4 dni przed?

Zjadaj 5htp nie zważając na terminy, notabene to zajebisty środek na deprechę. Wyliczanie nie ma sensu.
metylon jest meritum/najlepszy/idealistyczny/wspaniały/kapitalny z tych bketonów, w których odszukałem ten najśliczniejszy SEROTONINOWY(zbliżony na pewno do MDMA) stan po mefedronie, nie odszukasz w tym ćpaniu NORADRONALINOWEGO kopaniaka połączonego z DOPAMINOWYM dofazowaniem, podobym do kokainego PROCESU- jeżeli nie przefiksowałeś dokładnie mefa i nie poznałeś mefera do szczytu naćpania to nie szukaj ucieczki w metylonie.
Bardzo często przy przedawkowaniu mefa doznawałem dokładnie ten stan(którego nie potraiłem do tej chwili odnaleść), w którym znajdowałem się po metylonie.
Ten ketoniarz odzworowuje totalne przedawkowanie mefa w kwestii serotoninowego orgazmu. Trzeba to zrozumieć i przedawkować- łaskotki po ciele, piękne uczucie i wcale KURWA NIE PRZESADZAM(libido, nikotyna, słowotok (SEKS, SEKS, SEKS!!!!!!)... Mało tego, stwórz s&s, a będziesz piękny, poczujesz piękno, idealizm.



Starajcie się opisywać nie mową, nie słowami mowy, a wyrażaniem prawdy uczuciowej. Uczuciami po narkotykach. Będziecie pragmatyczni. Starajcie się.

trass chyba pisałeś to na fazie

Próbowałeś butylonu,albo miksu m1:b1 ? Zastanawiam się czy nie odpowiadałyby Ci bardziej,butylon jest SRA i jego efekty działania mieszczą się w mojej opinii dużo bardziej w spektrum podanym przez Ciebie jako pożądane,tylko obowiązkowo należy uzbroić się w wyrzutnie p-zwałowe typu benzo ofc. bo natarcie wroga jest miażdżące ;-) no i ta tolerancja,echciQ,no,nie jest to zabawa na codzień.

Testuję ostatnio metylon puder, wczesniej zawsze 'igiełki' - żadnej różnicy w działaniu nie zaobseerwowałem.Wczoraj poszła mocna, słodka i prawie gorąca herbatka z 300mg metylonu i 100mg Lab -x( MeOPP i pFPP w proporcji 3:1 ); wcześniej o jakieś 3,5h godziny 150mg butylonu w Fancie. Niesamowite wrażenia mino pewnie niemałej tolerancji( podobne melanze od pół roku 1-2 razy w tygodniu ); nigdy wcześniej metylon nie probił aż tak, dlatego sądze , że to zasługa tych piperazyn; wcześniej mieszałem z butylonem i takiego efektu nie było.
Problemem było zbyt długo utrzymujące się pobudzenie, sen dopiero po kilkunastu godzinach mimo wcześniej zarwanej nocki, płytki, przerywany; druga z osób dużo gorsze problemy z zaśnieciem nawet po 20h. Dodam, że cały czas szło palenie z JWH-081.
Czy ktoś zasugerowałby jakieś zmiany w proporcjach i dawkach?Dzięki!

Ja sugeruję przerwę, wtedy można zjechać z dawek i normalnie zasnąć po paru godzinach.