a z tym sniffem to aż żałuję, że zacząłem tu ten wątek bo naprawdę nie warto, niby mniej trzeba ale faza krótsza, płytsza i górne drogi oddechowe rozjebane na dni kilka
rzekłem
Za to zejście to inna bajka. O ile podczas muzyka była muzyką to na zejściu po malutkim dżoju zaczęła cieszyć, chociaż dość specyficznie, bo nie pochłaniała. Raczej analityczny słuch rozbijający poszczególne partie instrumentów. Fajne chociaż tak odmienne od,tego to co robi 2C-P, ho-met, LSD czy MDMA. Tam albo się jest muzyką albo się w niej zatapia. Tutaj jej słuchałem.
I last bur not least cevy i jeszcze wyraźniejsze oev'y. Tego się nie spodziewałem. O ile na cevy liczyłem to oevy po dobrych 7 godzinach mnie zaskoczyły wyraźną obecnością.
Myślę że fajna domówka to jedno z tych miejsc gdzie 5-MAPB u mnie znajdzie swoje idealne miejsce albo z płcią przeciwną bo coś czuję, że relacje byłyby nieziemskie i nawet nie sam sex co relacje. W kontaktach chyba można zdobyć MVP rozmową, która nie robi idioty z człowieka.
80mg tego + 100mg speeda + po jakieś 80min 70mg tego. Ale podkreślam ze nie było to działanie mocniejsze niż mef tylko bardziej trafiające w mój gust. To było coś pomiędzy MDMA a mefem w działaniu, tylko bez niektórych typowo ketonowych odczuć i to było właśnie najlepsze. Nie byłem roztrzęsiony, rozbiegany, jak zaczynało słabnąć po tej godzinie to nie czułem sie tragicznie tylko przyjąłem to na klate, zrobiłem dorzutke ale to nie było ketonowe ciśnienie. Działanie takie dość podobne do 3-MMC (a 3-MMC traktuje jako słabszego i ogarniętego mefa) ale dużo mocniejsze. W tym sensie mocniejsze że reprezentuje tak jakby wyższy poziom, wyższą jakość fazy niż 3-MMC.
Z dawkowaniami teraz generalnie luzuje, do tego siedziałem sobie tylko przed kompem słuchając muzyki. Jeżeli szedłbyś na impreze lub chcesz konkretów to można spokojnie to co podałem podwoić czy tam sobie zwielokrotnić po swojemu.
Empatia + lekka stymulacja, taka w sam raz na długie tańczenie + bardzo subtelne oevy na wejściu które po jakimś czasie znikły. Cevy chyba też były lecz oczy zamknąłem może ze dwa razy wiec nie mogę do końca stwierdzić, gdy szedłem spać to ich nie było.
Brałem razem z koleżanką ona wzięła trochę mniejsza dawkę, jej wchodziło ponad godzinę. Tak jak wcześniej ktoś pisał umysł zostaje w miarę trzeźwy. Zaobserwowałem trochę większy popęd seksualny, ale można go łatwo opanować. Chociaż czasem pojawiają się dziwne pomysłu mi np. bardzo spodobało się leżenie na podłodze podczas after party :mrgreen:, ale to taki wyjątek.
Po 5-MAPB wszystko wydaje się miłe i chcę się być miłym dla każdego, taki zajebisty altruizm. Dochodzi się do wniosku, iż jedyne co jest potrzebne na dobrą imprezę to 5-MAPB, nawet alkohol się nie liczy. Ten swoją drogą wchodzi bardzo gładko, jak woda. Radzę nie przesadzać bo mi się lekko film zatarł. Cały następny dzień przespałem, zwały jako takiej nie było, po prostu jedyne co chciało mi się robić to leżeć w łóżku.
Żeby zobaczyć coś na telefonie musiałem go trzymać tuż przy nosie lub na długość wyciągniętej ręki. W innym razie widziałem podwójny, lekko rozmazany obraz. Niezbyt się znam, ale obstawiam, że to przez te wielkie oczy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psiloshrooms25.jpg)
Psychodeliki mogą wspomagać onkologiczną psychoterapię i leczenie alkoholizmu
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-01-17_11-55-24.jpg)
„Wokół marihuany medycznej wciąż jest wiele stereotypów, a największą bolączką jest dezinformacja”
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/petru.jpg)
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły
Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-04-14_20-26-59.png)
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"
UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.